a u vás už rastú hríby
Kogrobusz wita
-
anina
- 500p

- Posty: 568
- Od: 19 lut 2011, o 16:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: SK-Čadca
Re: Kogrobusz wita
kogruš,už ti kvitne vela krásnych liliowcov
a u vás už rastú hríby

a u vás už rastú hríby
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Kogrobusz wita
Strona romantyczna ogrodu równie piękna jak ta różana
Grażynko dzięki tobie odkryłam, że to co moja babcia nazywała "rumianeczek" to chyba złocień maruna
. Ale sprawdzę dopiero jutro, bo teraz głupio z latarką biegać po ogrodzie.
Dzięki jeszcze raz za info o liliowcach. Sporo zainfekowanych pąków wylądowało w ognisku.
Uściski
Grażynko dzięki tobie odkryłam, że to co moja babcia nazywała "rumianeczek" to chyba złocień maruna
Dzięki jeszcze raz za info o liliowcach. Sporo zainfekowanych pąków wylądowało w ognisku.
Uściski
- asta6265
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2409
- Od: 8 sty 2012, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Kogrobusz wita
Piekny, przemyslany ogrod - obfite kwitnienia, widac serde wkladane, a rosliny sie odwdzieczaja 
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Pozdrawiam Anka
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12854
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Kogrobusz wita
Niestety, maki lekarskie na mnie nie poczekały. W zeszłym tygodniu zaczynały kwitnienie, dzisiaj już tylko dojrzewające makówki... Dobrze, że żonę (która jako nauczycielka ma wakacje) uprosiłem, żeby je obfociła moim aparatem w tygodniu, to coś jednak mogłem wkleić do swojego wątku.
A że na urlopie na pierwszym miejscu będzie piwo i przyjaciele, to rzecz oczywista.
Pozdrawiam!
LOKI
A że na urlopie na pierwszym miejscu będzie piwo i przyjaciele, to rzecz oczywista.
Pozdrawiam!
LOKI
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Kogrobusz wita
Romantyczna strona ogrodu to wspaniałe tło dla przepięknych róż. Tylko nie wiem co piękniejsze na Twoich zdjęciach "tło" czy "główny bohater" -róża

Pozdrawiam Ela
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Kogrobusz wita
Mateusz - pozwalam się zachwycać, tak jak ja się zapatruję w rośliny i żyjące w nim stworzenia.
Życie płynie spokojnie bo i właścicielka nie szaleje po ogrodzie.
Vimen - witaj.
Ano było w czym posmakować, bo najeść raczej nie.
Trochę szkoda, że upały teraz zatrzymają rozwój grzybni, można byłoby już pobuszować po lesie.
Neluś - to wiązówka bulwkowata.
Możesz mieć, tylko rzeknij słowo.
Aneczko - no myślę, bo grzechu warta i nie choruje jak ta łąkowa.
Szkodniki też za nią nie przepadają.
Żaby w oczku na razie tylko się wylegują na liliowych liściach i nic nie koncertują.
Chyba od tego upału w gardłach im zaschło.
Jacku - dziękuję.
Właśnie to najbardziej lubię w moim ogrodzie.
Niestety masz rację z tym upałem i liliowcami.
Mam sporo nowości, ale tylko kilka z nich zakwitło.
Na resztę muszę czekać do przyszłego roku.
Aninko - ano vela, ale moc je v tom teple spalenych sluncem.
Hriby....mela som śtesti a trafilo sobie mi ako slepej sliepkye obili.
Asiula - cieszę się bardzo, że byłam pomocna.
Dobrze zrobiłaś, bo o tyle much mniej i o tyle zdrowych liliowców w przyszłym sezonie więcej.
Ja też trochę paków oberwałam.
Aniu 265 - nie wiem czy do końca dobrze przemyślany, ale mam nadzieję, że mi się uda.
Teraz w te upały gęste nasadzenia sprawiają, że słońce nie wysusza tak gleby i nie trzeba codziennie podlewać.
Kwiatów jest sporo, aczkolwiek nie tyle ile bym chciała, bo przekwitają w szybkim tempie róże.
Jednak nadal jest kolorowo i pachnąco.
Loki - ooooo ...to już chyba blisko do urlopu.
Faktycznie maczki bardzo szybko przekwitają w tym upale.
A że upały dotarły i do nas, to nie tylko one szybko kończą swój pokaz.
W takim razie miłego urlopowania z przyjaciółmi i zimnego browaru.
Elizo 52 - a wiesz, że czasem sama się zastanawiam.
Ale jedno i drugie ma swój urok i wszystko chyba tak zostanie jak jest.
A skoro się Ci podoba to jeszcze trochę takich romantycznych widoczków dla Ciebie.

