Minibotanik Jacka cz.10
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12850
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Wiem, że już Ci się siać nie chce... Ale ja ciągle lubię. Choć przyznam szczerze, że w tym roku planuję zwiększyć powierzchnię zajmowaną przez byliny w stosunku do jednorocznych...
Roślina z poboczy to chyba jakaś toinowata (Apocynaceae) z podrodziny trojeściowatych (Asclepiadoideae)... Bardzo ładna...
Pozdrawiam!
LOKI
Roślina z poboczy to chyba jakaś toinowata (Apocynaceae) z podrodziny trojeściowatych (Asclepiadoideae)... Bardzo ładna...
Pozdrawiam!
LOKI
- ktoś
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4525
- Od: 11 lis 2008, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Jacku ta roślina z pobocza jest bardzo ładna , nie dziwię się ,że zwróciła Twoją uwagę . Może rosłaby u nas jako doniczkowa ? Nasion nie nazbierałeś ? 
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Grażynko, u mnie też pogoda zmienna. Taka pora. Ale ogólnie idzie ku lepszemu, wegetacja postępuje, kiełki i pączki na wierzchu, a i w domu zajęć okołoogrodowych mi nie brakuje (dalie!) więc jest super!
No tak; takich ukwieconych drzew u nas nie uświadczysz i nawet do doniczek nie bardzo się nadają. Wystarczy, że muszę taszczyć do domu na zimę oleandra niemałych rozmiarów
Chciałem jeszcze pokazać Afrykańczyków, których z upodobaniem fotografowałem zafascynowany ich twarzami, sposobem bycia, pogodą ducha itd. Kobiety prawie zawsze ubrane jak kolorowe kwiaty:


Loki, faktycznie ta roślina podobna do trojeści amerykańskiej, którą mam w ogrodzie
Ja nie mam nic przeciwko kwiatom jednorocznym ale wymagają jeszcze więcej pracy niż byliny, a te ostatnie rozrastając się, pozostawiają coraz mniej miejsca swoim jednorocznym krewniakom. Sił i czasu też raczej nam nie przybywa, by to wszystko ogarnąć
Miejscowy ogrodnik w swoim uniformie:

rzemieślnicy i artyści zazwyczaj wykonują swoją pracę przed własnym sklepem:

Danusiu, może by i rosła ta roślina w doniczce ale ja już nie przywożę nasion ani żadnych szczepek w wypraw
Wystarczy mi nacieszyć się piękną roślinnością w ciepłych krajach.
No i dzieciaki - dużo dzieciaków i wszędzie!
młode Senegalki (jedna widzę zrobiła sobie wisiorek z różańca
)

a to już młodzi Gwinejczycy:

No tak; takich ukwieconych drzew u nas nie uświadczysz i nawet do doniczek nie bardzo się nadają. Wystarczy, że muszę taszczyć do domu na zimę oleandra niemałych rozmiarów
Chciałem jeszcze pokazać Afrykańczyków, których z upodobaniem fotografowałem zafascynowany ich twarzami, sposobem bycia, pogodą ducha itd. Kobiety prawie zawsze ubrane jak kolorowe kwiaty:


Loki, faktycznie ta roślina podobna do trojeści amerykańskiej, którą mam w ogrodzie
Ja nie mam nic przeciwko kwiatom jednorocznym ale wymagają jeszcze więcej pracy niż byliny, a te ostatnie rozrastając się, pozostawiają coraz mniej miejsca swoim jednorocznym krewniakom. Sił i czasu też raczej nam nie przybywa, by to wszystko ogarnąć
Miejscowy ogrodnik w swoim uniformie:

rzemieślnicy i artyści zazwyczaj wykonują swoją pracę przed własnym sklepem:

Danusiu, może by i rosła ta roślina w doniczce ale ja już nie przywożę nasion ani żadnych szczepek w wypraw
No i dzieciaki - dużo dzieciaków i wszędzie!
młode Senegalki (jedna widzę zrobiła sobie wisiorek z różańca

a to już młodzi Gwinejczycy:

- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Jacku! Jak zawsze z radością oglądam twoje zdjęcia! Fajnie, że chociaż u Ciebie pooglądam dalekie kraje, do których pewnie nie pojadę
Najważniejsze, że wszędzie kwitną kwiaty i wszędzie widać uśmiechnięte twarze!
Oblicze faceta z hipciem - bezcenne! Kuzynka mieszka w RPA i zawsze przywozi mi takie drewniane pamiątki. Mówiła, że z twardego drewna, ale bynajmniej nie hebanowe, ale powlekane specjalną pastą i polerowane. A Ty w końcu gdzie dokładnie byłeś? Bo szukam i szukam i znaleźć nie mogę
A jak Mandinka, to pewnie na zachodzie!
Oblicze faceta z hipciem - bezcenne! Kuzynka mieszka w RPA i zawsze przywozi mi takie drewniane pamiątki. Mówiła, że z twardego drewna, ale bynajmniej nie hebanowe, ale powlekane specjalną pastą i polerowane. A Ty w końcu gdzie dokładnie byłeś? Bo szukam i szukam i znaleźć nie mogę
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Jacku
Bardzo interesujące i piękne zdjęcia
Czuje się tamtejsze ''klimaty''
Czy jedna z roślin - o której piszesz, że rosła wszędzie na poboczach to nie tojeść amerykańska albo podobna z tej rodziny
Teraz się zastanawiam, czy moje krzesło ogrodowe nie jest afrykańskie
Pozytywnie zazdroszczę wyprawy, wiesz jak u nas było w tym czasie okropnie
Bardzo interesujące i piękne zdjęcia
Czuje się tamtejsze ''klimaty''
Czy jedna z roślin - o której piszesz, że rosła wszędzie na poboczach to nie tojeść amerykańska albo podobna z tej rodziny
Teraz się zastanawiam, czy moje krzesło ogrodowe nie jest afrykańskie
Pozytywnie zazdroszczę wyprawy, wiesz jak u nas było w tym czasie okropnie
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Miłko tak, Mandinka to Afryka Zachodnia i tam też podróżowałem. Ale poznałem też inne ludy (Fula, Diola, Bijagos) choć za bardzo nie wnikałem w szczegóły różnic pomiędzy nimi. To obszar wielkich rzek więc soczystej roślinności i kwiatów nie brakowało. U nas powolutku też pokazują się główki kwiatów:

Agnieszko, to nie trojeść amerykańska, bo ta rośnie u mnie w ogrodzie i bym poznał
Ale chyba z tej samej rodziny.
Ja nazywam to krzesełko "afrykańskim" ale możliwe że i u nas takie robią, bo pomysł jest banalny - dwie deski odpowiednio skrzyżowane, by mogły jednocześnie być nóżkami, siedziskiem i oparciem! I zero gwoździa, kleju czy innego materiału!
Tak, klimaty były mega odjazdowe ale ja już wracam do naszych klimatów, bo robi się coraz ciekawiej


Agnieszko, to nie trojeść amerykańska, bo ta rośnie u mnie w ogrodzie i bym poznał
Ja nazywam to krzesełko "afrykańskim" ale możliwe że i u nas takie robią, bo pomysł jest banalny - dwie deski odpowiednio skrzyżowane, by mogły jednocześnie być nóżkami, siedziskiem i oparciem! I zero gwoździa, kleju czy innego materiału!
Tak, klimaty były mega odjazdowe ale ja już wracam do naszych klimatów, bo robi się coraz ciekawiej

- slila1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6441
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Czas wracać z gorącego, czarnego lądu do naszej, już prawie wiosennej rzeczywistości. Pięknie zakwitły Ci ranniki.
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Jacku witaj, fajnie jest popatrzeć na piękne rośliny, kwiaty i zwyczaje ludzi w tak pięknych miejscach. Ranniki u mnie też są pod pierzyną trochę większą niż u Ciebie. Wczoraj było więcej niż 10cm śniegu, ale dzisiaj niestety przy plusowej temp.niewiele go zostało.
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Wygląda na Catharathus roseus barwinek różowy.JacekP pisze:
Loki,
Prezentacja botaniczna rozpoczęta, a ten kwiat specjalnie dla Ciebie, bo wiem, że lubisz toinowate:
[url=http://www.fotosik.pl/zdjecie/3a718022c420c40b][/wit
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Afryka piękna, w sam raz do podróży w zimie!
Ale ranniki mnie bardziej wzruszają niż te egzotyczne piękności
Po tylu dniach tęsknoty za kwiatami w ogrodzie, one pierwsze cieszą oczy!
Byłam na Gardenii i oczywiście ... kupiłam dalie
Czego oczywiście nie miałam robić
Ale Kiepenkerl, który miał zawsze dobra zgodność, zakomunikował, że wycofują się ze sprzedaży w LM i przenoszą się do BricoM. No to już bym nie miała gdzie kupić, a pan na stoisku miał kilka nowości (seria Ippenburg). Po 5 zł to dobra cena! Nie wiem, gdzie to posadzę 
Ale ranniki mnie bardziej wzruszają niż te egzotyczne piękności
Byłam na Gardenii i oczywiście ... kupiłam dalie
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6373
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Jacku palcem po mapie i oglądając fotki z wyprawy wyobrażałam sobie jak by to było gdybym tam była
pięknie a czy przywiozłeś jakąś roślinę z wyprawy
Jednak wszędzie dobrze ale najlepiej w domu
wiosna się zbliża i trzeba przygotować pole orne pod uprawy wiosenne 
Jednak wszędzie dobrze ale najlepiej w domu
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6441
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Jacku pokaż, co tam nowego kwitnie w ogrodzie.
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Och Jacku, ile pięknych fotek przywiozłeś
Piękne wspomnienia
A co słychać w ogrodzie ? Wychodzą pierwsze zielone noski roślinek, a może nawet jakieś kolorowe ?
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- silvarerum
- 1000p

- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Ładne ujęcie ranników. Kurcze jak odwiedzam kilka ulubionych ogrodów dopiero widzę, jakie ja mam braki w roślinności 
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.10
Lidziu, ranniki nie zawiodły i z roku na rok jest ich coraz więcej ale takich pięknych odmian jak Ty nie mam

Danusiu, śnieg to już przeszłość i w tym sezonie mam nadzieję, że już nie wróci
Ale nawet gdyby, to takie kwiatki jak ranniki czy przebiśniegi w ogóle się go nie boją

Neno, brawo
Mam tę roślinę w doniczce, tylko nie chciało mi się szukać nazwy, a to właśnie barwinek różowy!
Dla Ciebie - pierwszy tegoroczny kosaciec:

Miłko, egzotykę lubię na równi z naszą przyrodą. Tym bardziej że granice, co "nasze" a co "egzotyczne" są płynne i umowne
Ale też z chęcią wracam do tego, co rośnie a przede wszystkim kwitnie teraz w moim ogródku
Te szafirki lubię szczególnie, bo zakwitają najwcześniej:

Marysiu-Mar33, nie przywiozłem żadnej rośliny. Jakoś tak - etap przywożenia roślin mam za sobą, a kolejnych tarasowców czy wrażliwców po prostu nie chcę
"Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej" - ładny slogan ale jakoś nie pasujący do mojej wędrowniczej i przekornej natury, sorki
Szafrany w tym roku w tyle; tylko ta jedna odmiana ratuje honor

Marysiu-Mufka dziękuję
Większość roślin afrykańskich i ja widziałem po raz pierwszy. Dzięki takim podróżom człowiek pokornieje, uświadamiając sobie, jaką niewielką wiedzę posiada
W ogrodzie tak jak zwykle o tej porze roku zaczyna się "dziać". A i pracy mnóstwo przy usuwaniu zeszłorocznych badyli, wycinaniu traw, wybieraniu liści z rabat itp. Sasanki musiałem dokładnie oczyścić z zeszłorocznych ubranek, by ukazały się świeże dziubki


Danusiu, śnieg to już przeszłość i w tym sezonie mam nadzieję, że już nie wróci

Neno, brawo
Dla Ciebie - pierwszy tegoroczny kosaciec:

Miłko, egzotykę lubię na równi z naszą przyrodą. Tym bardziej że granice, co "nasze" a co "egzotyczne" są płynne i umowne
Te szafirki lubię szczególnie, bo zakwitają najwcześniej:

Marysiu-Mar33, nie przywiozłem żadnej rośliny. Jakoś tak - etap przywożenia roślin mam za sobą, a kolejnych tarasowców czy wrażliwców po prostu nie chcę
"Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej" - ładny slogan ale jakoś nie pasujący do mojej wędrowniczej i przekornej natury, sorki
Szafrany w tym roku w tyle; tylko ta jedna odmiana ratuje honor

Marysiu-Mufka dziękuję
W ogrodzie tak jak zwykle o tej porze roku zaczyna się "dziać". A i pracy mnóstwo przy usuwaniu zeszłorocznych badyli, wycinaniu traw, wybieraniu liści z rabat itp. Sasanki musiałem dokładnie oczyścić z zeszłorocznych ubranek, by ukazały się świeże dziubki

[/wit

