Mieczyki dzielimy się doświadczeniami Cz.1

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
Krycha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 783
Od: 26 mar 2010, o 08:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Mieczyki dzielimy się doświadczeniami Cz.1

Post »

Mimo, że u nas na północy zimno, a dzisiejszej nocy zmarzły mi w folii powschodzone już cynie i dalie z nasion, moje mieczyki są już w gruncie. Czytam, że za wcześnie, ale zawsze tak sadzę, aby mieć już na początku sierpnia pierwsze czerwone mieczyki. U nas w kościele jest odpust i tam trafiają moje pierwsze mieczyki. Są ogromne, ale i sadzone z największych cebul.

Obrazek

Napisane: N 25 kwi 2010 13:57
A tak w ogóle forsycje dopiero u nas zakwitły, a gdzieś słyszałam, że to pora sadzenia mieczyków tak jak kwitnienie jabłoni mówi o sianiu ogórków. i sadzeniu kukurydzy, a może sianiu?

Obrazek

To moje jedne z starszych odmian, mają z 20 lat, są bardzo delikatne, a w tym roku bardzo źle przezimowały.
Awatar użytkownika
Krycha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 783
Od: 26 mar 2010, o 08:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Posadzone w połowie maja już wschodzą, dziś sadziłam trzeci rzut, a jeszcze dwa chcę posadzić tak po 20 maja i na początku czerwca. Sadzę najpierw te największe potem mniejsze na koniec, malutkie dwuletnie, jesienią będzie z nich kwiat, może nie największy, ale oko będzie cieszył.
Na zdjęciu ostatni zeszło jesienny mieczyk

Obrazek

Takie też mam, ale są bardzo delikatne i nietrwałe. Właściwie hoduję tego mieczyka tylko na cebulki

Obrazek
Adam S.
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2347
Od: 18 mar 2009, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Krysiu :wit widzę ,że cebule twoich mieczyków są ogromne , więc i kwiaty z takich cebul też muszą
być okazałe. Ja również bardzo lubię te kwiaty i sadzę je w polu koło warzyw i ziemiaków , mam zostawiony
kawałek poletka . Co roku ślicznie mi kwitną , mam (miałem ) kilkanaście kolorów (odmian nie znam ). Ale tej
zimy , nie były dobrze zabezpieczone przed mrozem i ocało bardzo mało cebul jakieś 1 \ 3 , a miałem ok 500 szt.
Ja również dawałem do kościoła i na cmentarz do wazonu na grób moich blizkich zmarłych . W tym roku dokupiłem kilka odmian
mieczyków , widzę że w ziemi zaczynają pokazywać sie kiełki . Mam pytanie do Ciebie , czy Ty usuwasz z cebulki jeden kiełek ?,
bo na moich tych największych zawsze pokazywały sie dwa , ale je zostawiałem , ponieważ jestem chytry i chciałem mieć
więcej kwiatów , bo z jednej cebulki rodziły się 2 kwiatostany . Gdzieś wyczytałem , że usunięcie jednego kiełka powoduje większy i
dorodniejszy kwiat mieczyka , czy to prawda ?

Oto kilka z mojej ubiegłorocznej kolekcji , w tym roku chyba takich miał nie bedę , bo nie wiem jakie kolory ocalały .

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Krycha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 783
Od: 26 mar 2010, o 08:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Adam S. pisze:. Gdzieś wyczytałem , że usunięcie jednego kiełka powoduje większy i
dorodniejszy kwiat mieczyka , czy to prawda ?
Nieprawda, mam z tych wielkich wielkie kwiaty, a dodatkowo dwie cebule.
Odpowiednio zadbane odpowiednio urosną. Cebula mateczna służy do początkowego wzrostu mieczyka, potem to już kwestia nawożenia podlewania i spulchniania ziemi
Wielkość kwiatów chyba zależy od gatunku. Mam zielonkawe, które rodzą po 3 4 kwiatostany. Nie sądzę, że byłyby dużo większe gdyby zostały z jednym kiełkiem.
Oczywiście gdy sadzę te małe cebulki które otrzymuję z cebulek przybyszowych to kwiaty są mniejsze. Ale te cebulki są często wielkości paznokcia. Więc nie wymagam od nich olbrzymich kwiatów

Podobno z ziemniakami nie bardzo lubią sąsiadować, ale i u mnie rosną obok. Wiem, że z fasolą nie powinny rosnąć . Sama spróbowałam któregoś roku posadzić obok. Ze dwa rządki były dużo słabsze.
Adam S.
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2347
Od: 18 mar 2009, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Zgadzam sie z Tobą Krysiu , z jednej cebulki posadzonej wiosną na jesień wykopujemy dwie i tym sposobem można szybko
wzbogacić się o dodatkowe cebule . Ja ich nie nawożę specjalnie , tylko przy okazji razem z innymi roślinami , a wiadomo
ziemniaki i jarzynki lubią bogato nawiezioną ziemię obornikiem i dodatkowo zasilam nawozami mineralnymi , więc jedzonka mają
moje mieczyki pod dostatkiem i rosną okazałe . Jedynym problemem z jakim spotkałem sie w mojej kiluletnij hodowli to to , że
żle reagują na niedobór wody , a wręcz poniosłem klęskę w uprawie gdy któregoś roku była susza .
Awatar użytkownika
Zibi_41
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2556
Od: 11 maja 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Bytom

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Witam , chyba nie mam racji , ale moje mieczyki pozostawiam w ziemi na zimę , okrywając je korą lub agrowłukniną . Jak dotąd nie miałem problemów z przemarzaniem , co więcej kwiatów co rok przybywa , więc metoda nie jest bardzo zła . W tym roku wsadziłem 300 cebul w tunelu , zobaczymy co z tego będzie . Na pewno pochwalę się jak zakwitną ;:7
A tak na marginesie : Adam , twoje są przepiękne :!: :D :D
Awatar użytkownika
Krycha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 783
Od: 26 mar 2010, o 08:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Jeszcze nie słyszałam, żeby mieczyki przezimowały w gruncie, ale może u Was jest ciepło. Uwielbuiam mieczyki i chętnie obejrzę Twoje gdy zakwitną. Też uważam, że mieczyki Adama są piękne.

