Rosną te Twoje ,,paskudztwa''
Opowieść o moim miejscu ...
- 
				tade k
 - Przyjaciel Forum - Ś.P.

 - Posty: 6869
 - Od: 5 lis 2010, o 20:56
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Lubelskie
 
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Hej Aga  
  
 
Rosną te Twoje ,,paskudztwa''
  
 Szczególnie skalniaczek  pięknieje , jeszcze trochę i kamoli nie będzie widać  
  
  Bliżniaczy ,,krąg '' przy róży ,taki jak Jagusi  
  
 Zdobycz z FO , ostróżka jednoroczna , u niektórych przezimowała. Sama rozsiewa się.  
			
			
									
						
										
						Rosną te Twoje ,,paskudztwa''
- lemka77
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2080
 - Od: 30 cze 2009, o 14:52
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie
 
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Śliczna ta jednoroczna ostróżka- miałam posiać, zapomniałam...... 
 
Fajny pomysł na podpórkę dla winorośli- będzie cień pod daszkiem.
Lilie już niedługo pokażą swoje kolorki
			
			
									
						
							Fajny pomysł na podpórkę dla winorośli- będzie cień pod daszkiem.
Lilie już niedługo pokażą swoje kolorki
Pozdrawiam Ida
			
						- IWONA1311
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2577
 - Od: 28 mar 2011, o 12:10
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie, Niemce
 
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Aga śliczne te widoczki u Ciebie, jest gdzie pospacerować z dzieciakami, ja to mam szosę przy domu i tak chodzimy to w jedną to w drugą stronę... Liatra i u mnie dopiero zbiera się do kwitnienia ale jeszcze chwilę trzeba poczekać, lilie też w pąkach ale moje to niektóre takie malutkie urosły, a Twoje jak zakwitną to będzie kolorowo no i ten Twój skalniak ogromnie mi się podoba, ale pewnie w realu to całkiem inaczej to wszystko wygląda...
			
			
									
						
										
						- patkaza
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2619
 - Od: 22 cze 2010, o 23:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie
 
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Tadziu
Lemka
Iwonka u nas spacerowe szlaki za każdym zakrętem ...w realu powiadasz...mmm...obiektywem można zawsze tylko to co chcę pokazać a reszta to tajemnica
zobaczcie co przybyło w moim ogrodzie



Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
			
						"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- patkaza
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2619
 - Od: 22 cze 2010, o 23:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie
 
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
			
						"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- gosia07
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4585
 - Od: 1 gru 2009, o 20:55
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Lublin
 
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Aguś zapomniałam dla ciebie krzaczka 
 Tak mi wstyd 
			
			
									
						
										
						- Tajka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 11411
 - Od: 23 sty 2010, o 17:32
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Lublin
 
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Agnieszko piękne ma listki ten tulipanowiec.
Nawet kiedy nie będzie kwitł, to zdobi wspaniale ogród, gratuluję nowego nabytku.
			
			
									
						
										
						Nawet kiedy nie będzie kwitł, to zdobi wspaniale ogród, gratuluję nowego nabytku.
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Zobaczysz Aguś, jak za 3 lata będziesz z niego zadowolona.
			
			
									
						
										
						- jola1
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4630
 - Od: 4 kwie 2008, o 08:15
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: lublin/okolice
 
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Aga bierze mnie ochota na takiego tulipanowca może jak zakupię mojemu konkurencję to raczy zakwitnąć. Ten rzeczywiście nawet jak nie zakwitnie to będzie bardzo ozdobny z liści.Przepis już mam. Niektóre koleżanki z tą chorobą.......no jak ona się nazywa.....chyba skleroza też się odezwały. 
			
			
									
						
										
						- patkaza
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2619
 - Od: 22 cze 2010, o 23:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie
 
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Gosiu  
  nie ucieknie...mało to spotkań w tym roku???!!! 
  do zobaczyska
Tajka
 zgadnij od kogo się zaraziłam chęcią posiadania tego cuda...oby tylko u mnie przezimował, czy zabezpieczałaś go za młoda? i jak? podpowiec mi ja o to cacko dbać... 
 
Ulcia
 witaj kochanieńka fajnie że jesteś(pewnie nie tylko ja się cieszę   
 )
Jolu
  
  
  to podziel się przepisem  
  i pamiętaj o tych rybach
...........
coś co się u mnie dzieje:
Dzwoneczkowo:
i trochę zbliżeń:
Tajeczko twój maluszek już kwitnie:
i jeszcze jeden:
...
a może ktoś mi powie ktoś poznaje i mi przedstawi tego kluska?
a kompanem tego czosnku: jest róża Bonika(dwie sztuki mi zmarzło
 )
...
...
...
 
