Aniu, doczekasz się swoich już niedługo. Żałuję, że wczoraj nie porobiłam fotek tulipankom. Ale jutro, chociaż na pół godzinki się wyrwę. Te świąteczne przygotowania pochłaniają dużo czasu. Nie przepadam za tymi świętami, ale trzeba coś przygotować.
Na fotkach wyraźne słoneczko, a za oknem ćmawo właśnie spojrzałam na prognozę...na noc z pierwszego na drugie święto zapowiedziane u nas -3 stopnie oby się nie sprawdziło.