Chciałem dodać, że o passiflorze też kiedyś coś czytałem na jednym z forum-de, że nadaje się do całkowitego posostawienia zimą w ogrodzie, ale jakoś nie do końca chce mi się w to wierzyć, widzę, że chcesz zaryzykować i przekonać się, poczekam więc na rezultaty. Krzysiu pisze o mojej aucubie, ale też ona jest w osłonietym miejscu i pamietajcie, że w tym roku jej nie zabezpieczyłem i obmarzła, więcej tego błędu nie popełnię. Profilaktycznie, przed tym mroźnym wiatrem radzę zabezpieczać.
Ogródek KaRo cz.5
KaRo, dzięki za odzew na mój apel
deszczowo, mokro, ale dalej pięknie
Chciałem dodać, że o passiflorze też kiedyś coś czytałem na jednym z forum-de, że nadaje się do całkowitego posostawienia zimą w ogrodzie, ale jakoś nie do końca chce mi się w to wierzyć, widzę, że chcesz zaryzykować i przekonać się, poczekam więc na rezultaty. Krzysiu pisze o mojej aucubie, ale też ona jest w osłonietym miejscu i pamietajcie, że w tym roku jej nie zabezpieczyłem i obmarzła, więcej tego błędu nie popełnię. Profilaktycznie, przed tym mroźnym wiatrem radzę zabezpieczać.
Chciałem dodać, że o passiflorze też kiedyś coś czytałem na jednym z forum-de, że nadaje się do całkowitego posostawienia zimą w ogrodzie, ale jakoś nie do końca chce mi się w to wierzyć, widzę, że chcesz zaryzykować i przekonać się, poczekam więc na rezultaty. Krzysiu pisze o mojej aucubie, ale też ona jest w osłonietym miejscu i pamietajcie, że w tym roku jej nie zabezpieczyłem i obmarzła, więcej tego błędu nie popełnię. Profilaktycznie, przed tym mroźnym wiatrem radzę zabezpieczać.
-
Tamaryszek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek KaRo cz.5
Zgadzam się - deszczowo i mokro, ale dalej pięknie !
Czy Twój ogród nie przeżył ataku zimy ? W Warszawie spadło tyle mokrego śniegu,że wszystko w ogrodzie leżało jak zmiażdżone. Szczególnie liściaste ucierpiały...Niektóre gałęzie połamane...
Czy Twój ogród nie przeżył ataku zimy ? W Warszawie spadło tyle mokrego śniegu,że wszystko w ogrodzie leżało jak zmiażdżone. Szczególnie liściaste ucierpiały...Niektóre gałęzie połamane...
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22084
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.5
Izo - u mnie również szalała wczoraj zawierucha,sypało śniegiem ale było chyba go dużo mniej
niż w innych rejonach kraju.

Wichura pozbawiła liści moją paulownię,które trzymały się już i tak resztą swoich sił
a podmuchy wiatru przyśpieszyły tylko ich spadnięcie .
Złamały się całkowicie pędy oczeretu ,zleciała większość żółtych już liści orzecha włoskiego.


Nie mam żadnych strat w nasadzeniach,na szczęście nie mam.
Ale wyjście z domu było problematyczne niemalże przez cały dzień.
Na balkonie stały i nadal stoją
- kwitnąca datura
- oleandry
- kwitnąca psianka i
- passiflora


Passiflorę 'ubrałam " jedynie w butki by było jej cieplej ale ja również dotknęła zawierucha śnieżna.
Przez kilka dobrych chwil była przysypana śnieżkiem.
Dziś jej liście lśniły od roztopionego śniegu.

Czekam niecierpliwie na poprawę pogody by móc kontynuować jesienne prace.
Obawiam się czy zdążę zrobić cokolwiek poza zgrabieniem liści i okopaniem krzewów róż.
Powiem szczerze,że nie tęsknię jeszcze za zimą.
Tak późno przecież przyszła do nas wiosna więc jesień mogłaby być łaskawsza.
Prawda?
Większość z nas chciałaby zapewne jeszcze długiej naszej polskiej złotej jesieni.
Ale co będzie,kto to wie....
niż w innych rejonach kraju.

Wichura pozbawiła liści moją paulownię,które trzymały się już i tak resztą swoich sił
a podmuchy wiatru przyśpieszyły tylko ich spadnięcie .
Złamały się całkowicie pędy oczeretu ,zleciała większość żółtych już liści orzecha włoskiego.


Nie mam żadnych strat w nasadzeniach,na szczęście nie mam.
Ale wyjście z domu było problematyczne niemalże przez cały dzień.
Na balkonie stały i nadal stoją
- kwitnąca datura
- oleandry
- kwitnąca psianka i
- passiflora


Passiflorę 'ubrałam " jedynie w butki by było jej cieplej ale ja również dotknęła zawierucha śnieżna.
Przez kilka dobrych chwil była przysypana śnieżkiem.
Dziś jej liście lśniły od roztopionego śniegu.