No i oczywiście wracamy do róż, bo lista jeszcze długa......
Biała róża okrywowa Kent / White Cover, ładnie powtarza kwitnienie, ale potrzebuje sporo jedzonka.
Dość zdrowa z dobrą strefą zimowania.
Nie wypuszcza zbyt długich pędów co mi się podoba w jej przypadku.
Nie pachnie co mnie nie dziwi, bo pośród róż okrywowych to rzadkość.
Ma drugi sezon i mam nadzieję, że w przyszłym mnie zachwyci ilością kwiecia.

Tą ślicznotkę znają chyba wszyscy, piękna i wytrzymała, nie poddaje się niczemu czyli Lavender Ice.
W mojej ulubionej kolorystyce, idealna na skarpy, do donic, lub przodu rabat.
Pierwszy sezon a kwitnie jak szalona.
Zdrowa o grubych pędach i długo utrzymywanych kwiatach nawet w upały.
Gdyby wszystkie róże chciały tak rosnąć i kwitnąć........

Bardzo do niej podobna chociaż dużo ciemniejsza jest Minerva.
Róża o cudownym zapachu i tak samo sztywnych pędach.
Jest bardziej wrażliwa na upały i dobrze byłoby posadzić ją w półcieniu.
U mnie pierwszy sezon, na razie zdrowa, po pierwszym kwitnieniu czekam na następne.
Mam nadzieję, że się sprawdzi i zostanie na długo.

Drugą różą renesansową jaką mam to Nina Reneissance.
Jestem z niej bardzo zadowolona.
Piękne, duże i pachnące kwiaty, dobre zdrowie i powtarzanie kwitnienia.
Rośnie pod stopami Laguny, więc nie ma za dużo jedzenia a mimo to spisuje się dobrze.
Dobra na słoneczne stanowiska, chociaż osiąga spore rozmiary, więc raczej do posadzenia z tyłu rabaty.
U mnie ma dawać mieszankę czerwieni z kremowym kolorem, co całkiem dobrze wygląda.

I na koniec cukiereczek, bombonierka pełna słodkich cukierków czyli Sweet Haze.
Im starsza tym piękniejsza i tym bardziej obsypana kwiatami.
Ma ich tyle, że w najgorętszym okresie kwitnienia nie widać liści tylko kwiatki.
Niby 7 strefa, ale zimy zniosła doskonale tylko pod kopczykiem i nie przemarzała do niego, ale wiele pędów było całkiem zielonych.
Gdybym miała z jakichś róż robić szpaler byłyby to właśnie one albo Balleriny.
W dodatku obie uwielbiają trzmiele i pszczoły i sporo ich na niej, kiedy rozkwitną już całkiem.
Dobre zdrowie i mała kapryśność to jej wielkie zalety.

