Ogródek Pszczółki cz.5

[Locutus]

Przyznam szczerze, że ja osobiście o wiele bardziej lubię ogrody, które wyglądają półdziko, i jakby w nieładzie, niż takie ogródki pod sznureczek z dobrze porozdzielanymi rabatkami, wygolonymi (bo już nawet nie wystrzyżyonymi) trawniczkami, etc?

A kotek ? prawdziwy mistrz. Obrońca uciśnionych cebul.

Pozdrawiam!
LOKI

[abeille]

Grażynko, może ten liliowiec to i tak jak mówisz igła w stogu siana, ale sianko też mi się podoba
A kotek jest zdecydowanie łowczy więc całkiem podobne do niego że ułowił mysz. Tylko tym razem nam nie
przyniósł resztek z uczty tylko tą biedną cebulę, a ja jakoś nie mogę znaleźć miejsca zbrodni
Może u sąsiadów?
Buziaczki
Aga, Tara, oby tak było, bo ten kotek jest bardzo młodziutki więc głupiutki i do wszystkiego zdolny.
Właśnie chrupał dzisiaj rano ze mną sucharki. Nawet mu smakowały, a moje koty takiego czegoś to nigdy nie
ruszą. :P wielcy państwo tylko na mięsku się znają.
Milutkiego dnia dla Was
Krysiu, jak dla mnie to Twój busz jest bardzo 'kontrolowany' i bardzo mi się podoba. Wymuskany jak
w Holandii Dobrze że snieg przykrył u Ciebie wszystkie wychodzące z ziemi główki. Będzie im lepiej
jak zimno wraca. U nas w nocy ciut poniżej zera a w dzień ciut powyżej, ale ponoć śnieg nam nie grozi.
Zobaczymy w przyszłym tygodniu, bo zapowiedzi zmieniają im się codziennie. Zimno, nie zimno,
a ja dalej będę wypatrywać zwiastunó wiosny. Przebiśniegi już prawie otwarte tylko nie ma śniegu
by się przebijały. W śniegu łądniej wyglądają ich białe kwiatki, ale i tak mnie bardzo cieszą.
Uściski na ten piątkowy dzień
Loki, w tych holenderskich ogródkach to już chyba nawet nie golą trawnika, tylko strzygą trawę nożyczkami
tak jest równiutka. Kotek jeśli broni nasze uciśnięte cebuly, to muszę go pochwalić i wynagradzić, choć z
obronionej cebuli już chyba nic nie będzie jest jednak dobrze nadgryziona.
Pozdrowionka

Muszę posprawdzać wszystkie moje zieloniaste doniczkowe, bo jak robiłam zdjęcia z bliska moim fiołkom to
znalazłam na zdjęciu takiego zwierzaka, myslę że to jest chyba mszyca. A gołym okiem ich nie widziałam i tyle.
Robienie zdjęć jednak na coś się przydaje, widzimy dużo więcej szczegółów niż normalnie patrząć.

[kogra]

Wiesiu to dokładnie mszyca.
Teraz najlepszy dla nich okres lęgów domowych.
Maja ciepło i wilgotno a nasze okna zarośnięte doniczkowcami.
Też muszę przejrzeć swoje czy gdzieś taki owad się nie czai.

[AniaDS]

Te mszyce nawet w domu roślinom spokoju nie dają

[mag]

Kogruś, jak mogłaś taką kępę liliowców przeoczyć, w prawym dolnym rogu

[kogra]

Faktycznie Madziu, masz rację.
Śliczniutka kępa czerwonych liliowców.
Ale ja już trochę gorzej widząca jestem..... , więc tylko to mam na usprawiedliwienie......
A może za szybko biegam po ogrodzie - obiecuję się poprawić.

[abeille]

Dziewczyny, nawet nie wiedziałam że można mieć mszyce w domu. Dobrze że mrówek nie ma
Obejrzałam sobie fiołka z bliska i nic na nim gołym okiem nie widać. Ta mszyca chyba się czai i wyszła tylko na światło
na sesję zdjęciową. Chyba będę musiała włożyć okularki obejrzećc dokładniej wszystko, bo pędziorków też się nie
wyzbyłam pomimo oprysków takim jakimś środkiem bio co budził moje podejrzenia.
Aniu, to już wiem gdzie mszyce spedzają zimowe wakacje... w ciepłych krajach
Madzik, Grażynko, też przegapiłam taką ogromną kępę czerwonych jak krew liliowców i szukałam ich dalej.
Piękna kępa, nieprawdaż? Lubię takie, ale okularki też mi się przydadzą

[Locutus]

@ Abeille ? przypomina mi się jeden znajomy z forum poświęconego mrówkom, który zmontował specjalne formikarium z nasturcją obrośniętą mszycami w roli głównej ? żeby jego podopieczne, mrówki z gatunku Lasius brunneus, mogły sobie mszyce doić i opiekować się nimi niczym w przyrodzie. Bardzo pomysłowe to było.

Co do przędziorków ? polecam bifentrynę (w Truffaut można ją kupić pod nazwą handlową Fenthrin bodajże), a jak nie pomoże (moje przędziorki np. bardzo szybko się na nią uodporniły), to tebufenpyrad (nazwa handlowa Masa?, również dostępne w Truffaut).

Pozdrawiam!
LOKI

[Wanda7]

Dzień dobry Wiesiu. Rzeczywiście na zdjęciach wszystko widać lepiej. Ja kiedyś robiłam zdjecie jakiejś roślinki stojącej na parapecie i na zdjeciu zobaczyłam, że mam brudne okno, chociaż w domu jakoś tego nie dostrzegłam
Na jednym z wątków ktoś pokazał zdjęcie storczyka, a na nim jak wół siedizał wełnowiec. Od razu forumkowicze go zauwazyli i wskazali właścicielce kwiatka. Okazało się, że ona nawet nie wiedziała o istnieniu wełnowców!

[tara]

Wiesiu z ogromna przyjemnością po raz kolejny zwiedziłam Twój ogródek, tęsknię za tarasikiem i dziś skoro już o liliowcach to ten widok taki ciepły, rozbrajają - cy doszłam do wniosku, że mam w swoim ogródku wiele roślin ale kompozycji to mi brak, czyli daleka jeszcze przede mną droga

[goryczka143]

WITAJ WIESIU
U Ciebie jak zwykle pięknie i kolorowo.
Dzięki Twoim zdjęciom poznajemy piękne ogrody i mażemy coś ciekawego wprowadzić
do naszych.

[Monia68]

Wiesiu, chciałam się przywitać w Nowym Roku

[AgaNet]

Witaj Wiesiu

Zaglądam tu i zaglądam, a Ciebie nie ma...

[tara]

Wiesiu u nas zima, podeślij nieco wiosny

[AniaDS]

Taaak, Ania ma rację, daj wiosny zarzyć