fotki na czasie też super
Ogród 100 róż cz. III
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród 100 róż cz. III
Ciekawa jestem jak to kulkowanie wpłynie na kwitnienie, angielki to jednak zwykle na końcach pędów, ale by było fajnie mieć taką burzę kwiatów na całym krzewie
. Książka
, uwielbiam, nie muszę czytać, pismo obrazkowe mówi samo za siebie 
Re: Ogród 100 róż cz. III
Witajcie
Róże mają coraz więcej pączków i coraz większe przyrosty, muszę więc przypomnieć Wam o swoim ogrodzie
Elwi, też lubię różaneczniki, chociaż czasami lubią wybrzydzać... Ten pokazany na zdjęciu z klonem japońskim właśnie zaatakowała fytoftoroza i będę musiała go usunąć...
Te mniej popularne odmiany austinek chyba zostały wyparte przez te zdrowsze, ładniejsze, ładniej krzewiące się...
PS Cieszę się, że otworzyłaś wątek. Byłam, widziałam.. na razie bez wpisu, ale szybko to zmienię
Agatko, dziękuję za miłe słowa. Cieszę się, że się podoba. Zapraszam
Jagoda, teraz to już z pewnością na brak deszczu nie będziesz narzekać
Wszystko wskazuje na to, że kulkowanie się sprawdzi. Na wygiętych gałązkach jest mnóstwo krótkich pędów zakończonych pączkami
Te odmiany, które pokazałam, to ?starocie?, w większości już trudno dostępne...
PS Widzę, że u Ciebie będę się czuła jak u siebie
Gosia, no chyba coś w tym jest (szaleństwo jak nic), ale obiecałam sobie, że to już koniec
Jak zawsze będzie mi miło Cię gościć. Też czekam aż zakwitną, zwłaszcza te nóweczki
Alexia, porcja już przygotowana. Nie wszystkie pierwszej świeżości, ale mam nadzieję - zjadliwe
Ula, dzięki. Już niedługo znowu będą rządzić
Ania, kulkowanie jest super, tylko trzeba zostawić wokół róży więcej miejsca, a przy naszej pazerności na te krzaczki, nie można liczyć na wiele tak kwitnących...
Jeśli chodzi o książkę, to oprócz zdjęć ? czytelne są również liczby, więc i bez znajomości języka można trochę wiedzy łyknąć




Przesadzona piwonia drzewiasta chyba sobie poradziła...

Wczorajszy pączuś (Rose de Resht)

I widoczek przez RdR.

W donicy świeżo posadzony Cardinal de Richelieu; ma pełno pączków

Siostry Ele - tak je polubiłam, że dokupiłam na wiosnę jeszcze jedną. Najmłodsza rośnie po sąsiedzku, w miejscu oddelegowanej jodły szlachetnej.


W ogrodzie pojawiło się też parę nowych powojników; tu Pink Dream

Na pierwszym planie moje
Lionsy. W głębi, przed ostróżką, zamiast świerka sitkajskiego rośnie Mrs. John Laing (najpiękniejsze zdjęcie tej róży zobaczyłam u Agnieszki)

I z cyku "ogólnie"...

