Adenium obesum (Róża pustyni )cz.1
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2644
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Róża pustyni
A moje chyba zaczynaja schodzić
ale ciiiii..... żeby nie zapeszaać 
- Aisyrk
- 1000p

- Posty: 1194
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Róża pustyni
Podobno adenia ukorzeniane ze ściętych czubków czy bocznych gałązek nie wytwarzają kaudeksów. Czy ktoś już ma wiedzę w tym zakresie?aner pisze:Januszu a może ściętą część ukorzeń.Moje ścięte od marca siedzą w ziemi i pokazują się teraz listeczki,w wodzie zgniły.
pozdrawiam
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
Re: Róża pustyni
ja mam jedno ukorzenione z gałązki - rośnie taki patyczek do góry i kadexu nistety nie wytwarza - te z nasionek tylko go posidają. Ten ukorzeniony tylko ładnie się krzewi ale nic poza tym -aha w moim przypadku dużo szybciej zakwitł 
Re: Róża pustyni
cześć wszystkim:)
Również jestem wielbicielką Adenium, posiadam 3 takie roślinki już od roku, jednak chyba nie do końca wychodzi mi ich uprawa
Dwie są duże, ale dzieje się z nimi coś niedobrego. Liście usychają na brzegach, no i nie wiem co się dzieje z wierzchołkami. Niby wypuszczają nowe listki, ale często usychają od razu. Nie wiem co jest przyczyną. Może za często podlewam... na tej drugiej bardziej mizernej roślince widać, że listki, które odpadły już nie odrosły. Martwię się o nie więc proszę o rady.
To pierwsza roślinka- najmniejsza, ale wyglądająca najzdrowiej. Wcześniej stanęła i wcale nie rosła przez kilka miesięcy, teraz widzę, że odżyła i wypuszcza młode listki

Następna roślinka to jest ta najbardziej mizerna, ale duża.

No i ostania, nie wiem co się dzieje z jej wierzchołkiem, ale z dolnych odgałęzień listki wypuszcza normalnie



Również jestem wielbicielką Adenium, posiadam 3 takie roślinki już od roku, jednak chyba nie do końca wychodzi mi ich uprawa
Dwie są duże, ale dzieje się z nimi coś niedobrego. Liście usychają na brzegach, no i nie wiem co się dzieje z wierzchołkami. Niby wypuszczają nowe listki, ale często usychają od razu. Nie wiem co jest przyczyną. Może za często podlewam... na tej drugiej bardziej mizernej roślince widać, że listki, które odpadły już nie odrosły. Martwię się o nie więc proszę o rady.
To pierwsza roślinka- najmniejsza, ale wyglądająca najzdrowiej. Wcześniej stanęła i wcale nie rosła przez kilka miesięcy, teraz widzę, że odżyła i wypuszcza młode listki

Następna roślinka to jest ta najbardziej mizerna, ale duża.

No i ostania, nie wiem co się dzieje z jej wierzchołkiem, ale z dolnych odgałęzień listki wypuszcza normalnie



- karpek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Róża pustyni
Jeżeli te roślinki są roczne (lub coś koło tego) - to rzeczywiście wyglądają nie najlepiej.
W silnym powiększeniu (mam nadzieję, że Moderator nam tutaj te zdjęcia "zmoderuje" i zmniejszy szerokość strony) widać, że ziemie jest zapleśniona - za dużo podlewasz ! Warto także od czasu do czasu przeczyścić listki lub po prostu spryskać spryskiwaczem. Przyjrzyj się dokładnie roślinom, właściwie listkom. U mojej prawie takiej samej - cienkiej i wydłużonej, na spodniej stronie listków były "miniaturowe" tarczniki - dlatego tak słabo rosła. U Ciebie może być identycznie.
Moja rada. Ja bym wszystkie roślinki przesadził do nowej ziemi.
Nowa ziemia (obojętnie jaka) plus czysty piasek (obowiązkowo) Może być perlit lub włókno kokosowe. Wymieszać 2:1 (ziemia:piasek). Doniczki nie muszą być takie duże i takie wysokie.
Rośliny oczyścić ze starej ziemi nie rozwalając samej bryły korzeniowej.
Podlewać kiedy ziemia przeschnie. Powinny stać na słonecznym oknie. Po przyzwyczajeniu mogą od maja stać na balkonie w pełnym słońcu.
Ps. Wprawdzie wątek ma już prawie 70 stron ale warto go przeczytać - jest tu dużo interesujących informacji.
