Hej Aga
Rosną te Twoje ,,paskudztwa'' Szczególnie skalniaczek pięknieje , jeszcze trochę i kamoli nie będzie widać Bliżniaczy ,,krąg '' przy róży ,taki jak Jagusi Zdobycz z FO , ostróżka jednoroczna , u niektórych przezimowała. Sama rozsiewa się.
Śliczna ta jednoroczna ostróżka- miałam posiać, zapomniałam......
Fajny pomysł na podpórkę dla winorośli- będzie cień pod daszkiem.
Lilie już niedługo pokażą swoje kolorki
Aga śliczne te widoczki u Ciebie, jest gdzie pospacerować z dzieciakami, ja to mam szosę przy domu i tak chodzimy to w jedną to w drugą stronę... Liatra i u mnie dopiero zbiera się do kwitnienia ale jeszcze chwilę trzeba poczekać, lilie też w pąkach ale moje to niektóre takie malutkie urosły, a Twoje jak zakwitną to będzie kolorowo no i ten Twój skalniak ogromnie mi się podoba, ale pewnie w realu to całkiem inaczej to wszystko wygląda...
Tadziu a ten krąg to podobny-M sie postarał a ostróżkę więc zostawię na rozsianie Lemka mam nadzieję że trochę cienia uszczknę ...a lilie mam nadzieję że mnie mile zaskoczą Iwonka u nas spacerowe szlaki za każdym zakrętem ...w realu powiadasz...mmm...obiektywem można zawsze tylko to co chcę pokazać a reszta to tajemnica
Aga bierze mnie ochota na takiego tulipanowca może jak zakupię mojemu konkurencję to raczy zakwitnąć. Ten rzeczywiście nawet jak nie zakwitnie to będzie bardzo ozdobny z liści.Przepis już mam. Niektóre koleżanki z tą chorobą.......no jak ona się nazywa.....chyba skleroza też się odezwały.
Gosiu nie ucieknie...mało to spotkań w tym roku???!!! do zobaczyska Tajka zgadnij od kogo się zaraziłam chęcią posiadania tego cuda...oby tylko u mnie przezimował, czy zabezpieczałaś go za młoda? i jak? podpowiec mi ja o to cacko dbać... Ulcia witaj kochanieńka fajnie że jesteś(pewnie nie tylko ja się cieszę ) Jolu to podziel się przepisem i pamiętaj o tych rybach
...........
coś co się u mnie dzieje:
Dzwoneczkowo:
i trochę zbliżeń:
Tajeczko twój maluszek już kwitnie:
i jeszcze jeden: ...
a może ktoś mi powie ktoś poznaje i mi przedstawi tego kluska?
a kompanem tego czosnku: jest róża Bonika(dwie sztuki mi zmarzło )
chwaliłam Bonicę jako wzór odporności itp.niestety tej zimy padła - dałam jej jednak spokój, obcięłam niziutko i dopiero w końcu maja zaczęła odbijać - powiem tak poszła jak burza! inne róże też ucierpiały i tez podobnie ich potraktowałam, jedna tylko New Dawn usunęłam.
Powiem jeszcze tak Vishy byłam pewna, ze padła jeszcze jesienią, bo tam kopany był rów a tu niespodzianka odbiła.
Przepraszam, ze opisuje swoje problemy ale chciałabym uczulić na zbyt szybkie usuwanie róż, to sa śpiochy i mogą odbić jak to ktoś mi powiedział nawet za rok.
Dodam jeszcze tak Flamentarz zaliczony do usunięcia, ale posadziłam obok inną i też albo się przestraszył albo nadal odpoczywał, teraz mam problem komu podziękować za miejsce i przenieść na inne.
Aniu u mnie spokoju nadmiar....taka okolica a i widoczki całkiem całkiem ...łąki też są(najgorzej to jak po koszeniu -kichania nie ma końca ) a to specjalnie dla ciebie widoczek z okolic:
...
Tara dzięki za podpowiedź (moja Bonika jeszcze siedzi w ziemi jakoś nie miałam czasu jej wykopać, wiosna puśćiła mini-listka i teraz sterczy tylko patyczek suchy ) ale za to New Dawn ślicznie mi kwitnie
a czosnek jest malutki (widać w porównaniu z Boniką, ale za to ma niesamowity kolorek taki niebieski-lazurowy i aż błyszczy w słoneczku
i jeszcze coś zostawię
do lawendy niedługo zlecą się motyle na koniec jeszcze jedno moja mała trawka
Aga trawka faktycznie mała
Róże pięknie ci kwitną, ale mi równiez wpadł w oko ten czosnek, nie dość że ma niebieski kolorek to jeszcze teraz kwitnie. (gdybys miała z niego nasionka )