Parocja Perska ( Parrotia persica )
Parocja Perska ( Parrotia persica )
Już od dłuższego czasu zastanawiam się nad kupnem tego drzewka. W Anglii jest dość popularne i osiąga tam znaczne rozmiary.Największy okaz jaki tam widziałem miał ok 8m wysokości i ok 6 szerokości. Z tą rośliną jest tak ,że czas dodaje jej uroku.To co ją zdobi to bardzo efektowna podobna do platana mozaikowa kora(moim zdaniem jeszcze bardziej efektowna niż u platana) w starszym wieku i niesamowite wybarwienie liści jesienią znacznie bardziej efektowne według mnie niż u np trzmieliny. Interesuje mnie czy u kogoś z was to rośnie i jakie rozmiary osiąga w Polsce i przede wszytskim czy jest mrozoodporne bo różnie na różnych stronach o tym piszą.
Bardzo chętnie zobacze to zdjęcie
. Te duże okazy,które widziałem w Angli zrobiły na mnie bardzo duże wrażenie tym bardziej,że widziałem je jesienią w porze przebarwiania się liści. Młoda sadzonka szczególnie atrakcyjnie nie wygąda wydaje się ,że to taki zwykły niczym nie wyróżniający się krzak ale z nim jest tak,ze im starszy tym ładniejszy. Ponoć drewno parocji jest jednym z najtwardszych i przez to również najcięzszych drewien na świecie i dlatego ta roślina zwana jest jako żelaznym drzewem.Jest jeszcze ogrodowa odmiana parocji - vanessa o kolumnowym pokroju.

Zdjęcie niestety nie wyszło dobrze ponieważ dół rośliny jest na ciemnym tle a góra na jasnym. Warunki świetlne również nie najlepsze. Na razie kora się nie łuszczy:

Najpiękniej wygląda jak liście się wybarwią co następuje w drugiej połowie lata. W tym roku już zaczęły się podbarwiać:

Może na zdjęciach nie wyglada zbyt okazale, jednak gorąco zchęcam do kupienia sadzonki. Jest to jedna z moich ulubionych roślin.
pozdrawiam
tomek

Najpiękniej wygląda jak liście się wybarwią co następuje w drugiej połowie lata. W tym roku już zaczęły się podbarwiać:

Może na zdjęciach nie wyglada zbyt okazale, jednak gorąco zchęcam do kupienia sadzonki. Jest to jedna z moich ulubionych roślin.
pozdrawiam
tomek
- Andrzej Max
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1609
- Od: 15 lip 2009, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKÓW
- Kontakt:
- nocny_drwal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1186
- Od: 16 lip 2009, o 09:56
- Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
- Kontakt:
Też chyba w tym roku posadze. Moja bedzie rosła na stonowisku tez nie w pełni nasłonecznionym tzn w sumie prze ok 7 godzin będzie w słońcu a przez reszte czasu w półcieniu. Nie weim jak długo trwa zanim osiągnie takie rozmiary jak te ,które widziałem w Anglii ale w starszym wieku gdy pień jest już grubszy to jego mozaikowa kora w połączeniu z jesiennym przebarwieniem liści wygląda naprawdę fantastycznie
.

- Grandiflora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 823
- Od: 21 paź 2008, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- Andrzej Max
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1609
- Od: 15 lip 2009, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKÓW
- Kontakt:
- Grandiflora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 823
- Od: 21 paź 2008, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- Andrzej Max
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1609
- Od: 15 lip 2009, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKÓW
- Kontakt:
Wykonuję tylko cięcie korygujące - co oznacza, że obcinam gałąź rosnącą w niepożądanym kierunku nad odgałęzieniem rosnącym prawidłowo (dla mnie). Tnę kiedy mi się przypomni - ostatnio dzisiaj. Według literatury można ją ciąć dosyć radykalnie aby zachować krzaczasty pokrój. A książkowy termin to:Grandiflora pisze:Tomku,kiedy tniesz swoją parocję ? moja wygladała jesienia jak na fotce,teraz trochę się rozrosła i zastanawiam sie nad cięciem,z tego co wiem oczarowate nie lubią cięcia
cięcie korygujące - listopad-styczeń
cięcie formujące krzew - wrzesień
Oczary rzeczywiście nie cierpią cięcia - w moim przypadku usychały całe gałęzie, które nieopatrznie skróciłem (w miejscu cięcia miały średnicę pon. 1cm).
pozdrawiam
tomek
Re: Parocja Perska ( Parrotia persica)
Postanowiłem odświeżyć ten wątek bo zawsze jest to jedna z pierwszych roślin o których myślę wtedy gdy będąc an działce zastanawiam się co chciałbym tam jeszcze mieć
.Parrotię chciałbym posadzić w chyba najbardziej wyeksponowanym miejscu pośrodku.Ziemię mam bardzo piaszczystą i ubogą ale mógłbym wynająć koparkę i wymienić na lepszą na powierzchni kwadratu około 5mx5m i głębokości 1m a może nawet trochę więcej i byłaby to dla niej optymalna lekko kwaśna gleba . Zastanawiam się czy nasadzenie parroti jest warte takiego nakładu czasu no i niemałych pieniędzy tzn czy będzie to współmierne do osiągnietego efektu - ładnego i bezproblemowego wzrostu. Największe obawy mam co do jej mrozoodporności. Jeśli u kogoś rośnie to proszę napisać jak przetrwała tegoroczną zimę.
Czy waszym zdaniem w Polsce w dobrych warunkach mogę się doczekać takich okazów jak te z wyżej zamieszczonych fotek(z poprzedniej strony wątku) ?
Jesienne przebarwienie liści jest niesamowite
http://www.dkimages.com/discover/previe ... 859530.JPG
http://timoilves.planet.ee/haljastus/pH ... rotia1.jpg

Czy waszym zdaniem w Polsce w dobrych warunkach mogę się doczekać takich okazów jak te z wyżej zamieszczonych fotek(z poprzedniej strony wątku) ?
Jesienne przebarwienie liści jest niesamowite
http://www.dkimages.com/discover/previe ... 859530.JPG
http://timoilves.planet.ee/haljastus/pH ... rotia1.jpg
Re: Parocja Perska ( Parrotia persica)
Widzę,że jednak będę się musiał samemu przekonać czy w Polsce wyrośnie z niej taki ładny okaz.
Dziś trochę o niej poczytałem i jednak wymiana ziemi na powierzchni 5x5 i do 1m głębokości to trochę przesada
.Myślę że wystarczy okrąg średnicy 4m i 1,2m na głębokość bo wyczytałem,że parrotia tworzy wyjątkowo głęboki, palowy system korzeniowy i toleruje słabe piaszczyste gleby pod warunkiem ,że są one od obojętnych do kwaśnych (wyjątkowo bardzo nie lubi wapiennych gleb).Najlepsze są ponoć lekko kwaśne i ma też wtedy najładniejsze wybarwienie liści jesienią.
Dziś trochę o niej poczytałem i jednak wymiana ziemi na powierzchni 5x5 i do 1m głębokości to trochę przesada
