Początki nowego ogrodka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11672
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Początki nowego ogrodka
Felu, roślinność na zdjęciach obłędna
To prawda, trzeba kupić urządzenie do raclette, ale to wydatek jednorazowy. Trochę kalorii te dania mają, zwłaszcza fondue Nie jada się ich jednak codziennie, więc można przeżyć.
Ratatouille uwielbiam, kaczkę zresztą też Jestem ciekawa, w jaki sposób Ty ją przyrządzasz?
To prawda, trzeba kupić urządzenie do raclette, ale to wydatek jednorazowy. Trochę kalorii te dania mają, zwłaszcza fondue Nie jada się ich jednak codziennie, więc można przeżyć.
Ratatouille uwielbiam, kaczkę zresztą też Jestem ciekawa, w jaki sposób Ty ją przyrządzasz?
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Początki nowego ogrodka
Felu ...hortensje bajka...dzięki za fotki. ...no i te domki.....całość tworzy niesamowite wrażenie.
Tak mi się podoba, że aż mi się smutno zrobiło.
Tak mi się podoba, że aż mi się smutno zrobiło.
- Alima2
- 1000p
- Posty: 1498
- Od: 16 sie 2009, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Początki nowego ogrodka
Witaj Felu
Pozwoliłam sobie pospacerować w Twoim królestwie.
Masz rewelacyjne osiągnięcia ogrodnicze,doniczkowce rosną imponująco.
W najcudowniejszy sposób przedstawiasz na romantyczne zakątki Francji.Jeśli pozwolisz...będę podglądała
Pozwoliłam sobie pospacerować w Twoim królestwie.
Masz rewelacyjne osiągnięcia ogrodnicze,doniczkowce rosną imponująco.
W najcudowniejszy sposób przedstawiasz na romantyczne zakątki Francji.Jeśli pozwolisz...będę podglądała
- Andrzej Max
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1609
- Od: 15 lip 2009, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKÓW
- Kontakt:
Re: Początki nowego ogrodka
OOooj... Co tam bretonki - mężatki zresztą - bo w tych "średniowiecznych" czepcach, ale te hortensje i chałupka - NIEPRAWDOPODOBNE! Jak ja sobie takie chciejstwo z głowy wybiję...
- Alima2
- 1000p
- Posty: 1498
- Od: 16 sie 2009, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Początki nowego ogrodka
Faktycznie- Twoje zdjęcia zachęcają do wiosennej wycieczki w te stronyAndrzej Max pisze:OOooj... Co tam bretonki - mężatki zresztą - bo w tych "średniowiecznych" czepcach, ale te chortensje i chałupka - NIEPRAWDOPODOBNE! Jak ja sobie takie chciejstwo z głowy wybiję...
- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3193
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Początki nowego ogrodka
oj zachęcają i to bardzo, ja nie mam korzeni ale mam trochę dalekiej, bardzo dalekiej rodziny - od nich nauczyłam się jeść cykorię - często gości na naszym stole, do sosów używam tylko musztardy z Dijon Amora - trudno ją u nas kupić, ale zawsze ktoś mi podrzuci
Pamiętam jak w latach 80 teść powracjący z winobrania przywoził la vache gui rit - do dziś w domu się mówi waszkir - na ten ser. Umiem też zrobić ryjetkę i bardzo ja lubię.
Kuchni zazdroszczę to moje klimaty, a to co pokazujesz na fotkach też bardzo zachęca do odwiedzenia tych miejsc. Zawsze mnie zastanawia jak ludzie mieszkają w takich starych klimatycznych chatach, no ale chyba nie nowocześnie, mam ochotę zajrzeć przez okno do środka
Klimat sprzyja roślinom, hortensja pewnie tez ma swoją historię, piękny okaz
Pamiętam jak w latach 80 teść powracjący z winobrania przywoził la vache gui rit - do dziś w domu się mówi waszkir - na ten ser. Umiem też zrobić ryjetkę i bardzo ja lubię.
Kuchni zazdroszczę to moje klimaty, a to co pokazujesz na fotkach też bardzo zachęca do odwiedzenia tych miejsc. Zawsze mnie zastanawia jak ludzie mieszkają w takich starych klimatycznych chatach, no ale chyba nie nowocześnie, mam ochotę zajrzeć przez okno do środka
Klimat sprzyja roślinom, hortensja pewnie tez ma swoją historię, piękny okaz
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- Alima2
- 1000p
- Posty: 1498
- Od: 16 sie 2009, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Początki nowego ogrodka
Oj kochana w 95 % te klimatyczne chaty są nowoczesnymi domami z antycznymi meblami
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Początki nowego ogrodka
Moniko, kupuję tylko dwie nóżki, więc obsmażam i duszę w żeliwnym garnku. Nic specjalnego. Zastanawiam się co mogłabym zaproponować Tobie z mojej kuchni...Pierwsze to na wskroś polskie danie ? jajka w skorupkach. Bardzo eleganckie danie, pięknie prezentujące się na zielonych liściach sałaty. Obawiam się, że to niegdyś tradycyjne danie zaczyna być coraz bardziej rzadkie na polskich stołach. A szkoda.. Druga rzecz to brownie. Moj M zawsze je jada na śniadanie. Pomyślisz pewnie, że to nic nadzwyczajnego, ale ja mam przepis w którym są tylko cztery małe łyżeczki mąki i je się to ciasteczko niczym mus czekoladowy .