Moje już wschodzą
Obrazek
Awatar użytkownika
Krycha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 783
Od: 26 mar 2010, o 08:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

wiadomo, że trzeba podlewać, ale także często spulchniać, ja dodatkowo obsypuję je ziemią jak kartofle, aby w razie deszczu i wiatru gdy zaczynają się przechylać mogę je wtedy wyprostować i wdeptać w ziemię. Gdyby nie było tych redlin po wdeptaniu byłyby dziury, zresztą chyba nie dałoby się wdeptać. Ja sadzę do 5 tys mieczyków i muszę o nie dbać, gdyby po takiej wichurze nie podniosłabym ich do pionu, powaliłoby je jak domino.

Obrazek
Elżunia 1187
200p
200p
Posty: 371
Od: 29 cze 2009, o 00:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

O rany Krycha a co Ty z nimi potem robisz ?.Ja tez ubóstwiam mieczyki ale tyle to aż mam zawrót głowy.Brawa dla Ciebie ;:138
Miłośniczka wszystkich kwiatów
Adam S.
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2347
Od: 18 mar 2009, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Krysiu u mnie czasem przezimowały pozostawione jesienią małe cebulki w ziemi i wiosną oczywiście sobie
rosły . Ale myślę , że duże cebule miałyby z tym problem . Wiem to ze swojego doświadczenia , jak tej zimy
większość dużych cebul mi zmarzła ( przechowywane pod dachem ), a ocalały przeważnie te mniejsze .
Wydaje mi , że przyczyną przemarznięcia dużych cebul jest większa ilość wody zmagazynowana w cebuli .
Krysiu , nie wiem jak ty masz rozwiązany problem z podlewaniem mieczyków w polu , (pewnie zainstalowany zraszacz lub tp. )
ja , czasem woziłem wodę w beczkach , ale to mordęga . Ty przy dużej plantacji nie możesz sobie pozwolić na straty , więc musisz
o nie dobrze dbać .
Ja cebule sadzę dość głęboko , aby pod ciężarem kwiatów i wietrze nie wyłamywały się , metody kopczykowania nie stosowałem ,
ale wypróbuję - dzięki za podpowiedź.

Jeszcze takie miałem mieczyki zeszłego roku , czekam niecierpliwie jakie będą teraz


Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Adamie, Twoje mieczyki, to cudeńka ;:63 Ja w zeszłym roku wsadziłam 12 cebulek mieczyków.Miały bardzo drobne kwiaty, ale w pięknym bordowym i jasno-zielonym kolorze. Niestety nie wykopałam ich na zimę i nie przetrwał ani jeden :(. Jestem jeszcze troche niedoświadczoną ogrodniczką i myślałam, że mieczyki zimują tak jak lilie :oops: . To piękne kwiaty i szkoda mi, że ich nie mam. Ja sadziłam je przy ścianie domu. Być może skusze się na nie po raz drugi, lecz mam 2 pytanka: Czy to prawda, że mieczyki powinno się sadzić tak, aby miały podporę? Czy mieczyki skrzyżują się ze sobą, jeśli posadzę w jednym kląbie różne kolory? Posadziłam tak lilie. Nie wiedzialam, że tak się je krzyżuje i mi sie pomieszały.
Awatar użytkownika
Krycha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 783
Od: 26 mar 2010, o 08:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Piszesz co prawda do Adama, ale ja wiem i też mogę Ci odpowiedzieć. W trakcie mojego wieloletniego doświadczenia nigdy mi się mieczyki nie pokrzyżowały. tak bywa, gdy zbieramy nasiona z mieczyków, próbowałam to kiedyś zrobić wyszły dość ładne w ciapki, ale po roku wróciły do punktu wyjścia. Być może był to wirus który zabarwił kwiaty innym kolorem. Co do lilii też mi się nie pomieszały choć mam ich na kupie dziesiątki
Adam S.
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2347
Od: 18 mar 2009, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

:wit Ja również nie zauważyłem , aby mieczyki pokrzyżowały się , myślę , że byłoby to możliwe jedynie przy zapyleniu kwiatów .
Czasem niektórzy stosują dla mieczyków jakieś podory w ogródku , czy działce jak ma ktoś mieczyków niedużo ,
ale tak jak Krysia ,która ma ich 5 tys. nie zdołała by ich wszystkich podpierać . Tak jak pisałem i Krysia również , aby
kwiaty nie przewracały się trzeba cebule głęboko posadzić , a Krysia w swojej uprawie jeszcze podkopuje tak jak ziemiaki .
U mnie mieczyki nawet nie zdążą się położyć bo gdy zaczynają zakwitać wycinam je na bukiety. One najbardziej są podatne
na pochylanie gdy są już w pełnym rozkwicie , a wtedy kwiat jest ciężki . ;:108
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”