Krysiu ta sasanka faktycznie była taka nietypowa, jakby ustrojona puchem. Kompozycja stworzyła się sama
Bożenko ranniki zakwitają chyba jako pierwsze wiosną, jeszcze przed przebiśniegami. Posadzić trzeba jesienią, najlepiej w większej grupie.
Tajko fioletowe małe kwiatuszki pod śniegiem to cyklamen coum, inaczej dyskowaty. Zakwitł u mnie po raz pierwszy i dość ładnie rozrósł się latem.
Sasanka została posadzona przypadkowo z puszkinią ..i wyszło dobrze
Gosia jestem szczęśliwą emerytką

i ciągle mam zajęcie, a czasu wciąż mi brakuje
Kominek mam w altanie, w ogródku działkowym, gdzie różne rzeczy mogą się zdarzyć, więc nie ma sensu inwestować we wkład kominkowy. Mógłby się spodobać komuś niepowołanemu, a na cegły nikt się nie połaszczy
Tosiu jeździsz po całym kraju, a miałabyś się zgubić w Bytomiu? Fajnie było, zapraszam częściej
Jadzia nie masz ranników? Trzeba to nadrobić, one się rozsiewają, może ich przybędzie, to masz zarezerwowane

Sasanki masz siane, czy z sadzonek? Ja miałam maleńkie sadzonki i rozrosły się szybko. W następnym roku po posadzeniu były już dość okazałe.
Ela były u mnie w świątecznych nastrojach Jadzia, Tosia i Iwonka- Iwa. Spotkanie, jak zwykle, za krótkie, a dziołchy kochane

Marzę o takiej wielkiej kępie sasanek, ciekawe, ile lat trzeba na takie cudo czekać?
Stasiu Mikołaj zatańczył i obiecał prezenty. Dziękuję i pozdrawiam
To może miniaturowe iryski
