Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
A, nie, no kwestia dostępu powietrza jest zachowana. Przynajmniej tak się staram
I oczywiście że o tym się myśli również "posypując" 
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Super
podoba mi się bardzo
Parapecik z Pachypodium i cała reszta prezentują się znakomicie
...i ta wiosna...mmmmm pięknie
A dla Pani ze sklepu wielki szacun...rzadko zdarza się taki gest.
Parapecik z Pachypodium i cała reszta prezentują się znakomicie
...i ta wiosna...mmmmm pięknie
A dla Pani ze sklepu wielki szacun...rzadko zdarza się taki gest.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
W jaki sposób dokonałaś tak dokładnej "defragmentacji" tego "afrykańskiego" podłoża ? Masz kalibrowane sita
? Patrząc na ilość,
to spore obciążenie dla parapetów,
jak to wytrzymają = uniosą ?
o tak, to raczej wyjątkowy, sporadyczny gest w "biznesowym świecie handlu", słowa uznania dla
Właścicielki sklepu.
-A dla Pani ze sklepu wielki szacun...rzadko zdarza się taki gest.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Mieczysławie - udało mi się to tylko dlatego, że kolejne przedmioty kuchenne przydały się przy tej pracy. Konkretnie były to: durszlak, sito do makaronu, sito duże, sitko małe i sitko do piaskownicy...
Aha: i tłuczek do mięsa, ale nie powiem po co...
I mnóstwo przecedzania i pieczenia. Rodzina protestowała nieco, że najlepsza blacha zawiera nie to, co trzeba, ale powiedziałam, że wyrzeczenia musi ponieść każdy
Natomiast niewątpliwy ciężar będzie - bądź co bądź - rozłożony na ilość parapetów i półek,a latem na balkony, więc chyba udźwigną. Tak sądzę...
Niemniej zwrócę szczególną uwagę
Aha: chciałabym tylko dodać, bo być może jest to mylące: to "czarne" podłoże w niebieskiej misie to jest przesiana podstawa podłoża, czyli ziemia kaktusowa zmieszana z piaskiem. Czyli krótko mówiąc: baza. Wszystkie skarby ze sklepu to cała reszta.
Małgosiu - cieszę się i dziękuję. Słowa uznania od Was wszystkich jutro powędrują do Właścicielki sklepu
W sumie - to się nazywa dbanie o klienta... 
I mnóstwo przecedzania i pieczenia. Rodzina protestowała nieco, że najlepsza blacha zawiera nie to, co trzeba, ale powiedziałam, że wyrzeczenia musi ponieść każdy
Natomiast niewątpliwy ciężar będzie - bądź co bądź - rozłożony na ilość parapetów i półek,a latem na balkony, więc chyba udźwigną. Tak sądzę...
Aha: chciałabym tylko dodać, bo być może jest to mylące: to "czarne" podłoże w niebieskiej misie to jest przesiana podstawa podłoża, czyli ziemia kaktusowa zmieszana z piaskiem. Czyli krótko mówiąc: baza. Wszystkie skarby ze sklepu to cała reszta.
Małgosiu - cieszę się i dziękuję. Słowa uznania od Was wszystkich jutro powędrują do Właścicielki sklepu
- KwiAnna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1390
- Od: 16 gru 2010, o 10:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wieliczka
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Jestem pod wielkim wrażeniem Twoich kolekcji roślin
A wysiewy - rewelacja! Ja nie mam ręki do siewów, a może cierpliwości
Udało Ci się z tym żwirem, jeszcze pewnie długo posłuży.
Czy ta najwyższa roślina z ostatnich zdjęć to Palma Madagaskaru? Długo ją masz?
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Aniu - szalenie miło mi Cię gościć!
Tak, to największe to Pachypodium lamerei, zwane potocznie Palmą Madagaskaru, choć ja tej nazwy staram się nie używać. Jest u mnie ponad trzy lata - jakoś tak. Rośnie w miarę wolno, bo usypiam go na zimę, ale przyrasta w sezonie ładnie. Miał jako maleństwo bardzo dużo odrostów, ale zostały dawno odciachane i odesłane w świat i do znajomych. Teraz zaczyna puszczać nowy, ale jeden odrost, może puści w sezonie kolejne, czyli jest to forma, która się chętnie samoistnie rozkrzewia. Na ten sezon chciałabym pozostawić i jego i pozostałe, bez ingerencji - po pierwsze dlatego, aby przybrały ciekawsze formy, a po drugie - kiedyś chciałabym doczekać jakiegoś kwiatka od nich, bo wiek osiągnęły już ku temu słuszny. To jednak podobno bardzo trudne w warunkach domowych, ale co tam - i tak dla mnie są piękne.