W silnym powiększeniu (mam nadzieję, że Moderator nam tutaj te zdjęcia "zmoderuje" i zmniejszy szerokość strony) widać, że ziemie jest zapleśniona - za dużo podlewasz ! Warto także od czasu do czasu przeczyścić listki lub po prostu spryskać spryskiwaczem. Przyjrzyj się dokładnie roślinom, właściwie listkom. U mojej prawie takiej samej - cienkiej i wydłużonej, na spodniej stronie listków były "miniaturowe" tarczniki - dlatego tak słabo rosła. U Ciebie może być identycznie.
Moja rada. Ja bym wszystkie roślinki przesadził do nowej ziemi.
Nowa ziemia (obojętnie jaka) plus czysty piasek (obowiązkowo) Może być perlit lub włókno kokosowe. Wymieszać 2:1 (ziemia:piasek). Doniczki nie muszą być takie duże i takie wysokie.
Rośliny oczyścić ze starej ziemi nie rozwalając samej bryły korzeniowej.
Podlewać kiedy ziemia przeschnie. Powinny stać na słonecznym oknie. Po przyzwyczajeniu mogą od maja stać na balkonie w pełnym słońcu.
Ps. Wprawdzie wątek ma już prawie 70 stron ale warto go przeczytać - jest tu dużo interesujących informacji.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Re: Róża pustyni
dzięki wielkie.
oczywiście czytałam wątek, ale wolałam wstawic zdjęcia i się upewnic.
ziemia jest uniwersalna zmieszana z piaskiem...
kupic ziemię do sukulentów i kaktusów, czy tą zwykłą, która lepsza? przemieszam z perlitem...
a listki są pryskane, dlatego tak wyglądają.
Tylko nie doczytałam czy lepiej podlewac wodą z krany, destylowaną czy przegotowaną?
oczywiście czytałam wątek, ale wolałam wstawic zdjęcia i się upewnic.
ziemia jest uniwersalna zmieszana z piaskiem...
kupic ziemię do sukulentów i kaktusów, czy tą zwykłą, która lepsza? przemieszam z perlitem...
a listki są pryskane, dlatego tak wyglądają.
Tylko nie doczytałam czy lepiej podlewac wodą z krany, destylowaną czy przegotowaną?
Re: Róża pustyni
Może być ziemia zwykła, ta do kaktusów i sukulentów nie nadaje się do uprawy większości z nich... I już więcej nie pryskaj, masz twardą wodę, liście są całe zapaskudzone co ogranicza dostęp światła (i fotosyntezę).Umyj liście, nowa ziemia, więcej światła i mniej wody - powinno być dobrze.
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Róża pustyni
Dokładnie tak.
Ja podlewam wodą ze studni. Jeżeli jej nie mam to oczywiście kranówą. Jednak staram się by była to wychłodzona już woda z czajnika lub przynajmniej 2 dni odstana.
Jeszcze chciałem dodać: przy przesadzaniu, nie trzeba "zakopywać" roślin tak głęboko. Można (należy) je "ustawić" o 1 centymetr wyżej niż były posadzone uprzednio.
Ja podlewam wodą ze studni. Jeżeli jej nie mam to oczywiście kranówą. Jednak staram się by była to wychłodzona już woda z czajnika lub przynajmniej 2 dni odstana.
Jeszcze chciałem dodać: przy przesadzaniu, nie trzeba "zakopywać" roślin tak głęboko. Można (należy) je "ustawić" o 1 centymetr wyżej niż były posadzone uprzednio.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Re: Róża pustyni
Ja mam trzy takie egzemplarze mniej więcej wielkości 10 cm. Niedawno zmieniałam im doniczki z ziemią i prawdopodobnie jednego już przelałam, bo przy samej ziemi kaudex mu się zrobił bardzo miękki, ale góra wyglądała jeszcze na zdrową. Ucięłam więc taki centymetrowy czubeczek tego przelanego adenium i spróbowałam zaszczepić na pieńku drugiej mojej rośliny.
Teraz zastanawiam się czy ten pierwszy przeżyje i czy ten drugi się przyjmie
Teraz zastanawiam się czy ten pierwszy przeżyje i czy ten drugi się przyjmie
Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/
- kati-1976
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3792
- Od: 28 wrz 2008, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zgierz łódzkie
Re: Róża pustyni
Dla cierpliwych. To moje notatki zebrane podczas czytania wiadomości o Adenium na profesjonalnym kaktusiarskim forum.