Elizabetko, doznaję podobnych uczuć kiedy oglądam Wasze ogrody. Ostatnio odwiedzając pewien ogród miałam ochotę płakać i nie wiem czy bardziej wzruszona jego pięknem, czy bardziej z żalu, że nie mam podobnie ładnego. Myślę sobie, że to dobrze, gdy w sercach nam tak pięknie gra .
Witaj Alino, znam Twój ogród i wiem, że masz mnóstwo kwiatów doniczkowych. Pewne rośliny mamy nawet takie same. Miło mi ,że zajrzałaś i dziękuję za miłe słowa zachęcające do kontynuacji. Przede mną okres bardziej intensywej pracy i myślałam o tym, aby zawiesić wątek, ale jest tu tak przyjażnie i miło...
Andrzeju, to panienki a czepce mają skromne, bo pochodzą z warstwy chłopskiej. Po czepcu można poznać nie tylko status społeczny ale też pochodzenie. Najpiękniejsze koronkowe spotyka się u mieszkanek miasteczka malarzy Pont Aven. To malowniczy port, w którym osiedlali się chętnie nie tylko francuscy malarze(Paul Gaugin), ale i amerykańscy. Ślady polskich artystów też tu można spotkać (Ślewiński Makowski).
Moniko, wiem, że znasz ten port . Przyznasz, że to śliczne miasteczko. Niestety zdjecia, które mam robiłam w zeszłym roku , w grudniu. Nie było więc tak kolorowo jak w innych porach roku. To dziwne, aby je odwiedzić wystarczy nam pokonać dystans 15 km, ale zawsze wolę jechać gdzie indziej. Pewnie dlatego, ze Pon Aven jest badzo znane i tłumnie odwiedzane przez turystów.
Grażynko, nie chcę Cię martwić, ale o ile pamięć mnie nie myli, to fabrykę musztardy w Dijon, w wyniku kryzysu, zamknięto w tym roku. No ale technologia została to może będą ją produkować w innym kraju? Rozśmiesza mnie Twoje słowotwórstwo i bardzo mi się podoba plastyczność polskiego języka. Francuz mówi:? Krowa, która się śmieje?- i nie wiadomo o co chodzi. Polak mówi:? Waszkir? i wiadomo że to ser . Też taką zabawę uprawiam i n. p. zamiast powiedzieć ?komputer?, mówię ?ordynatorek?. Ciekawi mnie bardzo Twój przepis na rijetkę. Tu robi się je z mięsa lub ryb, a najlepsza jest ze świeżej makreli z algami.
Nigdy nie byłam wewnątrz takiego domku ?z grzywką?, ale myślę, że brakuje tam przede wszystkim światła.
Listopadowy, deszczowy dzien w Pont Aven.
A co jest w tym malutkim domeczku?
Elizabetko, doznaję podobnych uczuć kiedy oglądam Wasze ogrody. Ostatnio odwiedzając pewien ogród miałam ochotę płakać i nie wiem czy bardziej wzruszona jego pięknem, czy bardziej z żalu, że nie mam podobnie ładnego. Myślę sobie, że to dobrze, gdy w sercach nam tak pięknie gra .
Witaj Alino, znam Twój ogród i wiem, że masz mnóstwo kwiatów doniczkowych. Pewne rośliny mamy nawet takie same. Miło mi ,że zajrzałaś i dziękuję za miłe słowa zachęcające do kontynuacji. Przede mną okres bardziej intensywej pracy i myślałam o tym, aby zawiesić wątek, ale jest tu tak przyjażnie i miło...
Andrzeju, to panienki a czepce mają skromne, bo pochodzą z warstwy chłopskiej. Po czepcu można poznać nie tylko status społeczny ale też pochodzenie. Najpiękniejsze koronkowe spotyka się u mieszkanek miasteczka malarzy Pont Aven. To malowniczy port, w którym osiedlali się chętnie nie tylko francuscy malarze(Paul Gaugin), ale i amerykańscy. Ślady polskich artystów też tu można spotkać (Ślewiński Makowski).
Moniko, wiem, że znasz ten port . Przyznasz, że to śliczne miasteczko. Niestety zdjecia, które mam robiłam w zeszłym roku , w grudniu. Nie było więc tak kolorowo jak w innych porach roku. To dziwne, aby je odwiedzić wystarczy nam pokonać dystans 15 km, ale zawsze wolę jechać gdzie indziej. Pewnie dlatego, ze Pon Aven jest badzo znane i tłumnie odwiedzane przez turystów.
