
Sara adoptowana z gdyńskiego Ciapkowa, to prawdziwa księżniczka, jest z mami 1,5 roku, spokojna, zrównoważona i bardzo zakochana w moim M, a Bajeczka, kociewianka ze Starogardu Gdańskiego, jest z nami od sierpnia 2009r, boi sie byle czego nawet wiatru, "hauka" na wszystko co się rusza. Obie sunie są po sterylce i obie są szczęśliwe i my też.
Obiema rękami podpisuję się pod apelami o nierozmnażaniu psów nierasowych. Wystarczy choćby raz odwiedzić Schronisko.
Kilka no może kilkanaście lat temu modne były owczarki niemieckie (wiadomo jaki film) a teraz Schrony są pełne owczarkowatych bid. Za jakiś czas to samo spotka Yorki i inne obecnie modne rasy. To bardzo smutne, ludziom brak wyobraźni a cierpią niewinne zwierzęta.
