Możecie się z nimi zgadzać, bądź nie. Ja stosuję się tych zasad i na razie nie narzekam
Miałam uporządkować te notatki, ale brak czasu nie pozwala mi na to.
1.Siewki adenium okresami wcale jakby nie rosly, dzieje sie to dlatego, ze nieazuwazalnie dla hodowcy roslina rozbudowuje kaudex i to w dol, zwiekszajac mase czesci korpusu z ktorej wyrastaja korzenie.
2. podloze to najlepszym podlozem dla adenium jest substrat 95% czesci mineralne i 5% czesci organiczne i nalezy rosline w takim podlozu ciagle nawozic. Niektorzy hodowcy stosuja nawet 100% perlitu do hodowli okazow adenium. Do podloza polecam stosowanie duzych ilosci perlitu, drobnego keramzytu, pumeksu tak aby roslina miala w podlozu duza ilosc "pustych" przestrzeni tak aby mogla sie "rozpychac". Ubogie podloze ma jedna niezaprzeczalna zalete. Zmusza rosline do produkcji galazek tak aby roslina jak najwczesniej zwiekszyla ilosc lisci i mlodych pedow zawierajacych chlorofil aby moc przyswajac jak najwiecej substancji odzywczych przez proces fotosyntezy. Rownoczesnie bardzo szybko zaczyna sie produkcja kaudexu i to nawet dla takich adenium jak multiflorum, ktore jest znane z tego, ze latami rosnie chude a dopiero pozniej zaczyna budowac sie w szerz.
Adenium jest jednym z niewielu sukulentow, ktore hodowcy unikajacy "ostrego" nawozenia wspomagaja rozpuszczalnymi w wodzie nawozami 30-30-10, stosowana symbolika do oznaczania nawozow to wyrazenie % skladnikow mineralnych pierwsza cyfra oznacza Nitrogen (N) czyli azot, druga cyfra oznacza Phosphorus (P) czyli fosfor, trzecia oznacza Potassium (K) czyli potas. Generalnie azot powoduje przyspieszenie wzrostu rosliny i przyrost czesci zielonych, fosfor pomaga w rozbudowie systemu korzniowego oraz wspomaga rosline dp kwitnienia, potas generalnie ma funkcje stabilizacyjna i katalizujaca procesy chemiczne w roslinie np. reguluje ilosc pobieranych innych skladnikow chemicznych oraz wody. Oczywiscie powyzsze informacje sa bardzo ogolne i nie wywczerpuja wszystkich funkcji skladnikow mineralnych a takze jedynym sukulentem ktoremu przy nawozeniu aplikuje sie duze dawki azotu - ale tylko w sytuacji bardzo ubogiego podloza.
Dla adenium nie nalezy stosowac absolutnie wolno rozpuszczajacych sie nawozow w granulkach, mozemy doprowadzic do zniszczenia korzeni. Mimo zalecen o stosowaniu ciasnych doniczek polecam stosowanie doniczek o przekroju minimum 2cm szerszych od srednicy bryly korzeniowej.
Mniejsze rosliny przed okresem kwitnienia nalezy cieniowac tak aby nie mialy problemow z zawiazaniem pakow.
Przy hodowli adenium nie stosujemy zadnej chemii na przedziorki i welnowce- mozemy trwale uszkodzic rosline zawarta w pestycydach chemia
Inny sposób
gruby zwir 90% i 10% czarnoziemu, ale wyprazonego. Tak, aby zwiekszyc przezywalnosc adenium zwlaszcza wtedy gdy wysiewy zrobilismy w lecie lub wczesna jesienia i chcemy przetrzymac mlode siewki, ktore na zime przestaja pobierac pokarm. Generalnie mozna zastosowac 2 metody
1. dla siewek do roku czasu przygotowujemy roztwor nawozu 10-60-10 w proporcjach 1/3 lyzeczki do herbaty na 4 litry wody
w wiekszosci wypadkow nie dochodzi do calkowitego uspienia siewki na zime pod warunkiem, ze bedzie zimowana w temperaturze min 15C
2. albo nawoz 30-30-10 rozcienczamy w takich proporcjach jw wszystko jest normalne-roslina "spi" w zimie.
takim roztworem (1 i 2)podlewamy siewki za kazdym razem jak 3/4 substratu przeschnie
Siewki starsze niz rok mozemy zasilac nawozami
30-10-10 w proporcjach wyzej podanych ale tylko w wypadku kiedy % skladnikow organicznych w sustracie nie przekracza 15. Jezeli mamy zyzne podloze i zasilami nawozem to w doniczce otrzymujemy Adenium obesum "steridae" czyli nadmuchane sterydami adenium.
