Winorośl deserowa
Winorośl deserowa
Witam.
Na wstępie chciałem zaznaczyć, iż dokładnie przeglądnąłem wątek o winogronach oraz kilka innych fachowych stron, ale odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie niestety nie znalazłem ;)
Zakupiłem kilka sztuk deserowych odmian winorośli w odmianach Agat Doński, Kodrianka, Arkadia oraz Nero.
Jako niedoświadczony "winogrodnik" chciałem poradzić się szanownych forumowiczów.
Mianowicie:
Sadzonki dotarły do mnie w dobrym stanie, z jednym pędem wyraźnie przyciętym i zabezpieczonym czymś w rodzaju wosku (przycięta część została "zalana" białą substancją), drugi pęd natomiast jest dobrze wykształcony i ma ok 6 oczek.
Czy po wysadzeniu sadzonek do gruntu należy dłuższy dobrze wykształcony pęd przyciąć na 2 oczka czy zabieg ten jest zbędny i mam "dać winorośli się rozwijać" i ewentualnie przyciąć ją na 2 oczka dopiero na jesień?
Za odpowiedzi z góry dziękuję.
pozdrawiam
Na wstępie chciałem zaznaczyć, iż dokładnie przeglądnąłem wątek o winogronach oraz kilka innych fachowych stron, ale odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie niestety nie znalazłem ;)
Zakupiłem kilka sztuk deserowych odmian winorośli w odmianach Agat Doński, Kodrianka, Arkadia oraz Nero.
Jako niedoświadczony "winogrodnik" chciałem poradzić się szanownych forumowiczów.
Mianowicie:
Sadzonki dotarły do mnie w dobrym stanie, z jednym pędem wyraźnie przyciętym i zabezpieczonym czymś w rodzaju wosku (przycięta część została "zalana" białą substancją), drugi pęd natomiast jest dobrze wykształcony i ma ok 6 oczek.
Czy po wysadzeniu sadzonek do gruntu należy dłuższy dobrze wykształcony pęd przyciąć na 2 oczka czy zabieg ten jest zbędny i mam "dać winorośli się rozwijać" i ewentualnie przyciąć ją na 2 oczka dopiero na jesień?
Za odpowiedzi z góry dziękuję.
pozdrawiam
Witaj
Napisz proszę czy sadzonki, które kupileś są kopane, czy pojemnikowe. Poza tym jak grube są pędy o których wspominasz? W przypadku dorodnej sadzonki pojemnikowej, w dogodnych warunkach uprawy, móglbyś pozstawić więcej niż 2 pędy, jednak w pierwszym roku od posadzenia lepiej nie ryzykować, przyciąć sadzonki na 4 pąki i pozostawić 2 najdorodniejsze latorośle, resztę delikatnie wylamać w maju.
Napisz proszę czy sadzonki, które kupileś są kopane, czy pojemnikowe. Poza tym jak grube są pędy o których wspominasz? W przypadku dorodnej sadzonki pojemnikowej, w dogodnych warunkach uprawy, móglbyś pozstawić więcej niż 2 pędy, jednak w pierwszym roku od posadzenia lepiej nie ryzykować, przyciąć sadzonki na 4 pąki i pozostawić 2 najdorodniejsze latorośle, resztę delikatnie wylamać w maju.
