Ogródek KaRo cz.5
- Alima2
- 1000p
- Posty: 1498
- Od: 16 sie 2009, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Ogródek KaRo cz.5
Dziękuję.
Nie za bardzo rozumie z tym cięciem-nigdy mojej nie obcinałam-napisz coś więcej!
Nie za bardzo rozumie z tym cięciem-nigdy mojej nie obcinałam-napisz coś więcej!
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Ogródek KaRo cz.5
KaRo, nigdy nie skubałam chryzantem, ale następnej jesieni wypróbuję ten sposób. Dziękuję za podpowiedź.
Spokojnej nocy i słonecznego, jutrzejszego dnia życzę, pa, pa
Spokojnej nocy i słonecznego, jutrzejszego dnia życzę, pa, pa

Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1272
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek KaRo cz.5
Bardzo podobało mi się to zdanieJa nie wierzę tak 'święcie' ale po cichutku ...myślę sobie,że jak nie będzie prawdziwej zimy i jak nie będzie wiosennych przymrozków to może i mnie się kiedyś uda...

Pierwszego derenia, bo w planie mam następne. Dzięki Tobie



Nie wiem, czy przezimuje...ale nie sadząc go byłabym uboższa w tego rodzaju ogrodnicze doświadczenia!
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22031
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.5

Pogoda nadal super choć od jutra ma być zdecydowanie gorzej ,mokro i wietrznie a to nie napawa mnie optymizmem.
Wiktorio

Bądź spokojna i już planuj wiosenne zakupy innych jego odmian.
Są ozdobą ogrodów choć ja


Z konieczności rzecz jasna,wydałam, na rzecz miejsca dla innych pięknotek.
Jednak w dużym ogrodzie powinny być ,koniecznie. W sezonie maja piękny pokrój,liście,kwiaty i owoce.
Aktualnie ich pędy również zdobią,są kolorowe.
Alino

należy się z tym pogodzić i uprawiać ją dla jej ogromnych bardzo dekoracyjnych liści.
Takie drzewo z 'parasolowatymi ' ogromnymi liśćmi jest niesamowitą atrakcją.
Jednak by te liście były ogromne drzewo należy silnie ciąć każdej wiosny.
Jeśli ma się młodą roślinę,cięcie należy wykonywać każdej wiosny prawie na poziomie gruntu,
ona i tak w sezonie dorośnie do około 5 m wysokości mając przy tym ogromne liście,nawet o średnicy 60 a nawet więcej centymetrów.
To nadaje jej niezwykłej atrakcyjności .
Ale warunkiem tej atrakcyjności jest jej cięcie.
Stasiu

Trzeba jednak pamiętać ,że ścinanie czy uszczykiwanie wierzchołków u młodych roślin opóźnia kwitnienie o 2-3 tygodnie
Wiosną,gdy pędy osiągną ok.10-15 cm skracamy je o połowę.
Czynność tę powtarzamy jeszcze 2- 3 krotnie gdy odrosty po kolejnym przycięciu osiągną ok.7-10 cm ale zanim chryzantema wytworzy pąki kwiatowe.
Pąki, to sygnał by zaprzestać skracania pędów.
Taki zabieg wykonuje się zazwyczaj do końca czerwca a powoduje on,iż kępa nie jest wybujała, a przede wszystkim dwukrotnie powiększa swoje rozmiary.
U niektórych odmian nadaje nawet piękny, zbliżony do kulistego kształt.
Sterowanie kwitnieniem i skarlanie roślin są to niestety bardzo pracochłonne czynności.Trzeba je powtarzać przez 4 miesiące .
I stosują je raczej wyłącznie szkółkarze. To wtedy ma sens.


- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13130
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek KaRo cz.5
Karo masz rację, pamiętam ten sposób przycinania chryzantem i jest on bardzo skuteczny a podała mi ogrodniczka kiedy kupowałam u niej sadzonki wiosną. Ta pani również nauczyła mnie jak robić sobie sadzonki. Pamiętam jednego roku miałam wielkie krzaczory, ale jakoś potem byłam za "mądra" i zapomniałam o metodzie skracania, pamiętam raz należało oberwać pączki w lipcu.
Miło, że przypomniałaś, dzięki
Miło, że przypomniałaś, dzięki
- Alima2
- 1000p
- Posty: 1498
- Od: 16 sie 2009, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Ogródek KaRo cz.5
A ją okryłam agrowłókliną- może lepiej zetnę przy gruncie?
Jak myślisz???
Jak myślisz???
- LilaRose
- 200p
- Posty: 384
- Od: 22 paź 2009, o 23:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogródek KaRo cz.5
Z nie kwitnącą paulownią w naszym klimacie, to nie byłabym taka pewna... Z całą pewnością kwitnącą ją, już gdzieś w Polsce widziałam. To było piękne, wiekowe, duże drzewo(nieco mniejsze niż kasztanowiec), tylko pozostaje pytanie gdzie to było
! Coś mi się nawet kołacze po głowie, że to mogło być w Szczecinie...
... Przy Nabrzeżu Wieleckim nad Odrą... Tam rosną(no nie tylko...) dwa cudne okazy: jeden z nich to piękna, duża maclura= żółtnica, owocująca(bo to dziewczynka), a drugi to albo katalpa, też duża, kwitnąca, albo paulownia właśnie. Jako żywo mam w pamięci, że kwiatostan paulowni w ręku miałam, i zasuszyłam go nawet... I pamiętam niebieskofioletowe kwiatki osadzone w omszonym, żółtobrązowym kielichu ... Ale ja masło jem...
... Jestem prawobrzeżną szczecinianką, w tereny Nadbrzeża zapuszczam się bardzo sporadycznie i jakoś odwiedziny tych drzew odkładam na potem, choć jak już publicznie przyznałam się do tego, to postaram się w okolicach czwartku wizję lokalną przeprowadzić(o ile oczywiście Urząd Miasta tych drzew nie usunął, jak ostatnio gromadkę mydleńca wiechowatego...Nawet afera z tego była...) I może nawet margarynę sobie przy okazji zakupię 
(a moja passiflora jeszcze w szklarni i dzielnie kwitnie sobie)




(a moja passiflora jeszcze w szklarni i dzielnie kwitnie sobie)
Pozdrawiam- Liliana
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22031
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.5
Cięcie Alinko zostaw do wiosny.
Tak będzie lepiej dla niej , z wiekiem nabiera odporności nie będziesz musiała jej okrywać .
Ja już tego nie robię od dawna choć jeszcze niedawno usypywałam kopczyk w obrębie bryły korzeniowej bo jej korzenie jakoś dziwnie lokują się tuż pod powierzchnią gruntu.
Polecam Twojej uwadze ten wątek
Tak będzie lepiej dla niej , z wiekiem nabiera odporności nie będziesz musiała jej okrywać .
Ja już tego nie robię od dawna choć jeszcze niedawno usypywałam kopczyk w obrębie bryły korzeniowej bo jej korzenie jakoś dziwnie lokują się tuż pod powierzchnią gruntu.
Polecam Twojej uwadze ten wątek

- Alima2
- 1000p
- Posty: 1498
- Od: 16 sie 2009, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Ogródek KaRo cz.5
Dziękuję-już lecę zobaczyć 

- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22031
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.5
Liliano witaj!
Już się nie upieram,że paulownie w Polsce nie kwitną
Choć nie mogę doczekać się na forum zdjęcia kwitnącej u nas paulowni (mimo wielu moich apeli i uwag mających na celu sprowokowanie tych zdjęć ) to
skoro dużo z nas gdzieś kiedyś ją widziało - pozostaje mi uwierzyć ,że kwitnie.
Ja mam po raz kolejny pąki na swoim drzewku i "wierzę",że najbliższej wiosny zobaczę ją wreszcie kwitnącą.
Passiflora nadal na balkonie w doskonałej formie.
Liście,które zżółkły w mieszkaniu opadły i dalej roślina ma się świetnie.
Jest obsypana pąkami i chyba zakonserwowała się .
Pozdrawiam Cię

