Witam wszystkich niedzielnie, po pracowitym weekendzie. Musiałam się spieszyć z pracami, bo w tygodniu niestety nie wyrabiam już z czasem. Popracowałam solennie. Poprzesadzałam rośliny, ale o tym później. Najpierw odpowiem
Ewuś, pamiętasz jak się martwiłam u Ciebie, że mój trzcinnki nie kwitnie tak jak u Was wczesnym latem? Mój jest inny. To trzcinnik krótkowłosy. A ostatnio dowiedziałam się od Marysi Mufki, że ma inną nazwę Stipa bradrytricha. Nie wiedząc o tym zamówiłam ją jeszcze raz. Tak to jest nie znac się na nazwach
Aniu, ostrokrzew stał się bardzo dużym krzakiem. Musze go regularnie podcinac, bo zdominowałby całą rabatę
Maju, mój ostrokrzew nie owocował przez 10 lat. Nie ma towarzystwa. Wydaje mi się, że zawiązal owoce po rozpoczęciu cięcia. Straszliwie mi się rozrósł w zeszłym roku musiałam go radykalnie skrócić.
Aniu, masz rację. Muszę otoczyć teren taśmą. I tak Flesz będzie miał sporo miejsca do biegania. Ja mam bardzo duży trawnik, więc jest co podbierać. Ale jak by był już taki ładniutki to na pewno bym się starała robić tego jak najmniej
Helenko, faktycznie mało kwiatów ucierpiało na przymrozkach. Tylko dalie i jednoroczne szałwie i begonie. Reszta trzyma się nieźle. Nawet liczę, na to, że róże się rozwiną.
Maryniu, ja muszę całkowicie wymienić trawnik. A jest tak duży, że kładka nie zda egzaminu. Szczególnie dla psa, bo przecież nie nauczę go chodzenia tylko po niej

Ja muszę otoczyć teren taśmą. Całe szczęście, że mój pies reaguje na takie przeszkody i nie wchodzi tam gdzie nie chcę, żeby wchodził. Ciekawa jestem, czy moja trójsklepka przezimuje. Masz rację, że bardzo fajnie się fotografuje. Lubię takie maleństwa
Aniu, to trzcinnik krótkowłosy, inaczej zwany Stipa Brachytricha. Bardzo wdzięczna trawa. Zostaw ostrokrzew w spokoju. On musi posiedzieć kilka lat. Mój ostatnio za bardzo się rozbuchał więc zaczęłam go ciąć. I chyba dlatego nagle zaczął owocować. Innego wytłumaczenia nie mam, bo przez 10 lat nie miał kulek
Iza, bardzo się cieszę z tych kulek. Wiosną widziałam taki szczepiony egzemplarz z masą kuleczek. Pytałam nawet hodowcę dlaczego mój nie ma takich, a on odpowiedział, że dlatego, że nie ma towarzysza. Niestety dokupić nie mogłam, bo nie wiedziałam, czy mój to okaz męski, czy żeński. W dodatku nie miałam miejsca. Jakież było moje zdumienie, kiedy w tym roku kulki się pojawiły
Jadziu, trawki zazwyczaj nieźle zimują. Ta puchata już jest u mnie 3 rok.
Tereniu, u mnie hortensje też już pociemniały. Ale inne rośliny trzymają się nieźle.
Mój ostrokrzew tez nie ma zapylacza. Zaczął owocować nagle po 10 latach. Zazstanawiam się, czy to nie przez to, że zaczęłam go ciąć.
Trawka to trzcinnik krótkowłosy, inaczej zwany Stipa Brachytricha.
Aga, hosty raczej sadzę w półceiniu, albo w cieniu. Mam masę takich zakątków, stąd może wrażenie, że są wszędzie.
Właśnie taki miałam zamiar, żeby stworzyć wyspy kolorru przez cały sezon. Może to wygląda trochę bałaganiarsko, ale cieszy oko.
Kasiu, werbena jest super, chociaz powiem Ci, że mam parę takich miejsc, gdzie za bardzo nie chce rosnąc. Na początku miałam ją pod płotem przy6 wejściu. Teraz nie za bardzo jej się tam, podoba.
Faktycznie na moich piskach takie upały jak były w tym roku nie służą roślinkom. Od zawsze jesienią ogród wyglądał dużo lepeiej niż w środku lata.
A teraz relacja z moich weekendowych poczynań. Ocvzywiście nie są spektakularne, ale trochę się namachałam łopatą. No i może mało widoczne, bo to tylko kosmetyka. Po prostu jak zwykle poszerzyłam rabatki

, ale już nie sadziłam nowych roslin, tylko poprzesadzałam te, które są, żeby miały więcej miejsca dla siebie.
Tak było
Tak jest teraz. Zlikwidowałam ten jęzor trawy.
I druga rabata. Tutaj to w ogóle nic nie widać, bo rośliny zostały tylko poprzesuwane do przodu
Bratki kwitną w najlepsze
Floks w najlepsze jeszcze kwitnie
Jazz
