Siałam aksamitkę Vanillie w ubiegłym roku - cuda były [ kolor taki jak na opakowaniu - biała tylko środek taki żółtawy ] tyle że zmarniała w połowie lata
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
Ja dzisiaj widziałam te aksamitki w sklepie, są duże, w kompozycji z innymi będzie ładnie. Byłam zdziwiona ,bo nigdy takich nie widziałam. Szkoda,że nie zapytałam po ile są.
Kupiłam nasionka jednorocznej roślinki o nazwie "tujałka", wiem o niej tyle, co w opisie. Czy ktoś miał ją już u siebie w ogródku?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Znowu wygrzebałam kilka nowości [ lub mało znanych ] roślinek - i znowu pytanie czy ktoś zna te piękności [ czy to faktycznie takie jak na opakowaniu czy też wpadka ? ]
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
kąkol, bławatki (chabry) i maki - pamiętam z dzieciństwa- to chwasty zbożowe, rozsiewają sie błyskawicznie po całym polu. Chyba, że to jakiś inny kąkol. W ofercie jakiegoś sklepu internetowego widziałam nawet podagrycznik !!!!!!!!!!!!! mogę dostarczyć za darmo każdą ilość !
Może TEN kąkol to odmiana mniej ekspansywna, ucywilizowana, ogrodowa
Zresztą pamiętając nikły procent wzejść nasion od pana L. w ubiegłym roku, uważam, że nie ma się czego obawiać
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
A tak mi też podejrzanie znajomo brzmiała ta nazwa [ Kąkol ] No to z tej pozycji zrezygnuje [bo może się okazać że nawet to , że są od Legutko mnie nie uratuje ]. Dzięki dziewczyny , pewnie uratowałyście moje plecy od przesilenia w trakcie pielenia
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
Ojejku, Gertrudo, nie chcę Cię zniechęcać do tych roślinek, mam tylko złe skojarzenia z młodosci. Chociaż z chabrów zerwanych w zbożu pletliśmy fajne wianki.