Grażynko - kamulce na razie są tylko rzucone na kupkę. Czekają na pomysł, na zagospodarowanie.
Ptakom na próbę powiesiłam siatkę z ziarnami. Zobaczymy, czy będą jeść. Ptaków zwłaszcza rano jest
całkiem sporo. Śmigają nad ziemią, aż miło na nie popatrzeć.
A motylek gdzieś zniknął.
Witaj
Izuniu! Obornik chciałam przykryć ziemią, którą miałam pozbierać z kretowisk, ale niestety
kontuzja unieruchomiła mnie w domu, a i teraz nie mogę nic dźwigać.
Nie umiem sobie przypomnieć, czy ostatnio przykrywałam pryzmę folią czy nie, ale coś mi się kołacze
po głowie, że chyba zimą używałam folię i raczej nic się nie działo.
Wczoraj jechałam na działkę chyba przez różne strefy klimatyczne. A najzieleniej i najbardziej słonecznie
było na Opolszczyźnie (ech, czemuż tam gór nie ma?

).
Tutaj zbierali chyba jeszcze buraki
A w Kotlinie niestety już po jesieni i zamiast słońca na niebie czarne chmury wisiały
Na działce już nieźle sypało
Na szczęście drewno na zimę przygotowane
Można grzać się przy kominku
A rano wyjrzało piękne słońce, niesamowita przejrzystość powietrza pozwalała podziwiać niezłe widoczki
Tak że do mnie zawitała już zima ......
Okryłam jeszcze agrowłókniną kilka roślin, podsypałam niektóre korą, owinęłam siatką drzewa
i krzewy, i teraz CZEKAM NA WIOSNĘ!
