W tym roku po raz pierwszy wysiałam. Pięknie zakwitły jasnymi i ciemnymi tonacjami fioletu oraz różu. Są bardziej delikatne w porównaniu z wieloletnimi ostróżkami i mniej podatne na wyłamanie. Dłużej też kwitną.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Madziu, jutro wrzucę świeże zdjęcie ale na dzień dzisiejszy listki zrobiły się trochę jakby powycinane.
Jeśli to faktycznie ostróżka, to rozpikować ją do multipalet czy posadzić takie maluchy do gruntu?
Nie będę się upierać, ale to wygląda bardziej na bylinową ostróżkę. Jak mi się uda zrobię zdjęcia siewkom swoich i porównamy. Ale jeśli listki się bardziej powcinały to może być to. Co do pikowania - nie zaszkodzi, ale może pikuj od razu na rabatę?
W każdym razie ja przesadzałam kwitnące ostróżki letnie i przeżyły - pikowanie na pewno im nie zaszkodzi.
Wysiałam lata temu , potem zrezygnowałam ale nie zaginęła ,rosła na łące .
Wiosną zobaczyłam siewki na rabacie liliowej , zostawiłam i teraz mam , pół metrowe wylegające i takiego giganta
Nic tak dobrze nie rośnie jak samosiejki? Ta panna jest nie do odróżnienia rozmiarami od ostróżek bylinowych? Wierzyć mi się nie chce, jak na nią patrzę?