Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2

Zablokowany
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2

Post »

A, nie, no kwestia dostępu powietrza jest zachowana. Przynajmniej tak się staram ;:108 I oczywiście że o tym się myśli również "posypując" ;:173
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
nolina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6664
Od: 20 mar 2010, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2

Post »

Super ;:215 ;:215 ;:215 podoba mi się bardzo ;:oj
Parapecik z Pachypodium i cała reszta prezentują się znakomicie ;:215 ;:215
...i ta wiosna...mmmmm pięknie :D
A dla Pani ze sklepu wielki szacun...rzadko zdarza się taki gest.
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2

Post »

W jaki sposób dokonałaś tak dokładnej "defragmentacji" tego "afrykańskiego" podłoża ? Masz kalibrowane sita :wit ? Patrząc na ilość, ;:224 to spore obciążenie dla parapetów, ;:oj jak to wytrzymają = uniosą ?
A dla Pani ze sklepu wielki szacun...rzadko zdarza się taki gest.
- ;:108 o tak, to raczej wyjątkowy, sporadyczny gest w "biznesowym świecie handlu", słowa uznania dla ;:180 Właścicielki sklepu.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2

Post »

Mieczysławie - udało mi się to tylko dlatego, że kolejne przedmioty kuchenne przydały się przy tej pracy. Konkretnie były to: durszlak, sito do makaronu, sito duże, sitko małe i sitko do piaskownicy... :oops: Aha: i tłuczek do mięsa, ale nie powiem po co... ;:131
I mnóstwo przecedzania i pieczenia. Rodzina protestowała nieco, że najlepsza blacha zawiera nie to, co trzeba, ale powiedziałam, że wyrzeczenia musi ponieść każdy ;:306
Natomiast niewątpliwy ciężar będzie - bądź co bądź - rozłożony na ilość parapetów i półek,a latem na balkony, więc chyba udźwigną. Tak sądzę... ;:131 Niemniej zwrócę szczególną uwagę ;:108

Aha: chciałabym tylko dodać, bo być może jest to mylące: to "czarne" podłoże w niebieskiej misie to jest przesiana podstawa podłoża, czyli ziemia kaktusowa zmieszana z piaskiem. Czyli krótko mówiąc: baza. Wszystkie skarby ze sklepu to cała reszta.

Małgosiu - cieszę się i dziękuję. Słowa uznania od Was wszystkich jutro powędrują do Właścicielki sklepu ;:180 W sumie - to się nazywa dbanie o klienta... ;:306
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
KwiAnna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1390
Od: 16 gru 2010, o 10:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wieliczka

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2

Post »

:wit
Jestem pod wielkim wrażeniem Twoich kolekcji roślin ;:215 Bardzo ładne, zadbane i ciekawe ;:108
A wysiewy - rewelacja! Ja nie mam ręki do siewów, a może cierpliwości ;:224 Za delikatne są dla mnie takie młodziaczki ;:131

Udało Ci się z tym żwirem, jeszcze pewnie długo posłuży.

Czy ta najwyższa roślina z ostatnich zdjęć to Palma Madagaskaru? Długo ją masz?
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2

Post »

Aniu - szalenie miło mi Cię gościć!
Tak, to największe to Pachypodium lamerei, zwane potocznie Palmą Madagaskaru, choć ja tej nazwy staram się nie używać. Jest u mnie ponad trzy lata - jakoś tak. Rośnie w miarę wolno, bo usypiam go na zimę, ale przyrasta w sezonie ładnie. Miał jako maleństwo bardzo dużo odrostów, ale zostały dawno odciachane i odesłane w świat i do znajomych. Teraz zaczyna puszczać nowy, ale jeden odrost, może puści w sezonie kolejne, czyli jest to forma, która się chętnie samoistnie rozkrzewia. Na ten sezon chciałabym pozostawić i jego i pozostałe, bez ingerencji - po pierwsze dlatego, aby przybrały ciekawsze formy, a po drugie - kiedyś chciałabym doczekać jakiegoś kwiatka od nich, bo wiek osiągnęły już ku temu słuszny. To jednak podobno bardzo trudne w warunkach domowych, ale co tam - i tak dla mnie są piękne.
No i się rozgadałam. Aj, niepoprawność znów wyłazi ze mnie ;:131
Raz jeszcze dziękuję za wizytę i miłe słowa - częściej zapraszam :wit
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
nyskadu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7181
Od: 13 kwie 2008, o 09:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2

