Ogródek Pszczółki cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13137
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Ogródek Pszczółki cz.2

Post »

piękny Wiesiu bodziszek ale i psilotemon też super i jak tu nie dumać nad posiadaniem takich cudności, ;:88
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.2

Post »

tu.ja pisze:Wiesiu! Ależ piękny ten bodziszek! Istne cudo!
Swoja bletillę posadziłam w donicy by ułatwić sobie jej przeprowadzkę na jesień do altanki. Wypuściła tylko marne dwa listki i nie przeżyła zimy w altance :oops: Za jakiś czas może spróbuję raz jeszcze kupić i uprawiać ten piękny kwiatuszek. Wiesz u mnie jest znacznie mroźniej niż u Ciebie, a nawet dużo chłodniej niż przy zachodniej granicy kraju.
Izuś, na ogół rośliny w doniczkach są wrażliwsze bo często przemarzają im korzenie.
Najlepiej obwijać doniczkę by chronić korzonki. A u Gabi bletilla dobrze się miewa ale u niej
jest pewnie dużo cieplej.
Buziaczki ;:196
tara pisze:piękny Wiesiu bodziszek ale i psilotemon też super i jak tu nie dumać nad posiadaniem takich cudności, ;:88
Taruś, u Ciebie jest jeszcze dużo miejsca nawet na tego bodziszka psilostemon. :heja Nie to co u mnie ;:14
Miłego wieczorka :wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
goryczka143
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6531
Od: 21 sie 2009, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogródek Pszczółki cz.2

Post »

Witaj Wiesiu!

Ze mnie żadna szwaczka. A teraż jak mam ten komputer to nic nie
mogę zrobić. Dobrze, że chociaż poralka sama wypierze.
Ale muszę sie wziąść w garść bo o trzynastej przychodzi siostra
szyć te firany a ja jeszcze nie pofastrygowałam.
Miłego dnia.
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.2

Post »

Krysiu, skończyłaś na czas fastrygować czy przesiedziałaś ranek przed kompem? :;230
Zobacz jak to wciąga ;:14 Trzeba nam będzie jakiejś odwykówki. ;:108
Dla mnie najlepsza odwykówka to ogródek ale od wielu już dni leje.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogródek Pszczółki cz.2

Post »

abeille pisze: Zobacz jak to wciąga ;:14 Trzeba nam będzie jakiejś odwykówki. ;:108
Dla mnie najlepsza odwykówka to ogródek ale od wielu już dni leje.
Wiesiu, nie łudź się... żadna odwykówka tu nic nie poradzi...
Ja postanawiam co jakiś czas, że komputer musi odpocząć, ale tylko na tym się kończy...
I tak już trwam w tym nałogu prawie dwa lata... straszne co ? :;230
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Ogródek Pszczółki cz.2

Post »

A po co odwykówka?
przecież to fajny nałóg, a jakiś trzeba w końcu mieć :;230
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
fela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1565
Od: 23 lut 2009, o 17:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Fr

Re: Ogródek Pszczółki cz.2

Post »

Wiesiu ! Jaki cudny ten bodziszek ! :shock: Mój jeszcze nie kwitł, być może wiosną to zbiorę nasiona i Ci prześlę. Teraz mam problem z nim, bo za mocno wieje na tarasie i muszę go zabierać do domu. Mogę sobie zabrać to zdjęcie ;:196 ? A co się dzieje z Twoim bodziszkiem? Dlaczego żałujesz,że nie zakwitł? Nie masz już go? Najbardziej podoba mi sie konstrukcja jego pnia. Kwiaty oczywiscie tez. Muszę strzelić mojemu jakąś fotkę. Wiesiu nie wiesz może z jakiej przyczyny echium traci liscie?
Ogródek Feli
A tu wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Ogródek Pszczółki cz.2

Post »

Bodziszek z Madery przecudny,szkoda,że nie można go u nas dostać,,rozglądnę się zatem za psilostemonem ,jeżeli podobny... :D
Wiesiu nie pozbywaj się go ,okryj i przechowaj ,szkoda by było ,gdyby padł,a za rok może pięknie zakwitnąć ;:138
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13137
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Ogródek Pszczółki cz.2

Post »

Nelu daj znać jak znajdziesz, a nie to będziemy wpadać do Pszczółki na tarasik, co prawda o tej porze pózno na kawę ale skoro gospodyni serwuje to ja nie odmawiam ;:40 a i popatrzeć przy blasku księżyca warto na ogródek, spokojnej nocy uciekam
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.2

Post »

