Izo. Tam widać jeszcze korzenie róży. Mnie to wygląda na norę lisa, ale lis w centrum Wrocławia, przy przelotowej trasie. Prawda, że blisko jest cmentarz i dwa parki.
KRYSIU wszystko jest możliwe u nas lisy tez sobie biegają nawet przez ulicę . Dobrze ,że już nie mam kur inaczej bym truchlała o nie . Mariolko masz pecha a jak tam generał wcale go nie pokazywałaś ,albo ja go nie widziałam
Przepraszam bardzo, mi te "dziury" kojarzą się z z gryzli. Nie ma ich tam w pobliżu???
Z zeszytu ucznia:
no nie tszy wiecie co to jest gryzli, gryzli to toki niedzwieć ktury zamieszkuje głóry ale nie polskie i jest baRDZO GROZNYM NIEDZWIEDZIEM ...
Adresy do moich wątków Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Mariolka jeżeli to nora to na pewno lis u nas na działkach zadomowił się ub.zimy tylko działkowicze jeszcze go dokarmiali a potem nie chciał się wyprowadzić
podobają mi się niecierpki, nie wiedziałam ze same się sieja ale mówią, że to śmieciuszki, mam na nich chęć
Będę musiała uważnie śledzić poczynania szkodnika.
Wiosną zauważyłam spory wykop obok wielkiego Iceberga i w efekcie padła mniej więcej połowa krzewu.
Myślałam że to jakiś jednorazowy wybryk ale okazuje się że szkodnik wrócił.
Muszę jakoś z tym walczyć a nie bardzo wiem jak ?
Chyba spróbuję wlewać do dziur coś cuchnącego, może woda z octem i płynem do naczyń ?
Bo Domestosem to sobie pewnie więcej zaszkodzę niż sam szkodnik...
Albo np. wsadzę tam coś łatwopalnego, nie chemią ale myślę np. o papierze czy suchych gałązkach, podpalę i może smród spalenizny to-to zniechęci ?
Taro
Co do niecierpków to są różne odmiany a namiętnie po ogrodzie wysiewają mi się te wyższe, mające kwiaty wzdłuż łodygi.
Mariolko. Przesadź tą roślinę której korzenie widać - i to jak najszybciej i jak bym w tym miejscu zrobiła małe palenisko i wszystko co masz do palenia to tam palić. To jest najprawdopodobniej lis i tylko dymem możesz go wypłoszyć. Na pewno ma jeszcze gdzieś indziej wyjście z tej nory.
Chyba przełożę Cię przez kolano ;:78 Innych pouczasz jak wstawić link do stopki ,a sama tego nie robisz .Jak długo można krążyć ,aby wejść do aktualnej części .Zawsze muszę wchodzić przez poprzednią .
Miłko. Lisy to też jest rodzina psowatych - psie odchody będą dla nich swojskim zapachem. Najlepszy na to byłby jamnik lub foksterier wyszkolony do pracy w norach, ale dym na pewno wygoni.
Ja proponuję systematyczne zasypywanie nor - u mnie pomogło ;:44 - niedługo zaczyna się ich okres rozrodczy, jak się będzie notorycznie przeszkadzać to się wyniosą w bardziej zaciszne miejsce.
Ostatnio w programie Maja w ogrodzie - pokazywali jakieś torebeczki które odstraszały kuny, nornice, krety.
Myślę, że najlepszym sposobem jednak jest karbid - ja to robiłam tak: ostrożnie żeby nie dotykać nory rękami aby nie wyczuły zapachu - wrzucić kilka kamyczków karbidu, dodać sierść z psa lub włosy, skórki cytryny i to przykryć,
gaz będzie się sam ulatniał w kanałach, jest wilgotno. Za pierwszym razem to zalewałam to wodą ale część jednak gazu ucieka na zewnątrz.
Mariolka ja myślę jednak, ze to robota kreta wiem dziura za duża ale u mnie były też wielkie dziury i był to kret.
To jest na pewno sprawka lisa, lecz wczoraj sprawdzałyśmy - nie jest to nora z kanałem. Najprawdopodobniej lis polował na nornicę i taką norę wyrył. Gdyby nie to, że ryje nory to mógłby sobie żyć na działkach - byłaby taka naturalna selekcja.