W.o. Psach cz.8 (2009.09 - 2011.02)

[polanka]

Piękne Wasze futrzaki i te malutkie i te duże, ale moje serce żywiej bije przy owczarkach niemieckich. To moja ukochana rasa. Jako, że nie bardzo stać mnie na rasowca z dobrej hodowli, mam obecnie dwie sunie rasy międzynarodowej ze schroniska i samca przygarniętego ze zlikwidowanej firmy. Moje księżniczki to owczarkowata Sara i "kociewianka" Bajka, oraz król Drops.
Sara adoptowana z gdyńskiego Ciapkowa, to prawdziwa księżniczka, jest z mami 1,5 roku, spokojna, zrównoważona i bardzo zakochana w moim M, a Bajeczka, kociewianka ze Starogardu Gdańskiego, jest z nami od sierpnia 2009r, boi sie byle czego nawet wiatru, "hauka" na wszystko co się rusza. Obie sunie są po sterylce i obie są szczęśliwe i my też.
Obiema rękami podpisuję się pod apelami o nierozmnażaniu psów nierasowych. Wystarczy choćby raz odwiedzić Schronisko.
Kilka no może kilkanaście lat temu modne były owczarki niemieckie (wiadomo jaki film) a teraz Schrony są pełne owczarkowatych bid. Za jakiś czas to samo spotka Yorki i inne obecnie modne rasy. To bardzo smutne, ludziom brak wyobraźni a cierpią niewinne zwierzęta.

[DankaWS]

Witaj Polanko
Masz bardzo ładne pieski, pewnie są wdzięczne za zabranie ze schroniska.
W pełni popieram sterylizacje i nierozmnażanie zwierząt (sunia po sterylce oczywiście), ale nie tylko tych nie rasowych. Uważam, że rasowe też należy rozmnażać rozsądnie, moda na daną rase szybko mija i co wtedy z tymi psami, no wiadomo - schronisko.

Moniko - Bela świetnie wyglada, gotowa już na przyjście wiosny

[tara]

witam i te rasowe i te nie rasowe, one wszystkie są cudowne, ileż wnoszą w nasze życie radości.

Reks jest u nas już miesiąc, ale od kilku dni dopiero je samodzielnie ale z nadal boi się miski blaszanej, wierny bardzo witalny właśnie przyjechał syn czyż to nie jest urocze?

[DankaWS]

Może plastikowa miska byłaby dobrym rozwiązaniem, ona tak nie hałasuje ? W schronisku pewnie były blaszane, może się psu źle kojarzy?

[tara]

Danusiu, miska blaszana odstawiona, dostaje w plastikowej, pozdrawiam

[polanka]

DankaWS bardzo dziękuję, ale czy moje psice wdzięczne to nie wiem, za to bardzo rozpuszczone i kochane. Masz racje, że rasowe też powinny być rozmnażane z uwagą i hodowcy powinni bacznie przyglądać się nabywcom.
Moja przygoda z owczarkami zaczęła się w momencie, kiedy znajomemu znudziła się przepiękna, rasowa, z rodowodem, po bardzo dobrych przodkach trzyletnia sunia. Wyrosła duża, przestała być zabawnym szczeniaczkiem, został sam obowiązek i nie mieściła się w bloku. Barba rzyńca szukał jej podwórka z budą i łańcuchem. Zabrałam ją do siebie, też do bloku. To było bardzo, bardzo kochane psisko - może dlatego, że mój pierwszy owczarek?
Dziś nie ma jej już z nami, dwa lata temu odeszła za TM po długiej i ciężkiej chorobie, ale zawsze pozostanie w mojej pamięci
Teraz mam łatwiej, mieszkam na wsi, podwórko duże, miejsc na spacery nie brakuje.
tara Reks jest piękny i na pewno z czasem przestanie się bać.

[agaxkub]

Tara... mój Sziran też się boi.... chyba nigdy nie przestanie, ale w porównaniu z tym co było na początku juz jest dużo lepiej....
tak więc wszystko przed wami...

pozdrawiam... i posmyraj futrzaka za uszkami

[DankaWS]

Layla i jej zabawki - nowa piłka, będzie dobra dopóki nie wygryxie grzechotki ze środka,

stara kaczka - pseudo "jaruś" (to chyba jej faworyt, bo dodatkowo kwacze i Layla ją uwielbia tarnosić, cud, że już rok ją ma)

jeszcze starsza, kilka razy już szyta kość

i raj psa - czyli kosz z zabawkami

Generalnie obowiązuje zasada - ona zabawki wyjmuje i roznosi po całym mieszkaniu, ja zbieram i wkładam do kosza, i tak w kółko

[smonika]

Bela ma tak samo! A to już suka 11-letnia . Jak ją najdzie ochota na zabawę, przynosi z worka zabawki dotąd aż się którąś zainteresuję. Czasami jest ich kilkanaście.... Jeśli ja jej każę przynosić, wtedy rozróżnia dwie komendy; 1) balonik - to wszystkie piłki, 2) filuś - to wszystkie piszczałki i pluszaki. Na ogół jednak całe mieszkanie jest w zabawkach. I jak tu nie kochać tych kudłatych łobuzów :P

[basga]

Mój ma tak samo-zabawek całe wiadro ale co kilka dni mu zamieniam żeby się nie znudził ale najbardziej lubi tego wielkiego kotka i piszczącego kurczaka.Na szczęście jeszcze żadnej nie zepsuł.Jutro minie pół roku jak go mamy. :P

[DankaWS]

Moja też psuje tylko te piłki z grzechotką, tą kość dostała krótko jak do nas trafiła czyli ponad 2,5 roku. Jak była mała to sama dbała o porządek - wszystkie zabawki znosiła do swojego legowiska i spała z nimi wszystkimi. Teraz w legowisku tylko ciastka i gryzaki chowa.

A gdzie Dżeki - co go tak chowasz Baśka?

[Kin14]

To ja znów wrzucę trochę brzydoty, jak szuka myszy, podrzuconej mi w worku z pszenicą dla ptaków

[basga]

E tam...wcale go nie chowam...

[DankaWS]

Niby nie chowasz, ale i za często nie pokazujesz
Śliczny jest, a jaki chudziutki. No i zabawki, zatrzesienie Te nasze psy to mają dobrze Lula tez ma takiego kurczaka, ale jakoś nie przepada za nim.

[basga]

:P Przy dwójce dzieci miałam większy porządek niż przy jednym psie. No mały jest,już prawie nie rośnie,od miesiąca waży 1.70 kg.