wspomagaj Mambę własnym przykładem :P
Chyba nabierasz trochę ochoty na rzucenie palenia ???
Ale jeszcze się opierasz, usprawiedliwiasz, że to trudne

Zadziw wszystkich, co Ci zależy

Nie straszę, po prostu uważam że jest to silny bodziec, który może dać kopa i otworzyć palaczom oczy. Zgadzam się, że są przypadki ludzi, którzy palą do końca życia i są zdrowi, lub nie palą a chorują, ale jednak palenie tytoniu to najprostsza droga do nowotworów, chorób serca, ZAWAŁU!!! i wielu innych ciężkich chorób.krzysztof01 pisze:Nie strasz ludzi, nie strasz. Raka płuc można nabawić się nie zapalają c życiu żadnego papierosa.
Rzucenie palenia musi być samodzielną dobrowolną decyzją każdego z palących. W przeciwnym wypadku nic z tego nie będzie.
Jeśli chodzi o motywację to również każdy musi sobie ją sam znaleźć. Straszenie rakiem płuc to trochę jak straszyć wilka lasem a babę .... Na 99,9% nie poskutkuje.