No i się rozgadałam. Aj, niepoprawność znów wyłazi ze mnie
Raz jeszcze dziękuję za wizytę i miłe słowa - częściej zapraszam
Tak, to największe to Pachypodium lamerei, zwane potocznie Palmą Madagaskaru, choć ja tej nazwy staram się nie używać. Jest u mnie ponad trzy lata - jakoś tak. Rośnie w miarę wolno, bo usypiam go na zimę, ale przyrasta w sezonie ładnie. Miał jako maleństwo bardzo dużo odrostów, ale zostały dawno odciachane i odesłane w świat i do znajomych. Teraz zaczyna puszczać nowy, ale jeden odrost, może puści w sezonie kolejne, czyli jest to forma, która się chętnie samoistnie rozkrzewia. Na ten sezon chciałabym pozostawić i jego i pozostałe, bez ingerencji - po pierwsze dlatego, aby przybrały ciekawsze formy, a po drugie - kiedyś chciałabym doczekać jakiegoś kwiatka od nich, bo wiek osiągnęły już ku temu słuszny. To jednak podobno bardzo trudne w warunkach domowych, ale co tam - i tak dla mnie są piękne.
No i się rozgadałam. Aj, niepoprawność znów wyłazi ze mnie
Raz jeszcze dziękuję za wizytę i miłe słowa - częściej zapraszam
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Ale się obłowilaś
to się nazywa szczęście 
- marlenka
- 500p

- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Ja bym się pogubiła w takiej ilości szczęścia i nie wiedziała co z nim zrobić. A tutaj widzę, cała kuchnia wzięła udział w segregacji.
- annaoj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2912
- Od: 3 sie 2012, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Zdobycz pierwsza klasa. Madagaskar pięknie wygląda, kamyki jedynie podkreślają ich wspaniały wygląd.
- KwiAnna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1390
- Od: 16 gru 2010, o 10:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wieliczka
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Widzisz, a ja znałam tą roślinę tylko pod nazwą Palma madagaskaru
Myślisz że już dojrzała do kwitnienia? Ja czytałam, że mogą zakwitnąć dopiero po kilkunastu latach.
Bardzo mi się on/ona podoba, zwłaszcza ten pióropusz na czubku
Raz , gdy byłam u znajomej wypatrzyłam w oknie jej szwagierki dwie takie piękności, sporawe, bo miały ok pół metra
Muszę zapytać, może będzie chciała odsprzedać jedną
innych sukulentów nie wypatrzyłam,
więc może to nie miłość a tylko przyzwyczajenie
(do rośliny).
Na pewno będę zaglądać i kibicować Twoim maluchom
Myślisz że już dojrzała do kwitnienia? Ja czytałam, że mogą zakwitnąć dopiero po kilkunastu latach.
Bardzo mi się on/ona podoba, zwłaszcza ten pióropusz na czubku
Raz , gdy byłam u znajomej wypatrzyłam w oknie jej szwagierki dwie takie piękności, sporawe, bo miały ok pół metra
Muszę zapytać, może będzie chciała odsprzedać jedną
Na pewno będę zaglądać i kibicować Twoim maluchom
-
leszek2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3035
- Od: 11 kwie 2010, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Żanetko,bardzo ładnie wszystko zagospodarowałś
mam na myśli kamyczki 
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Kaktusy Leszka2
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Które miewa...wiadomo ktonyskadu pisze:Ale się obłowilaśto się nazywa szczęście
Musiała, wyjścia nie było. Kilka dobrych dni mi to zajęło, bo robiłam to tylko w wolnej chwili, a tych chwilowo mam jak na lekarstwo. Ale dziękuję Wam za uznanie i że cieszycie się razem ze mnąmarlenka pisze:Ja bym się pogubiła w takiej ilości szczęścia i nie wiedziała co z nim zrobić. A tutaj widzę, cała kuchnia wzięła udział w segregacji.
Asiu - bardzo dziękujęannaoj pisze:Zdobycz pierwsza klasa. Madagaskar pięknie wygląda, kamyki jedynie podkreślają ich wspaniały wygląd.
Nic nie szkodzi, Aniu, jak też kiedyś tam znałam tylko taką nazwę i myślałam, że jest prawidłowa.KwiAnna pisze:Widzisz, a ja znałam tą roślinę tylko pod nazwą Palma madagaskaru![]()
Jeśli chodzi o te właśnie P. lamerei, to raczej jeszcze nie, natomiast niektóre inne już mogłyby ruszyć swoje opasłe brzuszki i coś z siebie wydobyć, a nie tylko stać i pięknie wyglądaćKwiAnna pisze:Myślisz że już dojrzała do kwitnienia? Ja czytałam, że mogą zakwitnąć dopiero po kilkunastu latach.
