To jakaś odmiana zawilca pajęczynowatego (A. tomentosa ).To akurat odporna i twarda sztuka

Ja mam na razie kępę, ale u koleżanki od której go dostałam również silnie się rozrasta i nie gardzi u niej miejscem dość nasłonecznionym i nawet suchym ( nie są podlewane).Nie trzeba go okrywać.Kwitnie wcześniej niż japoński (A. hupehensis) i jego mieszańce, bo już w lipcu- sierpniu.
Na mojej dość zwięzłej glebie tak się nie rozrasta( choć może wszystko jeszcze przed nim), ale jak masz przepuszczalną glebę, którą on kocha to 'hulaj dusza piekła nie ma'
