Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
- dominikams
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 5483
 - Od: 21 sty 2008, o 10:48
 - Lokalizacja: okolice Warszawy
 
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Mody na sukces nie śledziłam (jeszcze to jest, czy już się skończyło?) 
 Zamiokulkasa nie ukorzeniałam, więc muszę ci wierzyć na słowo  
			
			
									
						
										
						Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Domiś... Ty to jesteś... profesjonalistka 
 
Agnieszko... no rzeczywiście, żelazny zestaw parapetowy, jeszcze tylko grubosza brakuje
 
Zamiokulkas nie lubi picia (mam dwa
 ) i luzu w donicy - im ciaśniej, tym lepiej...
Kalanchoe za to mi się puściła... można powiedzieć, poszłą w długą
 i objęła miłosnym uściskiem rzeczonego zamiokulkasa: teraz muszę je razem zdejmować z parapetu 
 
100kroć... ogłoś wszem i wobec, jak Ci sie uda ukorzenić te gałązki
 
Ja dzieliłam kłącze
			
			
									
						
										
						Agnieszko... no rzeczywiście, żelazny zestaw parapetowy, jeszcze tylko grubosza brakuje
Zamiokulkas nie lubi picia (mam dwa
Kalanchoe za to mi się puściła... można powiedzieć, poszłą w długą
100kroć... ogłoś wszem i wobec, jak Ci sie uda ukorzenić te gałązki
Ja dzieliłam kłącze
- 100krotka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 5427
 - Od: 2 gru 2008, o 20:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
 
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Nie nie, ostatnio nawet słyszałam taki kawał - Kim chłopczyku bedziesz, jak dorośniesz? Pójdę w ślady dziadka i ojca, będę scenarzystą "Mody na sukces" 
Też tego nigdy nie śledziłam, natomiast wyobrażam sobie, że chyba jednak zamiokulkas jest ciekawszy - a przy dwóch sadzonkach, emocje sięgają zenitu
Sorki, że takie głupoty wypisuję, już nie będę, to tylko zimowa dekadencja ;-)
			
			
									
						
							Też tego nigdy nie śledziłam, natomiast wyobrażam sobie, że chyba jednak zamiokulkas jest ciekawszy - a przy dwóch sadzonkach, emocje sięgają zenitu
Sorki, że takie głupoty wypisuję, już nie będę, to tylko zimowa dekadencja ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
			
						Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- dominikams
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 5483
 - Od: 21 sty 2008, o 10:48
 - Lokalizacja: okolice Warszawy
 
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Zamiokulkasa chyba z liści pojedyńczych się ukorzenia  
 
A Kalanchoe też mi się puściły, i w końcu je wywaliłam, bo wyglądały beznadziejnie
			
			
									
						
										
						A Kalanchoe też mi się puściły, i w końcu je wywaliłam, bo wyglądały beznadziejnie
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
O tak100krotka pisze: Sorki, że takie głupoty wypisuję, już nie będę, to tylko zimowa dekadencja ;-)
Moja kalanchoe jeszcze stoi... ona tak w końcu parapetu, to niech czeka, aż mi coś w oko wpadnie...
Za to grudnik kwitł, kwitł, pąki puszczał... aż się obraził
I nikt się nie przyznaje
- dominikams
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 5483
 - Od: 21 sty 2008, o 10:48
 - Lokalizacja: okolice Warszawy
 
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
O rany, ja jutro też mam w planach wypieki  
 I szalik - już jestem w połowie  
 Ale niech szybko ta zima znika.
			
			
									
						
										
						Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Tylko szalika nie wypiekaj 
 
No, chyba, że ma być ciepły
  
  
 
Dekadencja, normalnie
			
			
									
						
										
						No, chyba, że ma być ciepły
Dekadencja, normalnie
- dominikams
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 5483
 - Od: 21 sty 2008, o 10:48
 - Lokalizacja: okolice Warszawy
 
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
I chyba się pogarsza  
 
Może przejrzę ofertę nasion, tylko może nie być jeszcze pełnej oferty
			
			
									
						
										
						Może przejrzę ofertę nasion, tylko może nie być jeszcze pełnej oferty
- 100krotka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 5427
 - Od: 2 gru 2008, o 20:11
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
 
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Hm, a ja z kolei czytałam, że ukorzeniony z liścia nie ma z czego odtworzyć pędów. W "Moim pięknym ogrodzie" o ile sienie mylę.
Zobaczymy, próba nie strzelba...
			
			
									
						
							Zobaczymy, próba nie strzelba...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
			
						Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- riane
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 920
 - Od: 24 lut 2008, o 12:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
 
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Ciąć, ciąć i jeszcze raz ciąć. Bez litości. A co odcięte wsadzić obok, albo do nowej doniczki, albo do wody, wszystko jedno. Ukorzenia się jak głupiedominikams pisze:A Kalanchoe też mi się puściły, i w końcu je wywaliłam, bo wyglądały beznadziejnie
Agata
			
						- dominikams
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 5483
 - Od: 21 sty 2008, o 10:48
 - Lokalizacja: okolice Warszawy
 
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Agatko - dzięki za podpowiedź. Powiedz jeszcze - czy zaciemniałaś je w celu stymulowania kwitnienia? Bo mi nie chciały kwitnąć, a z tym zasłanianiem to brak mi systematyczności (zapominam)  
			
			
									
						
										
						- aguskac
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8278
 - Od: 9 kwie 2007, o 22:28
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Borne Sulinowo
 
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Dzięki za rady 
 zastosuję z pewnością.
Widziałam dziś nasionka w Kauflandzie, ale nie podchodziłam
   mało ich było ... 
			
			
									
						
										
						Widziałam dziś nasionka w Kauflandzie, ale nie podchodziłam
- riane
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 920
 - Od: 24 lut 2008, o 12:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
 
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Tak naprawdę to dopiero na forum dowiedziałam się, że trzeba zacieniać. U mnie kwitły przez czyste zaniedbanie. Jak o nich zapominałam i nie były podlewane przez długie tygodnie. Podlane nagle zaczynały kwitnąć. Ale faktycznie stały w bardzo ciemnym miejscu pokoju. Tak wyszło. Ja akurat mam beznadziejną rękę do pokojowców. Pewnie dlatego akurat u mnie kwitły 
 .
			
			
									
						
							Agata
			
						Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Ba, ja w lecie nawet obcięte wsadziłam na rabatkę skalniakowąriane pisze:Ciąć, ciąć i jeszcze raz ciąć. Bez litości. A co odcięte wsadzić obok, albo do nowej doniczki, albo do wody, wszystko jedno. Ukorzenia się jak głupiedominikams pisze:A Kalanchoe też mi się puściły, i w końcu je wywaliłam, bo wyglądały beznadziejnie
- aguskac
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8278
 - Od: 9 kwie 2007, o 22:28
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Borne Sulinowo
 
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Powiedzcie coś więcej o tym zaciemnianiu, bo nie kapuję.... rabarbar to lubi ale doniczkowiec ? 
			
			
									
						
										
						
 
		