Czekam niecierpliwie na poprawę pogody by móc kontynuować jesienne prace.
Obawiam się czy zdążę zrobić cokolwiek poza zgrabieniem liści i okopaniem krzewów róż.
Powiem szczerze,że nie tęsknię jeszcze za zimą.
Tak późno przecież przyszła do nas wiosna więc jesień mogłaby być łaskawsza.
Prawda?
Większość z nas chciałaby zapewne jeszcze długiej naszej polskiej złotej jesieni.
Ale co będzie,kto to wie....
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.5
Dopiero śnieg uwydatnił, że masz rabatę w kształcie serca 
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
-
vita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1272
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek KaRo cz.5
Pogoda nie rozpieszcza nas ostatnio, coraz krótszy sezon letni, złość bierze...Powoli zaczynam dojrzewać do decyzji dobudowania
maleńkiego chociaż ogrodu zimowego! Jakby to było pięknie pocieszyć się kwitnącymi roślinami do...listopada
Tak sobie marzę...
Nie wiesz Krysiu jak uratować zalane co nieco Eonium drzewiaste? Takie mi się nieszczęście przytrafiło.
Przesuszyłam bryłę korzeniową, usunęłam smętnie wiszące 'listeczki'...tak mi żal...
-
Grzegorz B
Re: Ogródek KaRo cz.5
O losie, takie widoki
zima się za bardzo pośpieszyła, ciekawe czy będzie Nam dane oglądać jeszcze polską złotą jesień 
-
minismok
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.5
KaRo
...........przekopałam sie przez śniegi do Ciebie........no i jest PIEKNA KATASTROFA
..........u mnie 1m śniegu
......znikneła jesień.......wprost z lata ku zimie.......może to i dobrze że nasze lalki mają okrycie przed mrozami?........chociaż takie połamane i zaskoczone
..........powiem wprost Krysiu zgłupiałam
............jak długo jestem w smoczej tak długo pażdziernik był najłagodniejszym, słonecznym i wynagradzajacym pózna wiosnę miesiącem.........niczego jeszcze nie zabezpieczyłam
cmokasy........ODROSNIEMY!
cmokasy........ODROSNIEMY!
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22084
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.5
Czy uwierzysz Krzysio,że nigdy wcześniej nie zauważyłam tego kształtu rabaty
To pewnie coś znaczy,pewnie coś serdecznego
.
Vito Droga!
Smutno mi bardzo z tego powodu... szkoda,że nie mogę zobaczyć zdjęcia biednego Aeonium.
Mogłabyś wstawić je na forum...
Może się uda jeszcze ożywić je... będę bardzo wspierać Cię myślami i czekać na dobre wiadomości.
Skoro osuszyłaś już Aeonium to pozostaje
usunąć ostrym nożem zgniłe korzenie aż do zdrowego miejsca,
wsadzić roślinę do świeżej właściwej dla gatunku (przepuszczalnej) ziemi,
ustawić w dość jasnym ,zacisznym miejscu i delikatnie spryskiwać ziemię.
I czekać na objawy powrotu do życia...
Bardzo Ci tego życzę
Oj Vito nie zastanawiaj się nad ogrodem zimowym,choć nie każdy z nas może go mieć to
uważam, iż tacy zapaleńcy jak my powinni bezwzględnie mieć takie miejsce
Jak dziś byłoby miło i przyjemnie móc rozkoszować się widokiem kwiatów gdy za oknem paskudna październikowa zima?
Mam nadzieje,że wiosną wskrzesisz ten pomysł i następną zimę spędzimy razem z Tobą w Twojej oranżerii.
Pozdrawiam Cie serdecznie
Będzie Grzesiu!Będzie,musi być!
Wierzę,że niebawem powróci jesienna aura i potrwa nieco dłużej niż zwykle ostatnio bywało.
Będziemy podziwiać jesienne obrazy i słuchać szelestu liści 
To pewnie coś znaczy,pewnie coś serdecznego
Vito Droga!
Smutno mi bardzo z tego powodu... szkoda,że nie mogę zobaczyć zdjęcia biednego Aeonium.
Mogłabyś wstawić je na forum...
Może się uda jeszcze ożywić je... będę bardzo wspierać Cię myślami i czekać na dobre wiadomości.
Skoro osuszyłaś już Aeonium to pozostaje
usunąć ostrym nożem zgniłe korzenie aż do zdrowego miejsca,
wsadzić roślinę do świeżej właściwej dla gatunku (przepuszczalnej) ziemi,
ustawić w dość jasnym ,zacisznym miejscu i delikatnie spryskiwać ziemię.
I czekać na objawy powrotu do życia...
Bardzo Ci tego życzę
Oj Vito nie zastanawiaj się nad ogrodem zimowym,choć nie każdy z nas może go mieć to
uważam, iż tacy zapaleńcy jak my powinni bezwzględnie mieć takie miejsce
Jak dziś byłoby miło i przyjemnie móc rozkoszować się widokiem kwiatów gdy za oknem paskudna październikowa zima?
Mam nadzieje,że wiosną wskrzesisz ten pomysł i następną zimę spędzimy razem z Tobą w Twojej oranżerii.
Pozdrawiam Cie serdecznie
Będzie Grzesiu!Będzie,musi być!
Wierzę,że niebawem powróci jesienna aura i potrwa nieco dłużej niż zwykle ostatnio bywało.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.5
u nas pod ciężarem śniegu połamały się nawet drzewa
, nie będzie już złotej jesieni... 
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogródek KaRo cz.5
KaRo przykro mi że w Twoim ogrodzie zawitała zima dobrze że choć dużych strat nie ma ,u mnie jesień paskudna bura ,mokra i zimna .Czekam podobnie jak Ty na powrót troszkę ładniejszej jesieni żeby wykopać kanny zabezpieczyć róże ,magnolie i hibiskusy przed zimą .
Powstawiać datury do piwnicy .
Wczoraj oleander, kilka fuksji, malutka passiflorę zawiozłam do mamy na wieś i wstawiłam do pokoju w którym mama nie pali zimą , mam nadzieję że lepiej tam zniosą zimę niż w mojej ciemnej piwnicy .
Genia
Powstawiać datury do piwnicy .
Wczoraj oleander, kilka fuksji, malutka passiflorę zawiozłam do mamy na wieś i wstawiłam do pokoju w którym mama nie pali zimą , mam nadzieję że lepiej tam zniosą zimę niż w mojej ciemnej piwnicy .
Genia
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22084
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.5
Aniu bardzo mi przykro
Nic nie mogliśmy zrobić,nic ...
To żywioł wobec którego jesteśmy bezradni.
Wierzę,że jeszcze zmieni się pogoda,jeszcze poczujemy smak naszej jesieni,
jesieni jaką znamy z przeszłości.
Pozdrawiam Cię Aniu serdecznie
Nic nie mogliśmy zrobić,nic ...
To żywioł wobec którego jesteśmy bezradni.
Wierzę,że jeszcze zmieni się pogoda,jeszcze poczujemy smak naszej jesieni,
jesieni jaką znamy z przeszłości.
Pozdrawiam Cię Aniu serdecznie
- dianek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 894
- Od: 24 lip 2008, o 11:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek KaRo cz.5
Karo zerknij do mojego ogrodu
u teściów to dopiero jest śnieg...
nie wiem co z naszych tegorocznych nasadzeń przeżyje
u teściów to dopiero jest śnieg...
nie wiem co z naszych tegorocznych nasadzeń przeżyje
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Mój ogródek
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Re: Ogródek KaRo cz.5
Krysiu mówisz, że zostawisz passiflorę na dworze? Może rzeczywiście to jest metoda. Moja też zżółkła po wstawieniu do garażu w zeszły wtorek. Zrobienie odnóżek, to nie problem. Chyba trzeba spróbować 
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22084
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.5
Jeszcze nie wiem... jeszcze się zastanawiam jak to będzie z passiflorą.
Stoi na balkonie w styropianowej skrzynce i ma się dobrze ale pewnie dlatego ,
że nie ma jeszcze mrozu, potem może być gorzej.
Nie jest jeszcze żółta.
Żółta jest u mnie hosta "Big Daddy"- śliczna