Post »

Ale się obłowilaś ;:224 to się nazywa szczęście ;:215
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2

Post »

Ja bym się pogubiła w takiej ilości szczęścia i nie wiedziała co z nim zrobić. A tutaj widzę, cała kuchnia wzięła udział w segregacji.
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
annaoj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2912
Od: 3 sie 2012, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2

Post »

Zdobycz pierwsza klasa. Madagaskar pięknie wygląda, kamyki jedynie podkreślają ich wspaniały wygląd.
Awatar użytkownika
KwiAnna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1390
Od: 16 gru 2010, o 10:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wieliczka

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2

Post »

Widzisz, a ja znałam tą roślinę tylko pod nazwą Palma madagaskaru :oops:
Myślisz że już dojrzała do kwitnienia? Ja czytałam, że mogą zakwitnąć dopiero po kilkunastu latach.
Bardzo mi się on/ona podoba, zwłaszcza ten pióropusz na czubku :)
Raz , gdy byłam u znajomej wypatrzyłam w oknie jej szwagierki dwie takie piękności, sporawe, bo miały ok pół metra ;:oj
Muszę zapytać, może będzie chciała odsprzedać jedną ;:224 innych sukulentów nie wypatrzyłam, :twisted: więc może to nie miłość a tylko przyzwyczajenie ;:173 (do rośliny).


Na pewno będę zaglądać i kibicować Twoim maluchom ;:215
leszek2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3035
Od: 11 kwie 2010, o 10:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2

Post »

Żanetko,bardzo ładnie wszystko zagospodarowałś ;:138 mam na myśli kamyczki ;:108
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2

Post »

nyskadu pisze:Ale się obłowilaś ;:224 to się nazywa szczęście ;:215
Które miewa...wiadomo kto :;230 Ale rzeczywiście coś musi być "nie tak" ze mną, skoro cieszę się z pełnych wiader piasku. Ale Ty to znasz, bo razem z Tobą też się cieszyłam fantastycznym konarem z lasu. I dziękuję, Agnieszko, za fajny wpis i obecność ;:180
marlenka pisze:Ja bym się pogubiła w takiej ilości szczęścia i nie wiedziała co z nim zrobić. A tutaj widzę, cała kuchnia wzięła udział w segregacji.
Musiała, wyjścia nie było. Kilka dobrych dni mi to zajęło, bo robiłam to tylko w wolnej chwili, a tych chwilowo mam jak na lekarstwo. Ale dziękuję Wam za uznanie i że cieszycie się razem ze mną ;:180
annaoj pisze:Zdobycz pierwsza klasa. Madagaskar pięknie wygląda, kamyki jedynie podkreślają ich wspaniały wygląd.
Asiu - bardzo dziękuję ;:180 Mam nadzieję, że służyć im to będzie w kwestii dobrego wzrostu i rzeczywiście będzie to podkreślenie, jak ujęłaś ich wyglądu.
KwiAnna pisze:Widzisz, a ja znałam tą roślinę tylko pod nazwą Palma madagaskaru :oops:
Nic nie szkodzi, Aniu, jak też kiedyś tam znałam tylko taką nazwę i myślałam, że jest prawidłowa.
KwiAnna pisze:Myślisz że już dojrzała do kwitnienia? Ja czytałam, że mogą zakwitnąć dopiero po kilkunastu latach.
Jeśli chodzi o te właśnie P. lamerei, to raczej jeszcze nie, natomiast niektóre inne już mogłyby ruszyć swoje opasłe brzuszki i coś z siebie wydobyć, a nie tylko stać i pięknie wyglądać ;:219 Chociaż z tym kwitnieniem jest różnie. Gdzieś, w jakimś artykule przeczytałam, że kwitnienie pachypodiów jest jedynie niespodziewanym dodatkiem do ich hodowli, bo w warunkach domowych jest o to bardzo trudno, ale się oczywiście zdarza. Po lekturze tego artykułu postanowiłam skupić się przede wszystkim na ich utrzymaniu, bo zasadniczo niektóre są bardzo trudne w uprawie, stąd też niektóre mam szczepione.
KwiAnna pisze:Bardzo mi się on/ona podoba, zwłaszcza ten pióropusz na czubku :)
Raz , gdy byłam u znajomej wypatrzyłam w oknie jej szwagierki dwie takie piękności, sporawe, bo miały ok pół metra ;:oj
Muszę zapytać, może będzie chciała odsprzedać jedną ;:224 innych sukulentów nie wypatrzyłam, :twisted: więc może to nie miłość a tylko przyzwyczajenie ;:173 (do rośliny).
Jeśli tylko możesz, z serca polecam zaopatrzenie się w tę roślinę. Akurat P. lamerei oraz bardzo P. geayi są moim zdaniem najłatwiejszymi w domowej uprawie. Pióropusz na zimę opada całkowicie (zazwyczaj). Dla mnie są barometrem pogody, a właściwie zimy. Jak tylko mają iść mrozy, wszystkie gubią liście. W tym roku te obydwie, które własnie wymieniłam, straciły liści bardzo mało, stąd pisałam gdzieś w czyimś wątku już chyba w listopadzie, że jeszcze mrozów nie ma co się spodziewać. I miałam rację, a właściwie pachypodia. I zima była kiepska, aż tak nie przymroziło, więc i one liści nie zgubiły do końca. Jak tu ich nie kochać? ;:306
KwiAnna pisze:Na pewno będę zaglądać i kibicować Twoim maluchom ;:215
Z serca dziękuję, powoli przeglądam Twój wątek i również jestem pod wrażeniem, i oczywiście wpadnę z rewizytą ;:108
leszek2 pisze:Żanetko,bardzo ładnie wszystko zagospodarowałś ;:138 mam na myśli kamyczki ;:108
Dziękuję, Leszku, miło takie słowa przeczytać z rana ;:173
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
KwiAnna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1390
Od: 16 gru 2010, o 10:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wieliczka

