Ukorzenianie w wodzie
Ukorzenianie w wodzie
Pamiętam jak jako dzieciak w dniu św,Barbary czyli 4 grudnia
zrywało się gałązki drzew wiśni,forsycji i jeszcze innych
by zakwitły na Boże Narodzenie
pamiętam że niektóre z nich się ukorzeniały
na pewno forsycja co do innych nie pamiętam
czy mają państwo jakieś doświadczenia z tym związane
jakie rośliny wam się w ten sposób ukorzeniły
zapraszam do dyskusji
zrywało się gałązki drzew wiśni,forsycji i jeszcze innych
by zakwitły na Boże Narodzenie
pamiętam że niektóre z nich się ukorzeniały
na pewno forsycja co do innych nie pamiętam
czy mają państwo jakieś doświadczenia z tym związane
jakie rośliny wam się w ten sposób ukorzeniły
zapraszam do dyskusji
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5117
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Sam nie mam doświadczenia, ale Hania opisała jak ukorzenić róże W dalszej dyskusji jeszcze minismok podsunął pomocne tricki.
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Nuami
- 100p
- Posty: 182
- Od: 15 lut 2015, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie
Re: Ukorzenianie w wodzie
Temat trochę z innej strony, bo nie chcę zakładać nowego.
Jak to jest z tym ukorzenianiem w wodzie ? Jak to robicie i jakie macie ,, triki " : )
Ja zazwyczaj po prostu ścinałam i trzymałam sadzonki w słoiku, zmieniając wodę co tydzień i podcinając sadzonki do zdrowej tkanki gdy lekko podgniwały. Czekałam na korzonki i albo wyszły albo nie. Często niestety nic mi z tego nie wychodziło...
Przeglądając forum natrafiłam na różne tezy, no i pytanie jak to z tym jest ?
1. Sadzonki np szeflery najlepiej pozbawić większości liści i zostawić koło 3-4. Im więcej liści tym więcej substancji potrzebuje roślina do ich utrzymania i słabiej się ukorzenia.
2. Zapewnić ciepłe stanowisko i np w sezonie zimowym nie stawiać bezpośrednio na kamiennym parapecie tylko np na podkładce ze styropianu aby uniknąć efektu tzw ,, zimnych nóżek " . Czyli ciepełko = większa szansa na korzonki.
3. Stanowisko jasne czy ciemne ? Spotkałam się z opiniami ,że lepiej postawić w miejscu zacienionym. Albo, że niektórzy stwierdzili , że korzonki szybciej puszczają gdy są w ciemnym pojemniku , niż w przeźroczystym słoiku.
Jak to jest według was ?
Pytam, bo właśnie ukorzeniam dosyć sporawą liczbę roślin i chcę zwiększyć % ich ukorzenienia ; ) A z tego co widzę, to ja np, zostawiałam większość liści na sadzonce, a nie np 3-4 i myślałam, że tak jest lepiej.
Jak to jest z tym ukorzenianiem w wodzie ? Jak to robicie i jakie macie ,, triki " : )
Ja zazwyczaj po prostu ścinałam i trzymałam sadzonki w słoiku, zmieniając wodę co tydzień i podcinając sadzonki do zdrowej tkanki gdy lekko podgniwały. Czekałam na korzonki i albo wyszły albo nie. Często niestety nic mi z tego nie wychodziło...
Przeglądając forum natrafiłam na różne tezy, no i pytanie jak to z tym jest ?
1. Sadzonki np szeflery najlepiej pozbawić większości liści i zostawić koło 3-4. Im więcej liści tym więcej substancji potrzebuje roślina do ich utrzymania i słabiej się ukorzenia.
2. Zapewnić ciepłe stanowisko i np w sezonie zimowym nie stawiać bezpośrednio na kamiennym parapecie tylko np na podkładce ze styropianu aby uniknąć efektu tzw ,, zimnych nóżek " . Czyli ciepełko = większa szansa na korzonki.