Gabriela pisze:
abeille pisze: Zobacz jak to wciąga Trzeba nam będzie jakiejś odwykówki.
Dla mnie najlepsza odwykówka to ogródek ale od wielu już dni leje.
Wiesiu, nie łudź się... żadna odwykówka tu nic nie poradzi...
Ja postanawiam co jakiś czas, że komputer musi odpocząć, ale tylko na tym się kończy...
I tak już trwam w tym nałogu prawie dwa lata... straszne co ?
Gabi
jakie to szczęście że to nie najgorszy z nałogów, choć chyba równo trudno się odzwyczaić
Zobaczysz niedługo zamienimy się w NOLIFE :;230
oliwka pisze:A po co odwykówka?
przecież to fajny nałóg, a jakiś trzeba w końcu mieć :;230
Oliweczko,
chociaż trzeba przyznać że dobrze wypełnia deszczowe dni i pozwala dotrwać do wiosny :heja
fela pisze:Wiesiu ! Jaki cudny ten bodziszek ! :shock: Mój jeszcze nie kwitł, być może wiosną to zbiorę nasiona i Ci prześlę. Teraz mam problem z nim, bo za mocno wieje na tarasie i muszę go zabierać do domu. Mogę sobie zabrać to zdjęcie ;:196 ? A co się dzieje z Twoim bodziszkiem? Dlaczego żałujesz,że nie zakwitł? Nie masz już go? Najbardziej podoba mi sie konstrukcja jego pnia. Kwiaty oczywiscie tez. Muszę strzelić mojemu jakąś fotkę. Wiesiu nie wiesz może z jakiej przyczyny echium traci liscie?
Feluś,
Zabierz go do domu zanim przemarznie albo się połamie. Na ogół kwitnie w kwietniu więc będziemy z Tobą
czekać na kwiaty na wiosnę.
Wiesz nad moim ubolewam że nie kwitł w tym roku bo wiedziałam dobrze że będzie problem
z jego zimowaniem i chciałam korzystać z kwiatków latem a tu nic z tego.
Jeszcze jest na tarasie, ale nie mam gdzie go wnieść więc tylko go obwinę na zimę ale małe
są szanse że przetwa. Czekam na Twoje fotki.
Dla echium to może normalne że traci teraz liście ?
Alionuszka pisze:Bodziszek z Madery przecudny,szkoda,że nie można go u nas dostać,,rozglądnę się zatem za psilostemonem ,jeżeli podobny... :D
Wiesiu nie pozbywaj się go ,okryj i przechowaj ,szkoda by było ,gdyby padł,a za rok może pięknie zakwitnąć ;:138
Nelu,
może kiedyś do Was też dojdzie, bo wszystko przecież powoli dociera. Trzeba tylko poczekać aż ktoś wpadnie na
ten pomysł ;:65 ;:65 ;:65
Spróbuję go dobrze okryć ale i tak zostanie na tarasie więc nic pewnego ;:14
tara pisze:Nelu daj znać jak znajdziesz, a nie to będziemy wpadać do Pszczółki na tarasik, co prawda o tej porze pózno na kawę ale skoro gospodyni serwuje to ja nie odmawiam ;:40 a i popatrzeć przy blasku księżyca warto na ogródek, spokojnej nocy uciekam
Taruś,
Zapraszam gorąco i kawka jeszcze się znajdzie choć szybko się robi chłodna ;:40 ;:145 :;230
Dla Ciebie Taruś milutkiego dnia :wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogródek Pszczółki cz.2

Post »

Taki nałóg jest ok :D w głowie się po nim nie kręci 8-) i mnóstwo się można nauczyć :D Tylko przydała by się w domu gosposia, żebyśmy mogły się oddawać naszemu nałogowi bez wyrzutów sumienia:lol:
x-d-a

Re: Ogródek Pszczółki cz.2

Post »

No, właśnie, Agnieszka słusznie zauważyła, że gdyby jakaś gosposia zrobiła za nas wszystko w domku, to mogłybyśmy spokojnie oddać się swojemu nałogowi.
Bo wprawdzie w głowie się nie kręci, ale oczy czasami po paru godzinach bolą, a i M. nie zawsze jest zadowolony, jak zamiast obiadu serwuję mu zdjęcia ślicznych kwiatów :;230
Ale nie ma co narzekać, zwłaszcza jesienią i zimą mamy więcej czasu na nasz nałóg, bo ten drugi - ogród, nie zajmuje nam już tyle czasu.
Dzisiaj przysiadłam sobie w ogródku, wystawiłam buzię do słoneczka ;:3 i jakoś tak mi nieswojo było, że nie mam nic do zrobienia...W końcu nie wytrzymałam, złapałam za grabie i jeszcze wygrabiłam jakieś niedobitki liści z zakamarków. To już jest chyba choroba, że człowiek nie potrafi spokojnie odpoczywać w swoim własnym ogrodzie :roll:
Wiesiu, życzę Ci więc dużo słoneczka i miłego wypoczynku z kawką na tarasie :P
Awatar użytkownika
fela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1565
Od: 23 lut 2009, o 17:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Fr