nasiona adenium kiełkują bardzo szybko - juz po kilku godzinach albo bardzo wolno - do miesiąca - wszystko zalezy od tego jak nasiona byly przygotowane przed wysiewem - czy byly moczone
nasiona
Najpierw namakaja, pozniej puchna a potem te, ktore maja zdolnosc do kielkowania - kielkuja - i wtedy trzeba je przenosic szybko do podloza
Dla starszych roślin podłoże
-perlit
-ziemia z lasu (z dala od drog i wysypisk, z terenow gdzie nie bylo zadnych opryskow i gdzie nie ma zlewiska deszczowki z pol)
-gruby zwir
-kora z sosny
-kamyczki o srednicy 5-8mm
-torf
-doniczka gliniana nie emaliowana.
Spoczynek zaczyna się od listopada. Nie przestajemy zupełnie podlewać. Nie podlewanie jej szkodzi
Możecie się z nimi zgadzać, bądź nie. Ja stosuję się tych zasad i na razie nie narzekam
1.Siewki adenium okresami wcale jakby nie rosly, dzieje sie to dlatego, ze nieazuwazalnie dla hodowcy roslina rozbudowuje kaudex i to w dol, zwiekszajac mase czesci korpusu z ktorej wyrastaja korzenie.
2. podloze to najlepszym podlozem dla adenium jest substrat 95% czesci mineralne i 5% czesci organiczne i nalezy rosline w takim podlozu ciagle nawozic. Niektorzy hodowcy stosuja nawet 100% perlitu do hodowli okazow adenium. Do podloza polecam stosowanie duzych ilosci perlitu, drobnego keramzytu, pumeksu tak aby roslina miala w podlozu duza ilosc "pustych" przestrzeni tak aby mogla sie "rozpychac". Ubogie podloze ma jedna niezaprzeczalna zalete. Zmusza rosline do produkcji galazek tak aby roslina jak najwczesniej zwiekszyla ilosc lisci i mlodych pedow zawierajacych chlorofil aby moc przyswajac jak najwiecej substancji odzywczych przez proces fotosyntezy. Rownoczesnie bardzo szybko zaczyna sie produkcja kaudexu i to nawet dla takich adenium jak multiflorum, ktore jest znane z tego, ze latami rosnie chude a dopiero pozniej zaczyna budowac sie w szerz.
Adenium jest jednym z niewielu sukulentow, ktore hodowcy unikajacy "ostrego" nawozenia wspomagaja rozpuszczalnymi w wodzie nawozami 30-30-10, stosowana symbolika do oznaczania nawozow to wyrazenie % skladnikow mineralnych pierwsza cyfra oznacza Nitrogen (N) czyli azot, druga cyfra oznacza Phosphorus (P) czyli fosfor, trzecia oznacza Potassium (K) czyli potas. Generalnie azot powoduje przyspieszenie wzrostu rosliny i przyrost czesci zielonych, fosfor pomaga w rozbudowie systemu korzniowego oraz wspomaga rosline dp kwitnienia, potas generalnie ma funkcje stabilizacyjna i katalizujaca procesy chemiczne w roslinie np. reguluje ilosc pobieranych innych skladnikow chemicznych oraz wody. Oczywiscie powyzsze informacje sa bardzo ogolne i nie wywczerpuja wszystkich funkcji skladnikow mineralnych a takze jedynym sukulentem ktoremu przy nawozeniu aplikuje sie duze dawki azotu - ale tylko w sytuacji bardzo ubogiego podloza.
Dla adenium nie nalezy stosowac absolutnie wolno rozpuszczajacych sie nawozow w granulkach, mozemy doprowadzic do zniszczenia korzeni. Mimo zalecen o stosowaniu ciasnych doniczek polecam stosowanie doniczek o przekroju minimum 2cm szerszych od srednicy bryly korzeniowej.
Mniejsze rosliny przed okresem kwitnienia nalezy cieniowac tak aby nie mialy problemow z zawiazaniem pakow.