Pozdrawiam
Kamil
Kamil
Witam
Generalnie powinienes zrobić tak jak napisałes czyli przyciać ten pęd na 2 lub 3 oczka
i usypac kopczyk z z ziemi ogrodniczej tak zeby pęd byl przykryty kilka centymetrów
w pierwszym roku nie powinno sie przesilac krzewu owocowaniem wiec chyba lepiej rok poczekac na pierwsze owoce
Sam spróbowałem tak zrobic z Rondem otóż sadzonki były gołokorzeniowe szczepione i też zabezpieczone woskiem przyciąłem pęd na 3 oczka i dopusciłem jedną z tych sadzonek do owocowania. Rezultat był taki ze krzak owocujący byl słabszy o ok 30%
ale mogłem sie cieszyc próbką owoców
Powiem tylko tyle ze Rondo niezwykle silnie rośnie w pierwszym roku miałem pędy o długości ponad 5m
Pozdrawiam
Generalnie powinienes zrobić tak jak napisałes czyli przyciać ten pęd na 2 lub 3 oczka
i usypac kopczyk z z ziemi ogrodniczej tak zeby pęd byl przykryty kilka centymetrów
w pierwszym roku nie powinno sie przesilac krzewu owocowaniem wiec chyba lepiej rok poczekac na pierwsze owoce
Sam spróbowałem tak zrobic z Rondem otóż sadzonki były gołokorzeniowe szczepione i też zabezpieczone woskiem przyciąłem pęd na 3 oczka i dopusciłem jedną z tych sadzonek do owocowania. Rezultat był taki ze krzak owocujący byl słabszy o ok 30%
ale mogłem sie cieszyc próbką owoców
Powiem tylko tyle ze Rondo niezwykle silnie rośnie w pierwszym roku miałem pędy o długości ponad 5m
Pozdrawiam
Winny krzew to jest to co mnie kręci
- lukas93cs
- 200p
- Posty: 431
- Od: 29 maja 2009, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno/Podkarpackie
- Kontakt:
Re: Winorośl deserowa
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2343
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośl deserowa
Duży rozrzut odmian.
Nie każda odmiana będzie ładnie owocować przy krótkim cięciu.Przedstawiona forma to Royat na niskim pniu przystosowana do obsypywania ziemią na zimę.
Nero, Regina, Einset Seedles odpada: Nero kiepsko owocuje z dolnych oczek, Regina jest mało płodna i trzeba zostawiać więcej oczek a bezpłodne usuwać,Einest- czytałam że preferuje dłuższe cięcie.
Arkadia ma kwiatostany z dolnych oczek,Aurora , Iza Zaliwska może być, Agat Doński tnę na 5 oczek, Lilli i Canadice nie mam ( po co Ci Canadice ;:44 )
A ja Ci poradzę formę coś na kształt Guyota posadzony skośnie, na szczycie bez ogniwa tylko 1 łoza owocująca. Po owocowaniu zostawia się pierwszą latorośl od nasady na owocowanie w przyszłym roku.Ta forma odpowiedniejsza dla odmian, które preferują dłuższe cięcie.Nie mam tej formy i doświadczeń z nią związanych, ale co poniektórzy pozytywnie się o niej wypowiadają.Mam jeszcze parę sadzonek i spróbuję tak poprowadzić.
Nie każda odmiana będzie ładnie owocować przy krótkim cięciu.Przedstawiona forma to Royat na niskim pniu przystosowana do obsypywania ziemią na zimę.
Nero, Regina, Einset Seedles odpada: Nero kiepsko owocuje z dolnych oczek, Regina jest mało płodna i trzeba zostawiać więcej oczek a bezpłodne usuwać,Einest- czytałam że preferuje dłuższe cięcie.
Arkadia ma kwiatostany z dolnych oczek,Aurora , Iza Zaliwska może być, Agat Doński tnę na 5 oczek, Lilli i Canadice nie mam ( po co Ci Canadice ;:44 )
A ja Ci poradzę formę coś na kształt Guyota posadzony skośnie, na szczycie bez ogniwa tylko 1 łoza owocująca. Po owocowaniu zostawia się pierwszą latorośl od nasady na owocowanie w przyszłym roku.Ta forma odpowiedniejsza dla odmian, które preferują dłuższe cięcie.Nie mam tej formy i doświadczeń z nią związanych, ale co poniektórzy pozytywnie się o niej wypowiadają.Mam jeszcze parę sadzonek i spróbuję tak poprowadzić.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2343
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośl deserowa
Jest to chyba sznur skośny do okrywania tylko zdjęcie przedstawia któryś z etapów formowania bo nie widzę czopków zastępczych.Wieczorem może zrobię jakiś rysunek i wkleję .
To zdjęcie które wcześniej przedstawiłeś prezentuje krzewy odmian przerobowych, tam zakładają małą ilość gron z krzewu co przekłada się na wysoki poziom cukru w gronach i przyjemne aromaty tak porządane przy produkcji win.Czasem zakładają zebrać około 1kg-1,5 kg z krzewu.
