Święta, święta i po świętach.

Można wrócić do normalnego trybu życia.
Tylko dlaczego ta pogoda taka beznadziejna?!
bishop pisze:W tamtym roku zapisywałem w kalendarzu wszystko, co zrobiłem w ogródku.
Ufff, męczące...

Krzyśku - ale za to teraz masz bazę, z której możesz korzystać i którą możesz poszerzać.
aleb-azi pisze:Ależ będzie wierzbowy zagajnik

Bratki urocze - zamiast słonka, które coś nie dopisuje...
Izuniu - na szczęście, jeżeli za dużo mi się przyjmie wierzbowych gałązek, mam już chętnych na nie.
A jeśli chodzi o bratki, to nie mogę się doczekać, aż ładnie się rozrosną, bo wtedy faktycznie
wprowadzać będę trochę słońca na balkon.
Izuniu-Lisko - strat pozimowych chyba u wszystkich sporo.
Ale pelargonii od syna szkoda, bo wiadomo, że ma inną wartość.
A ja wieczorem zapomniałam

ściągnąć moją hakkuro z balkonu i najświeższe listki trochę
zostały pokiereszowane przez wczorajszą zimną noc.
Ewuniu - w pojemnikach też ładnie się przyjęły pelargonie. Mają już coraz większe korzonki.
Grażynko - niestety to jest kwiecień-plecień, co przeplata trochę zimy, trochę lata.
Ale oczywiście wolałabym (i pewnie wszyscy tutaj na forum) więcej tego drugiego.
Pogoda sama nam zrobiła dyngusa, tak że w tym roku nie widziałam dzieciaków biegających
z butlami.
