Ja swoje posiałam tydzień temu, więc czekam cierpliwie Nie znam jednak tej roślinki ( kupiłam nasiona, bo mi się obrazek podobał ) proszę więc o odpowiedź - czy kobea może rosnąc na balkonie, ale w taki sposób, żeby była wisząca, a nie pnąca w górę? Chciałabym ją posadzić razem z tunbergią. Z tego co udało mi się wyczytać na forum tunbergię można prowadzić w formie wiszącej.
Kobea ma wąsy czepne, które uczepią się wszystkiego ? włącznie z chropowatą ścianą z braku lepszych podpór ? więc będzie się pięła w górę za wszelką cenę?
MadiW pisze:wsadzilam na sztorc leciutko przysypalam ziemią
hmmm ja mam w tym roku pierwszy raz do czynienia z kobeą, więc nie jestem ekspertem, ale były wpisy na forum, że zbyt płytko wsadzona kobea wyrasta ze "skorupkami".... poczytaj parę stron wczesniej
Ja dzis zagrzebałam w tych nasionkach co posiałam 2 tyg temu-niestety teraz jestem przekonana że trefne nasiona.Nawet nie drgnęly, po naciśnięciu jednego wypłynęła z niego biała woda i wyszło białe takie jakby w zdrowym nasionku ale nie powinno ono już zacząć kiełkować? Resztę nasion zostawiłam no i dosiałam tydzień temu ta białą może choć ona ruszy. czekam i zazdroszczę Wam pięknych okazów:( ale tak pozytywnie zazdroszczę niech Wam rosną piękne i bujne:)
Zwracaj baczną UWAGĘ na tyle na termin przydatności nasion, bo on może być dość długi, tylko na termin ich pakowania. Najlepiej jakby były z końca zeszłego roku. W przypadku kobei zauważyłem, że świeżość nasion ma bardzo duże znaczenie. Myślę, że nie wygrzebuj jeszcze nasionek, mi dziś wzeszła ostatnia kobea (chyba) a wysiałem ją na początku lutego. Dokup nasionek, spokojnie jeszcze zdążą Ci wzejść, i będą kwitły w lecie. Tylko zwróć uwagę na termin ich pakowania. Ja rok temu kupiłem nasionka które miały rok, miały jeszcze termin przydatności do siewu na rok,ale z tej paczki nic nie wzeszło. Nie ryzykuj też namaczania w wodzie, bo mogą zgnić. Ponadto spróbuj je wysiać w specjalnej ziemi przeznaczonej do wysiewu i pikowania.Aaa i one wschodzą jakby minimum dwa tygodnie, u mnie pierwsza może wzeszła po 5 dniach, ale reszta po około dwóch tygodniach i więcej.
mmgg prawda wszystko co piszesz, te trefne nasiona wcześniej sadziłam w zwykłej ziemi i nie wzeszły ani jedno (ponad miesiąc czekałam bo wiem że kobea lubi długo w ziemi poleżeć) pomyślałam że to pewnie wina ziemi, kupiłam tę do siewu i pikowania, i jak widać chyba nadal nici więc nasiona do dupy. Ale poczekam jeszcze a nóż widelec:) Biała kobea powinna wzejść bo sprawdzony dostawca, znajomym wzeszła 100% to czekam cierpliwie-nie wyobrażam sobie balkonu bez kobei???:) No jak????
Czekaj, czekaj:) A jednocześnie dosiej nasionka. Zaraz Ci powiem z jakiej firmy ja mam - z Plantico. Siłę kiełkowania oceniam na 70-80%. Kobea ma to do siebie, ze wschodzi bardzo nierównomiernie i długo to trwa;/ Ale ja też sobie nie wyobrażam ogrodu bez kobei, szczególnie fioletowej. Rok temu miałem nasiona z legutki i też wzeszły. Za to gazanie wszystkim na forum pięknie wschodzą, a ja 3 raz siałem i dopiero za 3 razem wyszły:) Myślę że nie warto się poddawać:)