To zdjęcie które wcześniej przedstawiłeś prezentuje krzewy odmian przerobowych, tam zakładają małą ilość gron z krzewu co przekłada się na wysoki poziom cukru w gronach i przyjemne aromaty tak porządane przy produkcji win.Czasem zakładają zebrać około 1kg-1,5 kg z krzewu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 781
- Od: 21 mar 2010, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Winorośl deserowa
Nie , to sie kupy nie trzymaz jednym pędem wyraźnie przyciętym i zabezpieczonym czymś w rodzaju wosku (przycięta część została "zalana" białą substancją), drugi pęd natomiast jest dobrze wykształcony i ma ok 6 oczek.



-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2343
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośl deserowa

Tak wygląda mniej więcej sposób prowadzenia o którym pisałam.
Rysunek przedstawia 4 krzewy, łozy owocujące zachodzą na pień następnego. Po owocowaniu odcina się część w miejscu zaznaczonym na czerwono a pozostałą 1 łozę wygina się znowu na owocowanie w następnym roku.Jak każda forma i ta może mieć wady.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 781
- Od: 21 mar 2010, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Winorośl deserowa
Suzano , ja sporo krzewów prowadze tak jak narysowałaś wyżej ...ale z tą różnicą ,że łoza roczna jest wygięta nie w prawo ( jak na rysunku ) a w lewo ... Tym sposobem nie powstaje "łysa " przestrzeń ...Zwlaszcza na początku szpaleru .. A same pnie też nieraz zachodzą dalej nie tylko na sąsiedni krzew , a nawet i kilka dalej ( a co to przeszkadza , nic .., a ilość starego drewna jest znacznie większa ) . Ale sama idea jest jednakowa - pień ( lub np. dwa pnie z krzewu ) prowadzić skośnie , a na końcu zostawiać dłuższą "strzałke ".
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2343
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośl deserowa
A jak z pierwszą łozą u nasady, czy jest ładna , gruba czy drobnieje?
Chcę jeszcze zapytać na ile oczek zostawiasz tę łozę owocującą dla odmian deserowych i jakie obciążenie gronami jest w sam raz aby nie przeciążyć dla tej formy?
Chcę jeszcze zapytać na ile oczek zostawiasz tę łozę owocującą dla odmian deserowych i jakie obciążenie gronami jest w sam raz aby nie przeciążyć dla tej formy?

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 781
- Od: 21 mar 2010, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Winorośl deserowa
Z tym wszystkim to jest bardzo różnie , bo teoria teorią a w praktyce to bardziem u mnie wygląda na "radosną twórczość"
. Podstawy oczywiście jakieś zachowuje , ale bez fanatyzmu
. Raczej staram sie zostawiać oprócz długiej strzałki , krótkie ogniwo na zastępstwo . Ale to raczej na starszych krzewach, powyżej 4 lat .. Pierwsza łoza u nasady też będzie gruba i zdrowa jeśli zrezygnujemy na niej z owocu ... '' Strzalke" zostawiam różnej dlugosci , w zależności od odmiany , siły wzrostu , zdrewnienia .. Po prostu patrze co mam , i wedle tego tnę ... Wychodzi różnie ( na Frumoasa A . - nieraz tylko 4-5 oczek , a Festive pociąłem na 15-20 ..) . Ale tnąc patrze aby było gdzie to wszystko pomieścić , chociaż nieraz dopiero jak wypuszczą pąki to ooostro przerzedzam . Co do przeciążenia , myśle że jeśli pilnować nieprzekraczania 8-10 pędów plodnych na metr bieżący szpaleru , pozostawiając po 1 gronie na pędzie , to dla przeciętnych warunków nie wystąpi przeciążenie . To dla uprawy w tunelu . A w gruncie sprawa jest dużo bardziej zlożona , ogólnie to raczej połowe mniej można uzyskać ... Tak między Bogiem a prawdą , to np. taka Arkadia jest już sadzona kilkanaście lat , a jeszcze nikt nie pokazał na foto w pełni obciążonego krzewu ... No coś jest na rzeczy...

