Roślinki do dziecięcego kąciku

[darla80]

Witam!
Planuję zagospodarowanie miejsca zabaw dla dzieci przy zjeżdzalni i piaskownicy widoczne od ulicy.Chciałabym posadzić tam ciekawe rośliny bezpieczne dla dzieci i długo kwitnące-miejsce przy ogrodzeniu od ulicy.Mam juz zakupionego perukowca oraz budleję "nike"-ze względu na przyciąganie motyli oraz posadzone miliny(kratki będą wkrótce),glicynię do oddzielenia zakątka.
Czy mogę prosić o propozycje roślinek?Klimat surowy-podlasie.
Chodzi mi o miejsce wzdłuż garażu.Pozsadziłam tam również bluszcz,lecz zakryje go dopiero za kilka lat

[aniawoj]

Ładnie będzie wyglądała śliwa dziecięca i pięciorniki. Na obwódkę proponuję wysokie rozchodniki, które długo kwitną i też przyciągaja motyle.

[Ada]

A może powojniki?Nie napisałaś od której strony świata to ma być,bo jak od północy to chyba odpada.

[darla80]

Ulica jest od strony zachodniej.Garaż-południe.Słońce zagląda tam rano i popołudniem.
Dziś przesadziłam wiciokrzew bardziej w róg,w jego miejsce perukowca i glicynia doczekała się w końcu mocnej podpory
Clematis rośnie przy podporze od ulicy.Przesadziłam go z innej części ogrodu.Kwitł na fioletowo a kupiłam go jako bordowego.
Pięciornik mnie nie urzekł.
Podoba mi się kentrantus-ponoć bardzo długo kwitnie :o Czy ciężko go kupić?O niego jeszcze nie pytałam.
Lagerstroemia odpada-nie zimuje
Prósznika niebiskiego z tego co się orientowałam w Białymstoku nie dostanę
Z trzmieliną oskrzydloną również ciężko.
Czy berberys aurea nie posiada kolców jak inne?
Kwaśnolubne,zimozielone mam w innej części ogrodu.

[kattka]

Z trzmieliną oskrzydloną również ciężko.
Czy berberys aurea nie posiada kolców jak inne?

Nie za ciasno tam na trzmielinę? Berberys ma kolce i w sumie po co sadzić rośliny jeśli dzieci mają w to wpadać i je łamać. Jaki to krzew by nie był to szkoda dziecka i szkoda krzaka. Moim zdaniem strasznie tam ciasno, perukowiec i budleja wystarczą.
Na tę ścianę od garażu dosadziłabym więcej bluszczu, wcale tak wolno nie rośnie, może uzupełnić go odmianowymi, żeby było weselej a od dołu np trzmielina japońska w odmianach, w to dzieci mogą wpaść i nie zrobią jej krzywdy, ona dzieciom też niezbyt wielką i wystarczy. Nie widzę tam już niczego dużego.

[Ole!]

Z trzmielinami ostrożnie - są trujące.

Budleję chyba też posadziłabym w innym miejscu.... co prawda przyciąga motyle, ale też inne owady w dużych ilościach - osy, trzmiele, pszczoły...

Śliwa dziecięca faktycznie ciekawa propozycja, są też chyba bordowe odmiany... ale też pytanie czy nie zostawić lepiej trochę więcej miejsca dla dzieciaków, zastosować pnącza na ogrodzenie... może kokornak, rdest, nawet Powojnik tangucki powinien się sprawdzić, jest niewymagający i długo atrakcyjny (jego puchate kwiatostany to świetna rzecz do zabawy )
Z krzewów jeszcze np. porzeczka alpejska.

Polecam też jakieś szczepione karłowe drzewko - miejsca zajmuje niewiele, a może być np. wierzbą , która na wiosnę będzie miała piękne bazie, lub irgą z czerwonymi owocami itd.

Jeśli chodzi o kwiaty to osobiście z miejscem do zabawy kojarzą mi się aksamitki - wytrzymują naprawdę wszystko - u mnie rosły pod szkołą - w półcieniu, słońcu, przy ścieżkach... i znosiły wszystkie nasze wybryki.
Może także Kosmos posiać?