Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)

[aleb-azi]

Joluś- po miłych chwilach zostają miłe wspomnienia Napisałaś:

A niebo, cóż mój kolejny konik.

Przeczytałam - klonik Ładny byłby niebieski klonik

Goś- roślinki zostawiliśmy po drodze u znajomych w Skierniewicach. Nie ucierpiały nic a nic

Martuś - koniecznie zaglądnij do różanki. Tam rośnie Twoja ulubienica -strażacka miniatura Jest szansa odkrycia jej imienia. Zastanawiam się, czy odpowiedzą na zapytanie drogą mailową... Zainteresowanie różami od roku? To co będzie za dwa lata? Pojawią się historyczne To wyzwanie, konieczność łowów- piękne pole do popisu dla kolekcjonera...

[Margo2]

No nadal nie mogę przeżyć. 2 razy przejeżdżałaś niedaleko

[aleb-azi]

Krótka opowieść o życiu roślin na wydmach i urwiskach. O srebrzysto-niebieskiej trawie z wiechami puszystych kwiatów, metalicznym mikołajku najeżonym kolcami, plenności róży i pionierskich porostach, mchach i paprociach. Powinnam raz jeszcze przemyśleć nasadzenia w moim piaszczystym ogródku...



I kolejny ogród pałacowy, tym razem nieco... powiedzmy niesforny. Nieborów. Czasu mu trzeba i pieniędzy, ale to kolejne urocze miejsce na ziemi.



Bardzo młoda różanka...


I frapujące nisze otoczone murem z trzech stron. Można im wiele zarzucić, ale i urok ich ogromny.
W kolejności: ogród wiejski, czerwony(piekło),jagodowy, niebieski(niebo) i ziołowy.


A w niebie niebieskim taka roślinka. Hm... nie mam pojęcia co to może być...

[artam]

Mikołajka takiego nie kupiłam, a szkoda... Różanka młoda jakoś nie robi wrażenia, ale jej plan i owszem... czasu rzeczywiście jej trzeba... Ale dobrze, że takie pałacowe nasadzenia tam, gdzie powinny, powstają... A ta roślina to powojnik, tylko pamięć nie pozwala na więcej, jakiś bylinowy, oczywiście, miałam takiego kiedyś, jeszcze w czasach "przedzeszycikowych" Krótko go miałam, bo mnie denerwował tym przerostem formy liściowej nad treścią kwiatową...

[Zielona_Ania]

Dla mnie najfajniejsze zdjęcie jest z krasnalami Nie wiedziałam że mają takie wzięcie. W ogóle to cieszę się z dzisiejszych u Ciebie odwiedzin, bo mogłam zobaczyć wszystkie zdjęcia z wyprawy

[Margo2]

A ja nie lubię różanek. Jakoś same róże nie robią na mnie wrażenia. Dopiero posadzone wśród innych roślin pokazują swoją krasę.
Wiadomo królowe nie lubią konkurencji. Inne rośliny to dla nich tylko tło.

[aleb-azi]

Martuś! Rety! Do głowy by mi nie przyszło, że to może być powojnik. Ale charakterystyka: przerost formy liściowej nad treścią kwiatową - wypisz wymaluj, to on

Aniu Zielona - a mi było miło zobaczyć Cię znowu i ... przyjąć pozdrowienia od kurek . Nie mogę przestać zaglądać do niebieskiego jajeczka... Znowu Cię zamęczyłam... ja i moje komary

Goś- też dodaję do róż inne rośliny. Dyscyplina w nasadzeniach jest mi obca . A poprowadzenie "czystej" różanki to nie łatwe zadanie. Ta z Nieborowa jest młodziutkim tworem, więc i efekt powiedzmy umiakowany Kozłowieckie rosarium już dojrzałe, prezentuje zupełnie inną jakość.

A w ogródku- ciągle jeszcze nie wszędzie zaglądnęłam Ale jakoś tak na jesień się zapowiada. Staram się ignorować kwitnące astry i wrzosy. Przecież jeszcze nie czas... Róże w pąkach... Proszę, słoneczne rudbekie z pysznogłówkami i wszędobylska cleome. Moje słodkie różowości - clematis w pojemniku radzi sobie nieźle a przy nim moje najnowsze zakochanie. To lubelska róża zdjęcie nie oddaje jej niesamowitego uroku zgubiwszy niepowtarzalność barwy. No i ognisty milin

[pamelka]

A mnie niezmiennie zachwycają miliny, cudne
Mam w pamięci ich urok w południowych regionach europy, gdzie niestraszne im zimowe mrozy do -30 stopni

[Margo2]

Ten powojnik tulipanowy jest na liście zakupów. Długo kwitnie?

[aleb-azi]

Kupiłam wiosną, więc doświadczenie mikre. Zaczął w drugiej połowie lipca i ma dużo pąków. A imię jego Duchess of Albany. Zmienia liczbę płatków - ma cztery, albo sześć...

[Margo2]

No to mi pasuje, bo moje w tej chwili w uśpieniu. Żadne nie kwitną, mimo, że na karteczkach było napisane, że do jesieni kwitną. I kształt kwiatków też mi odpowiada. Zapisany.

[Zielona_Ania]

Ja tylko wtrącę, że na żywo milin jest bardziej czerwony niż na zdjęciu. Pięknie i bujnie u Ciebie

[Andrzej Max]

No to wróciłaś i od razu wątek pogalopował!
Co Ci powiem, to Ci powiem , ale piękne wrażenia wakacyjno - szopingowo - szkółkingowe przywiozłaś!
A milin cudny - jak widać nie dla mnie ta roślina - jest kilka lat i wcale nie kwitnie! Pewnie słońca ma za mało!
Zdjęcia z ogrodów deszczowo-bezludnych wyjątkowo klimatyczne!
No i ładny kawałek kraju zjechałaś! Tak trzeba! Poznać uroki własnego kraju - to przy bogactwie naszego krajobrazu , uroki reszty świata bledną. Rzadko co może już zaskoczyć. Za to u Nas co krok - jak niewiele kilometrów trzeba przemierzyć by całkowicie zmienić pejzaż.

[Tamaryszek]

Witaj Izo ! dziękuję za relację z wyprawy ! Z przyjemnością oglądałam.
Czy roślinki zakupione już posadzone ? Spore zakupy zrobiłaś... W jakiej szkółce, powiedz ? Właśnie w końcu sierpnia wybieram się do rodziny w okolice Lubartowa, może i ja skorzystam.

[kogra]

Każde rosarium potrzebuje czasu.
Pewno i to za dwa lata już będzie bardziej okazałe.
Widać, że podróż była udana.