Życie płynie spokojnie bo i właścicielka nie szaleje po ogrodzie.
Vimen - witaj.
Ano było w czym posmakować, bo najeść raczej nie.
Trochę szkoda, że upały teraz zatrzymają rozwój grzybni, można byłoby już pobuszować po lesie.
Neluś - to wiązówka bulwkowata.
Możesz mieć, tylko rzeknij słowo.
Aneczko - no myślę, bo grzechu warta i nie choruje jak ta łąkowa.
Szkodniki też za nią nie przepadają.
Żaby w oczku na razie tylko się wylegują na liliowych liściach i nic nie koncertują.
Chyba od tego upału w gardłach im zaschło.
Jacku - dziękuję.
Właśnie to najbardziej lubię w moim ogrodzie.
Niestety masz rację z tym upałem i liliowcami.
Mam sporo nowości, ale tylko kilka z nich zakwitło.
Na resztę muszę czekać do przyszłego roku.
Aninko - ano vela, ale moc je v tom teple spalenych sluncem.
Hriby....mela som śtesti a trafilo sobie mi ako slepej sliepkye obili.
Asiula - cieszę się bardzo, że byłam pomocna.
Dobrze zrobiłaś, bo o tyle much mniej i o tyle zdrowych liliowców w przyszłym sezonie więcej.
Ja też trochę paków oberwałam.
Aniu 265 - nie wiem czy do końca dobrze przemyślany, ale mam nadzieję, że mi się uda.
Teraz w te upały gęste nasadzenia sprawiają, że słońce nie wysusza tak gleby i nie trzeba codziennie podlewać.
Kwiatów jest sporo, aczkolwiek nie tyle ile bym chciała, bo przekwitają w szybkim tempie róże.
Jednak nadal jest kolorowo i pachnąco.
Loki - ooooo ...to już chyba blisko do urlopu.
Faktycznie maczki bardzo szybko przekwitają w tym upale.
A że upały dotarły i do nas, to nie tylko one szybko kończą swój pokaz.
W takim razie miłego urlopowania z przyjaciółmi i zimnego browaru.
Elizo 52 - a wiesz, że czasem sama się zastanawiam.
Ale jedno i drugie ma swój urok i wszystko chyba tak zostanie jak jest.
A skoro się Ci podoba to jeszcze trochę takich romantycznych widoczków dla Ciebie.

No i oczywiście wracamy do róż, bo lista jeszcze długa......
Biała róża okrywowa Kent / White Cover, ładnie powtarza kwitnienie, ale potrzebuje sporo jedzonka.
Dość zdrowa z dobrą strefą zimowania.
Nie wypuszcza zbyt długich pędów co mi się podoba w jej przypadku.
Nie pachnie co mnie nie dziwi, bo pośród róż okrywowych to rzadkość.
Ma drugi sezon i mam nadzieję, że w przyszłym mnie zachwyci ilością kwiecia.

Tą ślicznotkę znają chyba wszyscy, piękna i wytrzymała, nie poddaje się niczemu czyli Lavender Ice.
W mojej ulubionej kolorystyce, idealna na skarpy, do donic, lub przodu rabat.
Pierwszy sezon a kwitnie jak szalona.
Zdrowa o grubych pędach i długo utrzymywanych kwiatach nawet w upały.
Gdyby wszystkie róże chciały tak rosnąć i kwitnąć........

Bardzo do niej podobna chociaż dużo ciemniejsza jest Minerva.
Róża o cudownym zapachu i tak samo sztywnych pędach.
Jest bardziej wrażliwa na upały i dobrze byłoby posadzić ją w półcieniu.
U mnie pierwszy sezon, na razie zdrowa, po pierwszym kwitnieniu czekam na następne.
Mam nadzieję, że się sprawdzi i zostanie na długo.

Drugą różą renesansową jaką mam to Nina Reneissance.
Jestem z niej bardzo zadowolona.
Piękne, duże i pachnące kwiaty, dobre zdrowie i powtarzanie kwitnienia.
Rośnie pod stopami Laguny, więc nie ma za dużo jedzenia a mimo to spisuje się dobrze.
Dobra na słoneczne stanowiska, chociaż osiąga spore rozmiary, więc raczej do posadzenia z tyłu rabaty.
U mnie ma dawać mieszankę czerwieni z kremowym kolorem, co całkiem dobrze wygląda.

