

i łan cyklamenów..

szklarnia jest przedzielona na przesuwnych stołach z siatką na dnie.Temperatura 27 stopni wilgotność 70 %.cały czas działa wentylator rozpylający mgłę.Raz w tygodniu są podlewane a raczej polewane wodą deszczową z dodatkiem nawozu.Normalnie z węża z rozpylaczem.Na moje pytanie czy woda w "serduszku" nie powoduje gnicia hodowca stwierdził ża absolutnie nie.I to pierwsza ciekawostka.Po chyba 4 miesiącach wykształcone już rośliny są przenoszone do chłodni ..to już nie szklarnia ale termoizolowany budynek..12 godzinny dzień robi sztuczne oświetlenie specjalnymi sodowymi żarówkami ..temperatura 17 stopni inicjuje wytworzenie pędów kwiatowych.Po chyba 3 miesiącach przenoszone są do drugiej połowy szklarni gdzie pędy kwiatowe rosną w temperaturze 20 -22stopnie.I druga ciekawostka..na roślinach zauważyliśmy małe pajączki..to sprzymierzeńcy którzy niszczą inne szkodliwe robactwo..zero chemii.Wszystkim oczywiście steruje komputer.Z tymi tygodniami mogę być niedokładny bo nie notowałem a tylko tyle co zapamiętałem.Więc jeżeli chcemy mieć w domu takie okazy jakie są dostępne w handlu..trzeba im zapewnić takie właśnie warunki .Margines głędu jest bardzo mały.Agita pisze:Hormony..?
Właśnie, Józefie, może byś tak nam trochę opowiedział czego się dowiedziałeś o tej PRODUKCJI??
Prosiiiimy pięknie...!