Stoi na balkonie w styropianowej skrzynce i ma się dobrze ale pewnie dlatego ,
że nie ma jeszcze mrozu, potem może być gorzej.
Nie jest jeszcze żółta.
Żółta jest u mnie hosta "Big Daddy"- śliczna
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogródek KaRo cz.5
KaRo szkoda że te hosty nie są zimozielone .
Ale ja o czy innym chciałam .
Powiedz kiedy zabezpieczasz swoje róże przed zimą czy już teraz można czy dopiero jak przyjdą większe mrozy . W zeszłym roku nie zdążyłam bo jesienią dużo chorowałam to sporo mi wypadło .
W tym roku chcę zrobić jak należy .
I jeszcze jedno mam 2 perukowce jeden jest jeszcze piękny bordowy a drugi już bardzo brzydki ,czy mu coś jest


Przepraszam za te zdjęcia ,ale jak je zobaczysz to usuń niech nie zaśmiecają Twojego wątku
Genia
Ale ja o czy innym chciałam .
Powiedz kiedy zabezpieczasz swoje róże przed zimą czy już teraz można czy dopiero jak przyjdą większe mrozy . W zeszłym roku nie zdążyłam bo jesienią dużo chorowałam to sporo mi wypadło .
W tym roku chcę zrobić jak należy .
I jeszcze jedno mam 2 perukowce jeden jest jeszcze piękny bordowy a drugi już bardzo brzydki ,czy mu coś jest


Przepraszam za te zdjęcia ,ale jak je zobaczysz to usuń niech nie zaśmiecają Twojego wątku
Genia