Re: Ogródek Pszczółki cz.2

Post »

Wiesiu, zabrałam już go do domu. Ciągle pada deszcz i boję się, że wszystkie doniczkowo-tarasowe w końcu zgniją. Na dodatek często wieje i budziszek ostatnio wylądował nw ogrodzie. Szczęśliwie złamała się tylko jedna gałąż. Fotki są, ale chyba lepiej jak wkleję je u siebie. Ciekawa jestem jak Twój wygląda. Przed opatuleniem strzel mu fotkę proszę :D .
Ogródek Feli
A tu wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.2

Post »

AGNESS pisze:Taki nałóg jest ok :D w głowie się po nim nie kręci 8-) i mnóstwo się można nauczyć :D Tylko przydała by się w domu gosposia, żebyśmy mogły się oddawać naszemu nałogowi bez wyrzutów sumienia:lol:
Agniesiu, tylko gosposi nie trzeba pokazywać internetu i forum bo też wsiąknie :;230
dala pisze:No, właśnie, Agnieszka słusznie zauważyła, że gdyby jakaś gosposia zrobiła za nas wszystko w domku, to mogłybyśmy spokojnie oddać się swojemu nałogowi.
Bo wprawdzie w głowie się nie kręci, ale oczy czasami po paru godzinach bolą, a i M. nie zawsze jest zadowolony, jak zamiast obiadu serwuję mu zdjęcia ślicznych kwiatów :;230
Ale nie ma co narzekać, zwłaszcza jesienią i zimą mamy więcej czasu na nasz nałóg, bo ten drugi - ogród, nie zajmuje nam już tyle czasu.
Dzisiaj przysiadłam sobie w ogródku, wystawiłam buzię do słoneczka ;:3 i jakoś tak mi nieswojo było, że nie mam nic do zrobienia...W końcu nie wytrzymałam, złapałam za grabie i jeszcze wygrabiłam jakieś niedobitki liści z zakamarków. To już jest chyba choroba, że człowiek nie potrafi spokojnie odpoczywać w swoim własnym ogrodzie :roll:
Wiesiu, życzę Ci więc dużo słoneczka i miłego wypoczynku z kawką na tarasie :P
Daluś, mój M też nie chce jak dotąd kwiatków jeść zamiast obiadu, ale popracuje jeszcze nad tym trochę
i pewnie się powoli przyzwyczai. :;230
Z oczami trochę gorzej bo bez przerw nie da rady. Trzeba zawiesić wzrok na czymś innym od czasu do czasu bo jakoś nie chcą
się przyzwyczaić do dużych dawek ;:14
A w ogródku też jakoś mi się nie udaje posiedzieć i jak Ty zawsze znajdę sobie coś do robienia. Taki nasz ogrodniczy los
nie przeznaczony na leżaczek ;:108
fela pisze:Wiesiu, zabrałam już go do domu. Ciągle pada deszcz i boję się, że wszystkie doniczkowo-tarasowe w końcu zgniją. Na dodatek często wieje i budziszek ostatnio wylądował nw ogrodzie. Szczęśliwie złamała się tylko jedna gałąż. Fotki są, ale chyba lepiej jak wkleję je u siebie. Ciekawa jestem jak Twój wygląda. Przed opatuleniem strzel mu fotkę proszę :D .
Felu, dobrze że zabrałaś. Widziałam u Ciebie, Twój jest jeszcze wiekszy niż mój i ma tyle gałęzi do podparcia się że
wygląda tak jakby zaraz miał zakwitnąć . Oj chyba klimat morski bardzo mu odpowiada. W domu może Ci zakwitnąć nawet
zimą tak jak u mnie agapant zakwitł w lutym bo mu się pomieszało. :(
A fotka mojego jest na tej stronie
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=588
Milutkiego wieczorku :wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Pszczółki cz.2

Post »

Dziewczyny macie rację.
Ja pomiędzy jednym a drugim sprzątaniem przy remoncie też zalegam przed kompem, żeby być na bieżąco.
Mój M już nic nie mówi tylko pyta jak mnie widzi bez szmaty w ręce czy ma załączyć kompa...... :;230
Forum chyba w krew mi już weszło...... :;230 :;230 :;230
Grażyna.
kogro-linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”