Już się nie upieram,że paulownie w Polsce nie kwitną

Choć nie mogę doczekać się na forum zdjęcia kwitnącej u nas paulowni (mimo wielu moich apeli i uwag mających na celu sprowokowanie tych zdjęć ) to
skoro dużo z nas gdzieś kiedyś ją widziało - pozostaje mi uwierzyć ,że kwitnie.
Ja mam po raz kolejny pąki na swoim drzewku i "wierzę",że najbliższej wiosny zobaczę ją wreszcie kwitnącą.

Passiflora nadal na balkonie w doskonałej formie.
Liście,które zżółkły w mieszkaniu opadły i dalej roślina ma się świetnie.
Jest obsypana pąkami i chyba zakonserwowała się .
Pozdrawiam Cię

- Alima2
- 1000p
- Posty: 1498
- Od: 16 sie 2009, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Ogródek KaRo cz.5
Piszecie,że kwitnie gdzieś w Raciborzu -czy ktoś wie na jakiej ulucy???KaRo pisze:Liliano witaj!![]()
Już się nie upieram,że paulownie w Polsce nie kwitną![]()
Choć nie mogę doczekać się na forum zdjęcia kwitnącej u nas paulowni (mimo wielu moich apeli i uwag mających na celu sprowokowanie tych zdjęć ) to
skoro dużo z nas gdzieś kiedyś ją widziało - pozostaje mi uwierzyć ,że kwitnie.
Ja mam po raz kolejny pąki na swoim drzewku i "wierzę",że najbliższej wiosny zobaczę ją wreszcie kwitnącą.![]()
Passiflora nadal na balkonie w doskonałej formie.
Liście,które zżółkły w mieszkaniu opadły i dalej roślina ma się świetnie.
Jest obsypana pąkami i chyba zakonserwowała się .
Pozdrawiam Cię
Podjadę zrobić zdjęcia ( mam 15 min samochodem )

- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Ogródek KaRo cz.5
Moja Droga KaRo! Jak to dobrze, że jesteś. Ja myślałam, że uszczykiwanie to obrywanie jak już są łodygi wysokie, z kwiatami, a tu taka niespodzianka. Bardzo dziękuję. Zaraz sobie zapiszę w notesiku. I wielkie dzięki.
To prawda: "człowiek się uczy do śmierci!

To prawda: "człowiek się uczy do śmierci!



Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Re: Ogródek KaRo cz.5
Dziękuję za odpowiedźKaRo pisze:Witaj Zosiu,bardzo mi miło,że mnie odwiedziłaś.
Z rybami nie miałam dotąd problemu.
Sporo ich mieszka w moim oczku ale nie jest ono przeładowane.
Czasem po zimie znajduję jakąś śniętą,czasem zdarza się to w sezonie ale nie jest to ani cykliczne ani liczne.
Nad kontrolą stanu ilościowego czuwa okoń :P
W ciągu tych wielu lat jeden raz zostało wyłapanych wędką kilka płoci w celach konsumpcyjnych.
Nic poza tym nie działo się w kierunku zmniejszenia rybiej populacji ale...
ale ciągle to wisi nade mną,bo zbyt dużo jest jednak ryb 'czarnych'.
Jak dotąd to tylko rozważania ......