Grażynko, nie chcę Cię martwić, ale o ile pamięć mnie nie myli, to fabrykę musztardy w Dijon, w wyniku kryzysu, zamknięto w tym roku. No ale technologia została to może będą ją produkować w innym kraju? Rozśmiesza mnie Twoje słowotwórstwo i bardzo mi się podoba plastyczność polskiego języka. Francuz mówi:? Krowa, która się śmieje?- i nie wiadomo o co chodzi. Polak mówi:? Waszkir? i wiadomo że to ser . Też taką zabawę uprawiam i n. p. zamiast powiedzieć ?komputer?, mówię ?ordynatorek?. Ciekawi mnie bardzo Twój przepis na rijetkę. Tu robi się je z mięsa lub ryb, a najlepsza jest ze świeżej makreli z algami.
Nigdy nie byłam wewnątrz takiego domku ?z grzywką?, ale myślę, że brakuje tam przede wszystkim światła.
Listopadowy, deszczowy dzien w Pont Aven.
A co jest w tym malutkim domeczku?
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13452
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Początki nowego ogrodka
Niesamowite zdjęcia.
Zupełnie jak z innej epoki
Zupełnie jak z innej epoki
- Alima2
- 1000p
- Posty: 1498
- Od: 16 sie 2009, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Początki nowego ogrodka
Witam
OJ, nie rób tego!!!
W żadnym wypadku nie wolno Ci zawieszać wątku i pozbawić nas Twoich wpisów i zdjęć!!!
Oglądałam dzisiaj z mężem Twoje zdjęcia -i tak sobie myślimy -właśnie takie osoby są najlepszymi ambasadorami regionu. Przyznam szczerze ,że nie za wiele wiedziałam o Bretanii- ale teraz doczytałam historię,położenie geograficzne,klimat......zobacz co zrobiłaś !!!!
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli
OJ, nie rób tego!!!
W żadnym wypadku nie wolno Ci zawieszać wątku i pozbawić nas Twoich wpisów i zdjęć!!!
Oglądałam dzisiaj z mężem Twoje zdjęcia -i tak sobie myślimy -właśnie takie osoby są najlepszymi ambasadorami regionu. Przyznam szczerze ,że nie za wiele wiedziałam o Bretanii- ale teraz doczytałam historię,położenie geograficzne,klimat......zobacz co zrobiłaś !!!!
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32013
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Początki nowego ogrodka
Witaj cudne te zdjęcia , chciałoby się choć na chwilkę tam zawitać .
Fajnie że jesteś z nami , ja nigdy nie byłam we Francji i chyba nie będę to chociaż poczytam sobie u Ciebie i po oglądam zdjęcia .
Życzę miłej i słonecznej niedzieli.
Genia
Fajnie że jesteś z nami , ja nigdy nie byłam we Francji i chyba nie będę to chociaż poczytam sobie u Ciebie i po oglądam zdjęcia .
Życzę miłej i słonecznej niedzieli.
Genia
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Początki nowego ogrodka
Zdj ęcia wygladają jak obrazy. Są cudowne i cudowne widoki na nich!
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Początki nowego ogrodka
Mariolu, Stasiu, gromnie mi przyjemnie, że podobają się Wam zdjęcia i bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa .
Alino, cieszę się, że udało mi się sprowokować Ciebie do szukania informacji. Teraz już wiadomo gdzie przyszłe wakacje spędzi nasza Alinka ! Chętnie służę pomocą w zaplanowaniu podróży, chociaż widziałam dotychczas tylko niewielką część tego regionu, a są tu jeszcze do odwiedzenia okoliczne wyspy. Może nie wszystkie, ale te najpiękniejsze jak Belle Ile to na pewno.
Geniu, wszystko jest możliwe, tak samo i Twoja podróż do Francji. Tymczasem miło mi będzie się dzielić moimi zachwytami dzięki genialnemu internetowi. W jakiej cudownej epoce żyjemy . Można się łączyć z najróżniejszymi zakątkami świata i swobodnie rozmawiać. Wczoraj, na Skypie rozmawiałam (rozmowa konferencyjna) z dwiema osobami i wszyscy, w tym samym czasie, byliśmy w innym zakątku Europy .
A na zdjęciu ten uroczy malutki domeczek to ustronne miejsce, czyli toaleta, a jak kto woli wychodek.
Alino, cieszę się, że udało mi się sprowokować Ciebie do szukania informacji. Teraz już wiadomo gdzie przyszłe wakacje spędzi nasza Alinka ! Chętnie służę pomocą w zaplanowaniu podróży, chociaż widziałam dotychczas tylko niewielką część tego regionu, a są tu jeszcze do odwiedzenia okoliczne wyspy. Może nie wszystkie, ale te najpiękniejsze jak Belle Ile to na pewno.
Geniu, wszystko jest możliwe, tak samo i Twoja podróż do Francji. Tymczasem miło mi będzie się dzielić moimi zachwytami dzięki genialnemu internetowi. W jakiej cudownej epoce żyjemy . Można się łączyć z najróżniejszymi zakątkami świata i swobodnie rozmawiać. Wczoraj, na Skypie rozmawiałam (rozmowa konferencyjna) z dwiema osobami i wszyscy, w tym samym czasie, byliśmy w innym zakątku Europy .
A na zdjęciu ten uroczy malutki domeczek to ustronne miejsce, czyli toaleta, a jak kto woli wychodek.