  
			
			
									
						
							Tajka
Ulcia
Jolu
...........
coś co się u mnie dzieje:
Dzwoneczkowo:

i trochę zbliżeń:

Tajeczko twój maluszek już kwitnie:

i jeszcze jeden:
...
a może ktoś mi powie ktoś poznaje i mi przedstawi tego kluska?

a kompanem tego czosnku: jest róża Bonika(dwie sztuki mi zmarzło
...
...
...
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
			
						"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- tara
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 13137
 - Od: 16 mar 2008, o 22:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Koszalin
 
Re: Opowieść o moim miejscu ...
chwaliłam Bonicę jako wzór odporności itp.niestety tej zimy padła - dałam jej jednak spokój, obcięłam niziutko i dopiero w końcu maja zaczęła odbijać - powiem tak poszła jak burza! inne róże też ucierpiały i tez podobnie ich potraktowałam, jedna tylko New Dawn usunęłam.
Powiem jeszcze tak Vishy byłam pewna, ze padła jeszcze jesienią, bo tam kopany był rów a tu niespodzianka odbiła.
Przepraszam, ze opisuje swoje problemy ale chciałabym uczulić na zbyt szybkie usuwanie róż, to sa śpiochy i mogą odbić jak to ktoś mi powiedział nawet za rok.
Dodam jeszcze tak Flamentarz zaliczony do usunięcia, ale posadziłam obok inną i też albo się przestraszył albo nadal odpoczywał, teraz mam problem komu podziękować za miejsce i przenieść na inne.
czy ten czosnek jest niebieski?
			
			
									
						
										
						Powiem jeszcze tak Vishy byłam pewna, ze padła jeszcze jesienią, bo tam kopany był rów a tu niespodzianka odbiła.
Przepraszam, ze opisuje swoje problemy ale chciałabym uczulić na zbyt szybkie usuwanie róż, to sa śpiochy i mogą odbić jak to ktoś mi powiedział nawet za rok.
Dodam jeszcze tak Flamentarz zaliczony do usunięcia, ale posadziłam obok inną i też albo się przestraszył albo nadal odpoczywał, teraz mam problem komu podziękować za miejsce i przenieść na inne.
czy ten czosnek jest niebieski?
Re: Opowieść o moim miejscu ...
jakie przepiękne  widoki i z ogrodu i z okolicy.. zawsze mi sie marzyły takie łąki za płotem...to tak powiększa ogród i daje spokój 
			
			
									
						
										
						- patkaza
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2619
 - Od: 22 cze 2010, o 23:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie
 
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Aniu u mnie spokoju nadmiar....taka okolica a i widoczki całkiem całkiem ...łąki też są(najgorzej to jak  po koszeniu -kichania nie ma końca  
 ) a to specjalnie dla ciebie widoczek z okolic:
...
Tara dzięki za podpowiedź (moja Bonika jeszcze siedzi w ziemi jakoś nie miałam czasu jej wykopać, wiosna puśćiła mini-listka i teraz sterczy tylko patyczek suchy
 ) ale za to New Dawn ślicznie mi kwitnie


a czosnek jest malutki (widać w porównaniu z Boniką, ale za to ma niesamowity kolorek taki niebieski-lazurowy i aż błyszczy w słoneczku
 


i jeszcze coś zostawię


 do lawendy niedługo zlecą się motyle na koniec jeszcze jedno moja mała trawka

...
  
			
			
									
						
							
...
Tara dzięki za podpowiedź (moja Bonika jeszcze siedzi w ziemi jakoś nie miałam czasu jej wykopać, wiosna puśćiła mini-listka i teraz sterczy tylko patyczek suchy


a czosnek jest malutki (widać w porównaniu z Boniką, ale za to ma niesamowity kolorek taki niebieski-lazurowy i aż błyszczy w słoneczku


i jeszcze coś zostawię


 do lawendy niedługo zlecą się motyle na koniec jeszcze jedno moja mała trawka
...
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
			
						"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- tara
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 13137
 - Od: 16 mar 2008, o 22:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Koszalin
 
Re: Opowieść o moim miejscu ...
ale super pomysł z gazonem/murkiem dla trawy coś pięknego, a kamienie to mój konik, czosnek rzeczywiście niespotykany.
			
			
									
						
										
						- IWONA1311
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2577
 - Od: 28 mar 2011, o 12:10
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie, Niemce
 
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Aga trawka faktycznie mała  
 
Róże pięknie ci kwitną, ale mi równiez wpadł w oko ten czosnek, nie dość że ma niebieski kolorek to jeszcze teraz kwitnie. (gdybys miała z niego nasionka
  )
			
			
									
						
										
						Róże pięknie ci kwitną, ale mi równiez wpadł w oko ten czosnek, nie dość że ma niebieski kolorek to jeszcze teraz kwitnie. (gdybys miała z niego nasionka




 
		