Przy hodowli adenium nie stosujemy zadnej chemii na przedziorki i welnowce- mozemy trwale uszkodzic rosline zawarta w pestycydach chemia
Inny sposób
gruby zwir 90% i 10% czarnoziemu, ale wyprazonego. Tak, aby zwiekszyc przezywalnosc adenium zwlaszcza wtedy gdy wysiewy zrobilismy w lecie lub wczesna jesienia i chcemy przetrzymac mlode siewki, ktore na zime przestaja pobierac pokarm. Generalnie mozna zastosowac 2 metody
1. dla siewek do roku czasu przygotowujemy roztwor nawozu 10-60-10 w proporcjach 1/3 lyzeczki do herbaty na 4 litry wody
w wiekszosci wypadkow nie dochodzi do calkowitego uspienia siewki na zime pod warunkiem, ze bedzie zimowana w temperaturze min 15C
2. albo nawoz 30-30-10 rozcienczamy w takich proporcjach jw wszystko jest normalne-roslina "spi" w zimie.
takim roztworem (1 i 2)podlewamy siewki za kazdym razem jak 3/4 substratu przeschnie
Siewki starsze niz rok mozemy zasilac nawozami
30-10-10 w proporcjach wyzej podanych ale tylko w wypadku kiedy % skladnikow organicznych w sustracie nie przekracza 15. Jezeli mamy zyzne podloze i zasilami nawozem to w doniczce otrzymujemy Adenium obesum "steridae" czyli nadmuchane sterydami adenium.
nasiona adenium kiełkują bardzo szybko - juz po kilku godzinach albo bardzo wolno - do miesiąca - wszystko zalezy od tego jak nasiona byly przygotowane przed wysiewem - czy byly moczone
nasiona
Najpierw namakaja, pozniej puchna a potem te, ktore maja zdolnosc do kielkowania - kielkuja - i wtedy trzeba je przenosic szybko do podloza
Dla starszych roślin podłoże
-perlit
-ziemia z lasu (z dala od drog i wysypisk, z terenow gdzie nie bylo zadnych opryskow i gdzie nie ma zlewiska deszczowki z pol)
-gruby zwir
-kora z sosny
-kamyczki o srednicy 5-8mm
-torf
-doniczka gliniana nie emaliowana.
Spoczynek zaczyna się od listopada. Nie przestajemy zupełnie podlewać. Nie podlewanie jej szkodzi
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
Re: Róża pustyni
Witam
Szukałam wszędzie i nie znalazłam informacji na temat czy można pozyskać nasiona adenium z rośliny, którą sami sobie wyhodujemy??? Jak dochodzi do zapylenia? Czy w ogóle jest możliwe aby naszych warunkach adenium wydało owoce i nasiona? Co trzeba zapewnić roślinie aby można było zebrać nasiona, jeśli w ogóle jest to możliwe?
Szukałam wszędzie i nie znalazłam informacji na temat czy można pozyskać nasiona adenium z rośliny, którą sami sobie wyhodujemy??? Jak dochodzi do zapylenia? Czy w ogóle jest możliwe aby naszych warunkach adenium wydało owoce i nasiona? Co trzeba zapewnić roślinie aby można było zebrać nasiona, jeśli w ogóle jest to możliwe?
Re: Róża pustyni
Jest to możliwe,widziałam zdjęcie u babeczki z Wrocławia.Rozdała nasionka, które wykiełkowały. 
Renia
Re: Róża pustyni
jest to możliwe, tylko zapylenie jest raczej skomplikowane - widziałem na filmie jak ktos to robił - z jednego kwatu delikatnie obierał płatki - tam ukazywało mu sie wnętrze kwiatka i patyczkiem umieszczał tam pyłek z innego kwiatka czy cos takiego - kilka razy próbowałem ale mi to nie wyszło...
http://www.adenium.com.tw/
na tej stronie jest pare zdjęć z zapylania jak i budowa kwiatu...
http://www.adenium.com.tw/
na tej stronie jest pare zdjęć z zapylania jak i budowa kwiatu...
- roobaczek
- 10p - Początkujący

- Posty: 17
- Od: 24 kwie 2010, o 09:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róża pustyni
A ja biedna cały czas czekam na nasionka które zamówiłam i wysłano mi je tydzień temu... Mam nadzieję że dziś już do mnie przyjdą... A póki co obserwuje jak moja hoja się rozwija i jak lada dzień znów mi ślicznie zakwitnie 
Hura właśnie przyszły moje nasionka, zamówiłam 3 szt. a od Nasionka dostałam 6
Pierwsze 3 sztuki, właśnie się moczą w małej szklaneczce, przykrytej plastikową buteleczką
http://img266.imageshack.us/i/dsc00224f.jpg/
Hura właśnie przyszły moje nasionka, zamówiłam 3 szt. a od Nasionka dostałam 6
Pierwsze 3 sztuki, właśnie się moczą w małej szklaneczce, przykrytej plastikową buteleczką
http://img266.imageshack.us/i/dsc00224f.jpg/