Jeśli tylko możesz, z serca polecam zaopatrzenie się w tę roślinę. Akurat P. lamerei oraz bardzo P. geayi są moim zdaniem najłatwiejszymi w domowej uprawie. Pióropusz na zimę opada całkowicie (zazwyczaj). Dla mnie są barometrem pogody, a właściwie zimy. Jak tylko mają iść mrozy, wszystkie gubią liście. W tym roku te obydwie, które własnie wymieniłam, straciły liści bardzo mało, stąd pisałam gdzieś w czyimś wątku już chyba w listopadzie, że jeszcze mrozów nie ma co się spodziewać. I miałam rację, a właściwie pachypodia. I zima była kiepska, aż tak nie przymroziło, więc i one liści nie zgubiły do końca. Jak tu ich nie kochać?KwiAnna pisze:Bardzo mi się on/ona podoba, zwłaszcza ten pióropusz na czubku![]()
Raz , gdy byłam u znajomej wypatrzyłam w oknie jej szwagierki dwie takie piękności, sporawe, bo miały ok pół metra![]()
Muszę zapytać, może będzie chciała odsprzedać jednąinnych sukulentów nie wypatrzyłam,
więc może to nie miłość a tylko przyzwyczajenie
(do rośliny).
Z serca dziękuję, powoli przeglądam Twój wątek i również jestem pod wrażeniem, i oczywiście wpadnę z rewizytąKwiAnna pisze:Na pewno będę zaglądać i kibicować Twoim maluchom
Dziękuję, Leszku, miło takie słowa przeczytać z ranaleszek2 pisze:Żanetko,bardzo ładnie wszystko zagospodarowałśmam na myśli kamyczki
- KwiAnna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1390
- Od: 16 gru 2010, o 10:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wieliczka
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Masz rację, chyba trzeba będzie sobie takiego meteorologa do domu sprawić
Kwitnąć nie musi bo i tak jest dekoracyjna.
A w moim wątku nie ma nic nadzwyczajnego
Wybieram "łatwe" rośliny żeby sobie z nimi poradzić
Ale oczywiście zapraszam 
A w moim wątku nie ma nic nadzwyczajnego
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Skromna jesteś - a kto tak pięknie lithopsy posadził? Żebyś zobaczyła moje...
I z przyjemnością doczytam do końca
Pachypodium polecam gorąco! 
- Marek L
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 980
- Od: 5 maja 2012, o 22:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Włodawa
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Dobrze .... więc jak będę na pomorzu to sprawdzę ..... wiesz ... pochodzę z Koszalina i często bywam w tych okolicachpiasek pustyni pisze:Zawsze i z największą przyjemnością zapraszam, choć w porównaniu z Twoją i Przyjaciela od piasku Henryka ja nie mam co pokazywaćMarek L pisze: Czekam z niecierpliwością na dokumentację fotograficzną z Twojej kolekcji.... a układaj roślinki równiutko i szczelnie to więcej wejdzie ....bo przyjadę i sprawdzę czy to jest zrobione prawidłowo![]()
Ale kawkę robię dobrą, a chłonna jestem kaktusowych opowieści, więc bardzo zapraszam - kontrola jakości od takich Fachowców to prawdziwa przyjemność
![]()
To kawuchę już wstawiaj
przemek_pc pisze:A macie tam koty? Bo jeśli tak, to radziłbym zachować daleko posuniętą ostrożność podczas takiej zabawy. Nigdy nie wiadomo co może się w takim żwirku kryć
większoś kaktusiarzy posiada koty lub zaprasza koty od sąsiadów..... nie chodzi o widoki ale nawożenie......piasek pustyni pisze:Ja mogę pokazać, co się w takim żwirku może kryć, ale nie byłby to przyjemny widok
roślinki później tak bujnie rosną .... żaden z kupczych nawozów nie spowoduje takiego kwitnienia....
czysta ekologia a jakie zapaszki przy tym... nawet osławiony BI58 przy tym wysiada a i wełnowce padają.
To taka kaktusiarska tajemnica zdrowych roślinek.
Kolega Henryk poszedł o krok dalej i mając ogomniastą kolekcję nie nastarczał więc zakupił psa....
niby nie to samo co kot ale mają dużo liściaków nastawił się na nawożenie dolistne.
A jeszcze jaka oszczędność na spryskiwaczach

