Działka na Kaszubach - kolejna odsłona(2012)

[amba19]

W piękny, słoneczny sierpniowy dzień rozpoczynam kolejną odsłonę Działki na Kaszubach. To już mój piąty rok tutaj. Jestem z Wami od kwietnia 2007 roku i nie wyobrażam sobie istnienia zarówno bez działki jak i bez forum
Pogłębiłam tutaj moją wiedzę na temat roślin, poznałam fantastycznych ludzi - wirtualnie i w realu. Lubię zaczynać dzień od kawki w forumowych ogrodach. Od dziecka lubiłam zaglądać przez płoty do mijanych ogrodów. Tutaj robię to za Waszym przyzwoleniem i mam ogromne pole do popisu!

Nowa część rozpoczyna się wraz z kwitnieniem moich ulubionych gladioli i właśnie na pierwszych fotkach będzie...mieczyk numer jeden

[anka_]

Marysiu i ja jako zagorzała fanka kaszubskiej działeczki przyszłam się przywitać.

[Sure]

Mnie również nie może tu zabraknąć!

[christinkrysia]

Na powitanie poranna kawa, mieczyk skąpany w promieniach słońca i kroplach deszczu ... czego chcieć więcej ...
Marysiu ciesz się tym co zdobyłaś a siły natury traktuj z pokorą , Przypołudniki mają kolejne pączki i znów będą cieszyć oczy a Ty za kilka dni zapomnisz o gradobiciu.
Kiedyś moje Canny tak dostały gradem ,że z liści zrobiły się wąskie paseczki, które fruwały na wietrze ... nikt takich nie miał ...
Pozdrawiam

[amba19]

Moi pierwsi go
Aguniu - jesteś moim pierwszym gościem
Aniu - bardzo się cieszę!
Agato - oczywiście że nie może!!
Agnieszko - witaj!!!

Dziewczyny zobaczcie jaki zbieg okoliczności. Imiona Was wszystkich zaczynają się na A
Teraz oczekuję na kolejne litery alfabetu

No i doczekałam się C
Krysiu - witaj! Ja wiem że działka się odrodzi. Liliowce mają nowe kwiaty codziennie. Bratki powoli dochodzą do siebie, astry są w całkiem dobrym stanie a i róże z czasem wypuszczą nowe pączki

Przed gradem...

[Grazia]

Witaj Maryś.U mnie był tylko deszcz dość ulewny,ale na działce ucierpiały lilie.Ja wpadłam w domowy rytm,ręce mam do ziemi.Czekam na zdjęcia z kapliczki.Pozdrawiam Was z Gdyni.

[Bufo-bufo]

Marysiu chyba Twoje wysokie drzewa co nieco osłoniły przed gradem ?

[kania]

Witam

[amba19]

Grażynko - przed Tobą jeszcze weekendy na działce. Będzie fajnie - zobaczysz....
Dzięki za przypomnienie o kapliczce. Zaraz się wybieramy z dziewczynkami
Olu - masz rację, pierwiosnki pod drzewami są prawie nie naruszone.
Kaniu - miło, że zajrzałaś

Numer Jeden rozwinął pierwsze kwiaty. Widać już Numer Dwa i Numer Trzy. Jeden będzie fioletowy a drugi bordowy, ale jeszcze trochę trzeba na nie poczekać.

Na razie kolejna fotka Numeru Jeden

[kania]

Marysiu, jak długo kwitnie u Ciebie każdy mieczyk? Przez ostatnie trzy lata miałam mieczyki, bo takie ładne, ale zawsze krótko kwitły i w końcu zrezygnowałam z ich sadzenia. W jeden weekend widziałam pączki, w kolejny, o ile mi się poszczęściło, widziałam dobrze rozwinięte kwiaty a w kolejny musiałam już je obcinać, bo całkiem przekwitły. Czy to u nich normalne?

[wrigley]

Maryś zagrzewam miejsce w nowym watku. Nie doszłaś na 12 pod kapliczkę, ale my byliśmy W sumie święcenie trwało z 25 minutek, a po wszystkim Ksiądz wraz z twórcą i sposorami udali się do pana B. na biesiadę.

[EwkaEs]

Ambo-zgłaszają się Ewka z Konstantym na kolejne litery alfabetu,miałam telefonować słysząc o możliwym gradzie na północy kraju,ale wiem,że aktualnie masz na działce wnuczki.Poza tym mówiłaś,że opady są tylko "do rzeczki"...U nas burza gwałtowna i z obfitym deszczem rozpętała się koło południa,akurat byliśmy w kościele na Bielanach,koniec ataku żywiołu wypadł wraz z ogłoszeniem o następnym dniu otwartej furty.,a grad zapowiadają na dziś.Nie da się ukryć spore te kawałki lodu miałaś,szkoda zwłaszcza przypołudników.
Traktor od Grażynki świetny!Dwa rodzaje napędu(na pedały i możliwość ciągnięcia na sznurku),a można przyczepić z tyłu wózek na siano ,chwasty albo pokrzywy?

[Ignis05]

Marysiu, zapisuję się w nowym wątku.
Ale miałaś wielki grad
Dobrze, że mieczyki Ci nie ucierpiały i możemy podziwiać ich urodę.
Numer jeden prześliczny

[maryla-56_56]

Też się witam w nowym wątku.
Śliczne mieczyki, moje tej zimy zgniły w piwnicy.
U nas gradu nie było, tylko wiatr i deszcz.
Żal każdego kwiatka, ale będą nowe.
Na pocieszenie

[tu.ja]

Straszny widok po takim gradobiciu Samo przeżycie też nie do pozazdroszczenia.
Elbląg leży w dołku i takie gwałtowne zjawiska raczej go omijają. Nas tylko zalać ewentualnie może...
Aż przykro słuchać ile szkód ostatnio Matka Natura nam funduje.