Pozdrawiam. Zosiek.
mój ogródek
mój ogródek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek KaRo cz.5
Witaj KRYSTYNO- odbyłem długi spacer po Twoim ogrodzie pokazanym w V części. Piękny, dojrzały ogród, przyjemnością był spacer po Twoim ogrodzie.
- LilaRose
- 200p
- Posty: 384
- Od: 22 paź 2009, o 23:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogródek KaRo cz.5
Veni vidi vici!!! Znalazłam paulownie!
I to tam gdzie mi się wydawało. I to nawet w trzech dużych egzemplarzach. Sfotografowałam! Najpierw całość widziana z tarasu starego ratusza :

Liść:

Trudno mi określić kiedy ta paulownia została posadzona(ma do 12 m), ale najpewniej za czasów świetności miejskiej zieleni. Wstyd powiedzieć, ale zarówno ona, jak i okoliczne drzewa dawno nie widziały tego co się nazywa "zabiegami pielęgnacyjnymi". Stoi bo stoi... I wątpliwie zaszczytnie ocienia pobliski bar piwny na wolnym powietrzu(orient zintegrowany
). Wypytałam pracującą tam panią, i dowiedziałam się, że owszem, drzewo kwitnie(więc wszystko przed Tobą KaRo i wszystkimi szczęśliwymi posiadaczami tego drzewa, widocznie musi 'onej cesarskiej stateczności nabrać'
).
Przy okazji sfotografowałam maclurę= żółtnicę, która zawsze robiła na mnie ogromne wrażenie z powodu swoich owocostanów- zielonych kul wielkości dużej pomarańczy. I pozwalam sobie zamieścić również jej zdjęcia, a raczej jej owocostanów.

W mądrej książce wyczytałam, że niestety maclura może przemarzać i w związku z tym jest polecana dla Polski Zachodniej, Wielkopolski i Pomorza. Dorasta u siebie( wsch. część A. Północnej) do 20 m., jest dwupienna, kwiaty ma niepozorne, żeńskie w kulistych, gęstych główkach, męskie w kłoskach, liście pojedyńcze, jajowate, długości 5- 10 cm.Gałązki opatrzone cierniami. Owocostany utrzymują się po opadnięciu liści. Wymaga żyznych, wilgotnych gleb i pełnego nasłonecznienia. Odznacza się dużą zdolnością wydawania odrośli i może być używana na żywopłoty. Przemarznięta szybko regeneruje, rozmnażamy ja z nasion, przez sadzonki korzeniowe, odkłady.
i absolutnie na koniec:
Pozdrawiam ciepło



Liść:

Trudno mi określić kiedy ta paulownia została posadzona(ma do 12 m), ale najpewniej za czasów świetności miejskiej zieleni. Wstyd powiedzieć, ale zarówno ona, jak i okoliczne drzewa dawno nie widziały tego co się nazywa "zabiegami pielęgnacyjnymi". Stoi bo stoi... I wątpliwie zaszczytnie ocienia pobliski bar piwny na wolnym powietrzu(orient zintegrowany


Przy okazji sfotografowałam maclurę= żółtnicę, która zawsze robiła na mnie ogromne wrażenie z powodu swoich owocostanów- zielonych kul wielkości dużej pomarańczy. I pozwalam sobie zamieścić również jej zdjęcia, a raczej jej owocostanów.


W mądrej książce wyczytałam, że niestety maclura może przemarzać i w związku z tym jest polecana dla Polski Zachodniej, Wielkopolski i Pomorza. Dorasta u siebie( wsch. część A. Północnej) do 20 m., jest dwupienna, kwiaty ma niepozorne, żeńskie w kulistych, gęstych główkach, męskie w kłoskach, liście pojedyńcze, jajowate, długości 5- 10 cm.Gałązki opatrzone cierniami. Owocostany utrzymują się po opadnięciu liści. Wymaga żyznych, wilgotnych gleb i pełnego nasłonecznienia. Odznacza się dużą zdolnością wydawania odrośli i może być używana na żywopłoty. Przemarznięta szybko regeneruje, rozmnażamy ja z nasion, przez sadzonki korzeniowe, odkłady.

i absolutnie na koniec:
Pozdrawiam ciepło


Pozdrawiam- Liliana