I na koniec cukiereczek, bombonierka pełna słodkich cukierków czyli Sweet Haze.
Im starsza tym piękniejsza i tym bardziej obsypana kwiatami.
Ma ich tyle, że w najgorętszym okresie kwitnienia nie widać liści tylko kwiatki.
Niby 7 strefa, ale zimy zniosła doskonale tylko pod kopczykiem i nie przemarzała do niego, ale wiele pędów było całkiem zielonych.
Gdybym miała z jakichś róż robić szpaler byłyby to właśnie one albo Balleriny.
W dodatku obie uwielbiają trzmiele i pszczoły i sporo ich na niej, kiedy rozkwitną już całkiem.
Dobre zdrowie i mała kapryśność to jej wielkie zalety.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12854
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Kogrobusz wita
Jeszcze cztery tygodnie muszę wytrzymać, Kogra. I nie wiem jak to zrobię...
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Kogrobusz wita
Grażynko u Ciebie piękne róże a moje powoli przez te upały zaczynają przekwitać.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Kogrobusz wita
Grażynko jakie Ty masz róże wow
Co jedna to piękniejsza,wspaniałe opisy
Minerva bardzo ciekawa tej nie mam,a i kolor do mnie przemawia
Eden zjawiskowo kwitnie,ładne,jasne wybarwienie,to jest to
Nie pamiętam ...masz u siebie Hot Chocolate? Wszędzie jej szukam,bo lubię na nią popatrzeć jak u mnie nie kwitnie
Minerva bardzo ciekawa tej nie mam,a i kolor do mnie przemawia
Eden zjawiskowo kwitnie,ładne,jasne wybarwienie,to jest to
Nie pamiętam ...masz u siebie Hot Chocolate? Wszędzie jej szukam,bo lubię na nią popatrzeć jak u mnie nie kwitnie
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Kogrobusz wita
Grażka jak to rośliny potrafią nas zmylić... ,gdy obiektyw przybliżymy...takową wiążówkę bulwiastą mam,także wielkie dzięki za propozycję...
Dawno już wzdycham do pojedynczych kwiatów różanych w wielkich klastrach ,a Sweet Haze jest tego dowodem...nie można się nią nie zachwycić...Róże masz piękne... 
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Kogrobusz wita
Witaj Grażynko,czy ta Sweet Haze powtarza kwitnienie,jeżeli tak to przysyp gałązeczkę dla mnie,proszę,śliczny ten delikatny róż,a i pozostałe róże śliczne i nie wiadomo co chwalić ,pozdrawiam 
- Ma-Do
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1754
- Od: 22 lut 2010, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kogrobusz wita
Sweet Haze w moim typie
,a jej nie mam
Ninę chwalisz,a moją wstyd pokazać i nie wiem o co jej chodzi.
Ninę chwalisz,a moją wstyd pokazać i nie wiem o co jej chodzi.
Pozdrawiam , Małgosia
Moje wątki
Moje wątki
- Cynamon
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2400
- Od: 24 mar 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze zach.
Re: Kogrobusz wita
Oooo, jak tu pięknie, strasznie dawno mnie nie było.
Grażynko, podziwiam, pięknie u Ciebie, a róże i zestawienia z innymi kwiatami - wprost boskie!!!

Grażynko, podziwiam, pięknie u Ciebie, a róże i zestawienia z innymi kwiatami - wprost boskie!!!
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kogrobusz wita
Okrywówki mnie nie uwodzą , takie sobie są ... Lavender ice jest przesłodka
Muszę ją mieć ! Ale to dopiero wiosną
Bardzo podobają się nie tylko zdjęcia ale i opisy róż ! Są podobne do tych Ani DS
lubię taki styl. Zdjęcia robisz czadowe i bardzo angielskie
Burze nie narobiły szkód ?
Mi 4 wiekowe jabłonie w sadzie poległy
Bardzo podobają się nie tylko zdjęcia ale i opisy róż ! Są podobne do tych Ani DS
Mi 4 wiekowe jabłonie w sadzie poległy


