Krysiu

widzę ,że cebule twoich mieczyków są ogromne , więc i kwiaty z takich cebul też muszą
być okazałe. Ja również bardzo lubię te kwiaty i sadzę je w polu koło warzyw i ziemiaków , mam zostawiony
kawałek poletka . Co roku ślicznie mi kwitną , mam (miałem ) kilkanaście kolorów (odmian nie znam ). Ale tej
zimy , nie były dobrze zabezpieczone przed mrozem i ocało bardzo mało cebul jakieś 1 \ 3 , a miałem ok 500 szt.
Ja również dawałem do kościoła i na cmentarz do wazonu na grób moich blizkich zmarłych . W tym roku dokupiłem kilka odmian
mieczyków , widzę że w ziemi zaczynają pokazywać sie kiełki . Mam pytanie do Ciebie , czy Ty usuwasz z cebulki jeden kiełek ?,
bo na moich tych największych zawsze pokazywały sie dwa , ale je zostawiałem , ponieważ jestem chytry i chciałem mieć
więcej kwiatów , bo z jednej cebulki rodziły się 2 kwiatostany . Gdzieś wyczytałem , że usunięcie jednego kiełka powoduje większy i
dorodniejszy kwiat mieczyka , czy to prawda ?
Oto kilka z mojej ubiegłorocznej kolekcji , w tym roku chyba takich miał nie bedę , bo nie wiem jakie kolory ocalały .
