Mój ogródek - chatte - 3cz. 2008r
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Iza zdrowiej jak najszybciej,bo ogród czeka.
A my czekamy na zdjęcia wiosennych kwiatów i naprawionego oczka.
A my czekamy na zdjęcia wiosennych kwiatów i naprawionego oczka.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Alu, słoneczka u mnie dziś nie ma
Zdjęcia zrobię, jak tylko znajdą się odpowiednie obiekty ;)
Aniu, zdjęcie naprawionego oczka już zamieściłam. Może jeszcze trochę poprawię, jak już będę "na chodzie"
Też już bym chciała robic zdjęcia...
Beatko, myslisz, ze przyroda specjalnie dla mnie takie niespodzianki robi?
To ja bym chciała, zeby teraz zrobiło się 20 stopni w cieniu! To by mi najbardziej pomogło ;)
I tak jutro idę do szklarenki i nawet burza mnie nie powstrzyma!
Dla wszystkich, którzy spragnieni są zdjęć - w zastępstwie kwiatków - tymczasem Pysia, strażniczka mojego ogródka


Aniu, zdjęcie naprawionego oczka już zamieściłam. Może jeszcze trochę poprawię, jak już będę "na chodzie"

Beatko, myslisz, ze przyroda specjalnie dla mnie takie niespodzianki robi?

I tak jutro idę do szklarenki i nawet burza mnie nie powstrzyma!

Dla wszystkich, którzy spragnieni są zdjęć - w zastępstwie kwiatków - tymczasem Pysia, strażniczka mojego ogródka


- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
A jednak się coś... a właściwie ktoś! znalazł do sfotografowania!
O ile sobie dobrze przypominam
masz jeszcze sporo takich "ktosiów" na pochmurne dni!
Przekaż Pysi, ze Cioci Ali jest bardzo miło ją poznać, że jest zauroczona jej urodą i że ją drapie za lewym uszkiem.
(I że ma uściski od Bobika!
)
A jak zdrówko, Izuniu?







A jak zdrówko, Izuniu?
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Beatko (Bea), dziekuje za uznanie dla Pysi
Z tej rury to i u mnie trochę pryska, ale na szczęście nie za mocno
Wszak jutro wielki dzień: bedę siac!
Beatko, Pysia wygania wszystkie pozostałe koty z ogrodu i poluje na nornice, ale tych jest za dużo, no i nie zawsze chcą wyłazić z ziemi
Mąż mi doniósł, ze wreszcie zakwitły moje żółte krokusy, ale sama zobaczę je dopiero jutro, bo z okna ich nie widac. Też mi coś podjada listki, ale nie wiem, czy to ślimaki, turkuc czy jeszcze inne paskudztwo!
Dorotko, Pysia prawdopodobnie jest tego samego zdania
A najbardziej lubi ze mną siać i sadzić. jak kopie dołek, albo grabię ziemię, to ona natychmiast kładzie się w tym miejscu
i domaga się, zeby ją głaskać
Alutka, masz rację, mam kogo fotografować
Pysi przekażę głaskanko (za drapaniem nie przepada), obawiam się też, że usciskami Bobika mogłaby również nie być zachwycona
Ale samego Bobiczka na pewno by zaakceptowała
Pysia ma królewskie maniery, ale jest kochana!
Zdrówko chyba się poprawia, dziękuję!
Skoro Pysia zaskarbiła sobie Wasze względy, to pokażę jeszcze jedno jej zdjęcie, trochę lepszej jakości. Rudzielec natomiast - to Elfik.




Beatko, Pysia wygania wszystkie pozostałe koty z ogrodu i poluje na nornice, ale tych jest za dużo, no i nie zawsze chcą wyłazić z ziemi

Mąż mi doniósł, ze wreszcie zakwitły moje żółte krokusy, ale sama zobaczę je dopiero jutro, bo z okna ich nie widac. Też mi coś podjada listki, ale nie wiem, czy to ślimaki, turkuc czy jeszcze inne paskudztwo!
Dorotko, Pysia prawdopodobnie jest tego samego zdania

i domaga się, zeby ją głaskać

Alutka, masz rację, mam kogo fotografować


Ale samego Bobiczka na pewno by zaakceptowała

Zdrówko chyba się poprawia, dziękuję!
Skoro Pysia zaskarbiła sobie Wasze względy, to pokażę jeszcze jedno jej zdjęcie, trochę lepszej jakości. Rudzielec natomiast - to Elfik.


- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
O.K., Izeczko- Koteczko! Zrozumiałam. Przesyłam więc dla kociaczków mizianka- głaskanka! Nie pomyślałam, że drapanko jest takie "psie!"
Pysia ma piękne umaszczenie! Jeszcze nie widziałam takiego kotka, mimo, że w okolicach jest ich sporo. Elfik ma natomiast kolorek, wydaje mi się, bardzo modny! Wśród moich bliskich znajomych, aż 3 osoby sprawiły sobie w ostatnim czasie rudzielca! Nie wiem, Izuniu, czy pamiętasz, że jednego z nich pokazywałam kiedyś na zdjęciach, prezentując fragment ogrodu koleżanki... Przy tym to imię, "Elfik", które przypomina mi jedną z moich nowych róż (Alcazar, czyli Elfe). Ale widzę, "Mamo Izo", że jednego że swoich podopiecznych zignorowałaś...
Obok Pysi widać wyraźnie białą dupcię z czarnym ogonkiem... Kim jest ten piękny nieznajomy






- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Alutka, to zrozumiałe, ze mając pieska preferujesz drapanko ;) a Pysia jest jak widać damą, arystokratka niemal
Niestety, tego malca z białą pupą juz nie ma od dawna. Padł ofiarą jakiegoś wirusowego zakażenia jelit, które panowało swego czasu w okolicy i usmierciło wszystkie młode koty
Rudzielca z Twojego ogrodu pamiętam, a jakże!

Niestety, tego malca z białą pupą juz nie ma od dawna. Padł ofiarą jakiegoś wirusowego zakażenia jelit, które panowało swego czasu w okolicy i usmierciło wszystkie młode koty

Rudzielca z Twojego ogrodu pamiętam, a jakże!

- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Inko, bardzo Cie przepraszam, jakoś przeoczyłam Twój post. Pewnie pojawił się, jak pisałam swój.
Ja też mam psa, tzn. suczkę. Wszystko zalezy od wychowania. Najlepiej, jak zwierzaki wychowują sie od małego razem, wtedy w zasadzie nie ma żadnych problemów. Gorzej, jak pies jest juz dorosły, a do tego jest jedynym zwierzakiem. Mógłby być bardzo zazdrosny, a to z kolei byłoby groźne dla kotka. Na szczęście ja takiego problemu nie miałam. Koty były pierwsze
Ja też mam psa, tzn. suczkę. Wszystko zalezy od wychowania. Najlepiej, jak zwierzaki wychowują sie od małego razem, wtedy w zasadzie nie ma żadnych problemów. Gorzej, jak pies jest juz dorosły, a do tego jest jedynym zwierzakiem. Mógłby być bardzo zazdrosny, a to z kolei byłoby groźne dla kotka. Na szczęście ja takiego problemu nie miałam. Koty były pierwsze