3. Stanowisko jasne czy ciemne ? Spotkałam się z opiniami ,że lepiej postawić w miejscu zacienionym. Albo, że niektórzy stwierdzili , że korzonki szybciej puszczają gdy są w ciemnym pojemniku , niż w przeźroczystym słoiku.
Jak to jest według was ?
Pytam, bo właśnie ukorzeniam dosyć sporawą liczbę roślin i chcę zwiększyć % ich ukorzenienia ; ) A z tego co widzę, to ja np, zostawiałam większość liści na sadzonce, a nie np 3-4 i myślałam, że tak jest lepiej.
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Ukorzenianie w wodzie
Niektóre rośliny najlepiej umorzenia się w stanie bezlistnym jesienia lub wczesną wiosną jak dopiero listki puszczają
Ja ukorzenjalam tak masę sadzonek , ale czasem im bardziej się staramy tym mniej wychodzi.
Myślę że każda roślina ma trochę inne wymagania- niektóre zamiast zanurzenia w wodzie wolą tylko pod korzknkiem czuć wilgoć .
A są takie co choćby nie wiem co nie puszcza korzenia.
Mnie się udała forsycja, bukszpan, hortensja, jaśmin, migdałek i krzewuszka, budleja.
Ja ukorzenjalam tak masę sadzonek , ale czasem im bardziej się staramy tym mniej wychodzi.
Myślę że każda roślina ma trochę inne wymagania- niektóre zamiast zanurzenia w wodzie wolą tylko pod korzknkiem czuć wilgoć .
A są takie co choćby nie wiem co nie puszcza korzenia.
Mnie się udała forsycja, bukszpan, hortensja, jaśmin, migdałek i krzewuszka, budleja.
- Nuami
- 100p
- Posty: 182
- Od: 15 lut 2015, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie
Re: Ukorzenianie w wodzie
Szukam najlepszego środka, bo akurat próbuję ukorzenić roślinę, którą przez przypadek zalałam a bardzo ją lubię ; ) Lecz z tego co wiem szeflery są tym trudniejszym orzeszkiem do ukorzenienia dlatego szukam sposobów aby zwiększyć swoje szanse.
Ostatnio natknęłam się na newsy takie jak :
1. Do wody ,w której ukorzeniamy możemy dodać trochę węgla aktywnego i istnieje mniejsze ryzyko gnicia rośliny.
2. Jeśli sadzonka zaczęła gnić, odcinamy do zdrowej tkanki, na dzień-dwa moczymy w wodzie z dodatkiem topsinu, po czym z powrotem do ukorzeniania w wodzie i podobno w ten sposób można zahamować procesy gnilne w sadzonce, która ma do tego tendencje.
Ostatnio natknęłam się na newsy takie jak :
1. Do wody ,w której ukorzeniamy możemy dodać trochę węgla aktywnego i istnieje mniejsze ryzyko gnicia rośliny.
2. Jeśli sadzonka zaczęła gnić, odcinamy do zdrowej tkanki, na dzień-dwa moczymy w wodzie z dodatkiem topsinu, po czym z powrotem do ukorzeniania w wodzie i podobno w ten sposób można zahamować procesy gnilne w sadzonce, która ma do tego tendencje.
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Ukorzenianie w wodzie
Aby ukorzenić roślinę wstawiam do słoika z przegotowaną wodą,gdyż
temperatura zabija bakterie i wymieniam ją jak najczęściej ,nawet codziennie.
Szeflera mi bardzo łatwo się ukorzenia, ukorzeniłam w ten sposób
pigwowca ,porzeczkę, miętę i wiele roślin doniczkowych. Obecnie ukorzeniam
krotona .
temperatura zabija bakterie i wymieniam ją jak najczęściej ,nawet codziennie.
Szeflera mi bardzo łatwo się ukorzenia, ukorzeniłam w ten sposób
pigwowca ,porzeczkę, miętę i wiele roślin doniczkowych. Obecnie ukorzeniam
krotona .