Co myślicie o formacie zdjęć? Lepiej ogląda się mniejsze, czy lepszy był format 800x600?
Róże mają coraz więcej pączków i coraz większe przyrosty, muszę więc przypomnieć Wam o swoim ogrodzie
Elwi, też lubię różaneczniki, chociaż czasami lubią wybrzydzać... Ten pokazany na zdjęciu z klonem japońskim właśnie zaatakowała fytoftoroza i będę musiała go usunąć...
Te mniej popularne odmiany austinek chyba zostały wyparte przez te zdrowsze, ładniejsze, ładniej krzewiące się...
PS Cieszę się, że otworzyłaś wątek. Byłam, widziałam.. na razie bez wpisu, ale szybko to zmienię
Agatko, dziękuję za miłe słowa. Cieszę się, że się podoba. Zapraszam
Jagoda, teraz to już z pewnością na brak deszczu nie będziesz narzekać
Wszystko wskazuje na to, że kulkowanie się sprawdzi. Na wygiętych gałązkach jest mnóstwo krótkich pędów zakończonych pączkami
Te odmiany, które pokazałam, to ?starocie?, w większości już trudno dostępne...
PS Widzę, że u Ciebie będę się czuła jak u siebie
Gosia, no chyba coś w tym jest (szaleństwo jak nic), ale obiecałam sobie, że to już koniec
Jak zawsze będzie mi miło Cię gościć. Też czekam aż zakwitną, zwłaszcza te nóweczki
Alexia, porcja już przygotowana. Nie wszystkie pierwszej świeżości, ale mam nadzieję - zjadliwe
Ula, dzięki. Już niedługo znowu będą rządzić
Ania, kulkowanie jest super, tylko trzeba zostawić wokół róży więcej miejsca, a przy naszej pazerności na te krzaczki, nie można liczyć na wiele tak kwitnących...
Jeśli chodzi o książkę, to oprócz zdjęć ? czytelne są również liczby, więc i bez znajomości języka można trochę wiedzy łyknąć




Przesadzona piwonia drzewiasta chyba sobie poradziła...

Wczorajszy pączuś (Rose de Resht)

I widoczek przez RdR.

W donicy świeżo posadzony Cardinal de Richelieu; ma pełno pączków

Siostry Ele - tak je polubiłam, że dokupiłam na wiosnę jeszcze jedną. Najmłodsza rośnie po sąsiedzku, w miejscu oddelegowanej jodły szlachetnej.


W ogrodzie pojawiło się też parę nowych powojników; tu Pink Dream

Na pierwszym planie moje

I z cyku "ogólnie"...

