ElzbietaaG pisze:O rany ! Liści do grabienia tyle co w parku miejskim

Ale efekt imponujący...
Różowe chryzantemy prześliczne

Elu,do parku to mi daleko,ale mam co robić,liście jeszcze są na drzewach,ponownie czeka mnie grabienie.
Różowa chryzantema,to ta sama,którą zawiozłam na grób taty.Przypomnij się na wiosnę,to ci dam.
Adrian,te liście na rabatach są raczej wilgotne,dużo do zwiania wiatr nie ma.
Mariola,kompost z liści robię trzeci rok i jestem zadowolona,rabaty nim wyłożone pieliłam może raz w tym roku.
I była to raczej kosmetyka.
Ewa,ja liście "nie marnuję",sprawdzają mi się jako kompost.
Tulipany,które posadziłam na dorobionej rabacie,nie są kupione w tym roku.
To tulipany wykopane z brzegów rabat latem,miejsca po nich zajęły żurawki,ja widziałaś w realu.
Dorota,ja w tym roku pakuję tylko liście do worków,nawet zapomniałam o dodaniu przyśpieszacza do kompostowania.
Druga sprawa,to właściwie nie wiem,gdzie ten przyśpieszacz położyłam.
Stasiu,miejsce na dalie jeszcze mam,gorzej z ich wkopywaniem i wykopywaniem,zdrowie a szczególnie kręgosłup dokucza.
Zmartwiłaś mnie tą barbulą,może ją jednak wykopię?
pączek na dziurawcu od Izy Tu.ja

:

pączek na chryzantemie NN,chyba też od Izy,ponieważ przy okazji odnalazł się pierwszy dziurawiec,który gdzieś zaginął i poprosiłam Izę o drugiego.
Chryzantema i dziurawiec rosną w jednej kępie.