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2

Post »

Masz rację, chyba trzeba będzie sobie takiego meteorologa do domu sprawić :tan Kwitnąć nie musi bo i tak jest dekoracyjna.
A w moim wątku nie ma nic nadzwyczajnego :wink: Wybieram "łatwe" rośliny żeby sobie z nimi poradzić ;:131 Ale oczywiście zapraszam ;:196
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2

Post »

Skromna jesteś - a kto tak pięknie lithopsy posadził? Żebyś zobaczyła moje... ;:306 I z przyjemnością doczytam do końca ;:108 Pachypodium polecam gorąco! ;:173
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Marek L
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 980
Od: 5 maja 2012, o 22:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Włodawa

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2

Post »

piasek pustyni pisze:
Marek L pisze: Czekam z niecierpliwością na dokumentację fotograficzną z Twojej kolekcji.... a układaj roślinki równiutko i szczelnie to więcej wejdzie ....bo przyjadę i sprawdzę czy to jest zrobione prawidłowo ;:306
Zawsze i z największą przyjemnością zapraszam, choć w porównaniu z Twoją i Przyjaciela od piasku Henryka ja nie mam co pokazywać ;:185 Ale kawkę robię dobrą, a chłonna jestem kaktusowych opowieści, więc bardzo zapraszam - kontrola jakości od takich Fachowców to prawdziwa przyjemność ;:306
Dobrze .... więc jak będę na pomorzu to sprawdzę ..... wiesz ... pochodzę z Koszalina i często bywam w tych okolicach :D
To kawuchę już wstawiaj ;:306


przemek_pc pisze:A macie tam koty? Bo jeśli tak, to radziłbym zachować daleko posuniętą ostrożność podczas takiej zabawy. Nigdy nie wiadomo co może się w takim żwirku kryć :;230
piasek pustyni pisze:Ja mogę pokazać, co się w takim żwirku może kryć, ale nie byłby to przyjemny widok :;230
większoś kaktusiarzy posiada koty lub zaprasza koty od sąsiadów..... nie chodzi o widoki ale nawożenie......
roślinki później tak bujnie rosną .... żaden z kupczych nawozów nie spowoduje takiego kwitnienia....
czysta ekologia a jakie zapaszki przy tym... nawet osławiony BI58 przy tym wysiada a i wełnowce padają.
To taka kaktusiarska tajemnica zdrowych roślinek.
Kolega Henryk poszedł o krok dalej i mając ogomniastą kolekcję nie nastarczał więc zakupił psa....
niby nie to samo co kot ale mają dużo liściaków nastawił się na nawożenie dolistne.
A jeszcze jaka oszczędność na spryskiwaczach ;:306
Zablokowany

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”