Witam
Zosię i Jędrusia w moim skromnym ogródku:-). U Was już byłam ze trzy razy, ale chyba jeszcze nic nie napisałam. Następnym razem na pewno napiszę coś miłego bo ogródek bardzo ładny i zadbany. Co do wiciokrzewów to one mają bardzo płytki system korzeniowy, trzmielina chyba też. Nie rosną zbyt blisko hortensji, może uda im się jakoś pogodzić ze sobą. Ale to zobaczę za jakiś czas. W każdym razie mam ogromną nadzieję na to, że ten wiciokrzew w całości zasłoni mi studnię - chwilowo nie chcę w nią inwestować i obudowywać w jakiś specjalny sposób. Jest mi potrzebna do podlewania i poszukuję fajnej pompy, która byłaby ozdobą i pożytecznym elementem. Jak podlewam ogród z wodociągu to rachunek za wodę jest 3 razy wyższy latem niż ten jesienny - normalnie szok.
Bożenko - czasami warto zaryzykować kupując jakąś roślinkę, tylko rzeczywiście trzeba o nią zadbać. A okolica u mnie płaska, wokół pola i łąki. I cisza. Z jednej strony Wisła, a zdrugiej prawdziwa puszcza, podobno mieszkają w niej nawet rysie.
Bea i chatte A co do odwiedzin to ja też tak robię, że oglądam zachłannie ogrody i dopiero za którymś razem coś tam skrobnę, przyznaję się

, czasami sobie pomyślę po co pisać skoro nic twórczego nie wymyślę bo inni napisali już same dobre rzeczy. A może zwyczajnie jestem bardzo nieśmiała, pewnie tak. Dziś pada śnieg i bardzo dobrze, gorzej z mrozem, trochę za zimno. Koty nie wychodzą z domu, a psiaki leżakują na werandzie przy grzejniczku. A ja trochę porządkuję przed świętami i trochę marudzę przed komputerem.
A na ocieplenie moja skimmia japońska - uprawiam ją w donicy aby nie zmarzła mi zimą gdyby oczywiście było bardzo zimno. Ma piękne pąki i pewnie zakwitnie mi wiosną, a teraz wygląda dość ciekawie
A tu taka troszkę inna odmiana mahonii, która też będzie rosła w pojemniku bo w moim klimacie może jej być za zimno. Ona kwitnie w okresie zimowym i nazywana jest zimowym słoneczkiem - Winter Sun, ciekawe czy mi kiedyś zakwitnie...