Co myślicie o formacie zdjęć? Lepiej ogląda się mniejsze, czy lepszy był format 800x600?
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród 100 róż cz. III
Jesteś Ania
ja mogę poprosić te większe, bo lepiej będzie na nich widać szczegóły..... pączusie.
Pięknie masz wymuskany ogród i rabatki
i tak myślę, że za kilka dni będziesz miała kwitnące róże.
oczywiście nie licząc RdR
U której Agnieszki można obejrzeć Mrs. John Laing?
Pięknie masz wymuskany ogród i rabatki
oczywiście nie licząc RdR
U której Agnieszki można obejrzeć Mrs. John Laing?
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Ogród 100 róż cz. III
Aniu, cudownie że jesteś z powrotem
Współczuję fytoftorozy i konieczności usunięcia różanecznika. Zaobserwowałam, że moje okazy są znacznie zdrowsze i silniejsze odkąd dokarmiam je nawozem dla borówek (sypię sporo). Przedtem ciągle coś im dolegało.
Jak zwykle piękne zdjęcia pokazujesz Aniu
Uwielbiam te Twoje zakątki z zegarem słonecznym, brzozą i danicami
Z daleka widać, że Lionsy witalne i zdrowiuteńkie. Będzie popis kwietny
Zauważyłam też, że kurtyna cisowa mocno się już zagęściła i nabrała masy. Ślicznie 
Współczuję fytoftorozy i konieczności usunięcia różanecznika. Zaobserwowałam, że moje okazy są znacznie zdrowsze i silniejsze odkąd dokarmiam je nawozem dla borówek (sypię sporo). Przedtem ciągle coś im dolegało.
Jak zwykle piękne zdjęcia pokazujesz Aniu
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Ogród 100 róż cz. III
AnaAn pisze:... Ten pokazany na zdjęciu z klonem japońskim właśnie zaatakowała fytoftoroza i będę musiała go usunąć...
Zdjecia i modelki/modele jak zwykle super.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród 100 róż cz. III
Świetny ten murek z cegły. Planowałam pierwotnie coś takiego w miejscu kolumienki z poidłem, ale później trafiło mi się poidełko i zmieniła się koncepcja
Będę dumać, gdzie by taki murek sobie sprawić 
Aniu, pokaż więcej szerszych perspektyw Twojego ogrodu - jest taki uroczy
Póki nie ma tylu kwitnących roślin, będzie lepiej widać zarys rabat i całości.
Aniu, pokaż więcej szerszych perspektyw Twojego ogrodu - jest taki uroczy
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ogród 100 róż cz. III
Anka
Nie mogłam się doczekać wznowienia Twojej aktywności
A tak pięknie już teraz Twój ogród wygląda, i zdjęcia i ujęcia jakieś inne...
.
Bardzo ciekawe, bardzo inspirujące...do wywalania kolejnych iglaków na rzecz róż...
.
Mam nadzieję, że mi wybaczysz, że jedną nogą wlazłam w Twoje kompetencje, ale ja naprawdę mam 100 róż
. A Tobie, żeby się czuć u siebie, jak u mnie, brakuje Ibrakadabry
.
Moje róże też zapowiadają się całkiem - całkiem. Udało mi się utłuc pierwsze pokolenie szkodników, więc wszystkie pączki są na swoim miejscu.
Och, jak fajnie, że już jesteś -
Jagoda
Nie mogłam się doczekać wznowienia Twojej aktywności
A tak pięknie już teraz Twój ogród wygląda, i zdjęcia i ujęcia jakieś inne...
Bardzo ciekawe, bardzo inspirujące...do wywalania kolejnych iglaków na rzecz róż...
Mam nadzieję, że mi wybaczysz, że jedną nogą wlazłam w Twoje kompetencje, ale ja naprawdę mam 100 róż
Moje róże też zapowiadają się całkiem - całkiem. Udało mi się utłuc pierwsze pokolenie szkodników, więc wszystkie pączki są na swoim miejscu.
Och, jak fajnie, że już jesteś -
- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Ogród 100 róż cz. III
Aniu, zagapiłam się
Dopiero teraz cię znalazłam
Czarujesz nas fotkami swojego pięknego ogrodu
Szkoda RH, ale na takie straty musimy być przygotowani
Mnie podkusiło i kupiłam żółtego, strasznie marnie rośnie. Poczekam jeszcze ......może rok i zobaczę co z nim zrobię.
Różyczki już duże i w pąkach
Moje zaatakowały mszyce, strasznie dużo mszyc, jeszcze tyle ich u mnie nie było. Dzielnie walczę z nimi i póki co, punkt dla mnie
Będę zaglądać i podziwiać
Pozdrawiam.
Czarujesz nas fotkami swojego pięknego ogrodu
Różyczki już duże i w pąkach
Będę zaglądać i podziwiać
Pozdrawiam.
Re: Ogród 100 róż cz. III
Aniu Twój ogród zachwyca a jak jeszcze róże zakwitną
.Wszystko posadzone ze smakiem
.Pozdrawiam Agata.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród 100 róż cz. III
Aniu fajnie,że wracasz z nowinkami
Rose de Rescht ma u Ciebie duże pąki,mój malutki jeszcze 
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród 100 róż cz. III
Jak cudownie że jesteś
Szkoda że ja gapa i zauważyłam dopiero teraz
Ale jak już zauważyłam to nie odpuszczę
Zdjęcia archiwalne też baaardzo mile widziane.
Pink Dream jest u mnie poszukiwany, na chwilę obecną zakupiłam Lemon Dream i zamierzam mieć całą kolekcję z tej serii
pozdrawiam
Ale jak już zauważyłam to nie odpuszczę
Zdjęcia archiwalne też baaardzo mile widziane.
Pink Dream jest u mnie poszukiwany, na chwilę obecną zakupiłam Lemon Dream i zamierzam mieć całą kolekcję z tej serii
pozdrawiam
Re: Ogród 100 róż cz. III
Witajcie,
dzisiaj u mnie do południa świeciło słoneczko, więc mogłam trochę podziałać ogrodowo. Teraz oczywiście znowu pada. Nie mogę wykonać oprysku na porażonych grzybem irysach...
Majeczko, do kwitnących róż to jeszcze u mnie daleko. Owszem, na niektórych pączkach przebijają kolorki, ale to z pewnością nie kwestia najbliższych dni...
Majuś, cudne fotki widziałam oczywiście u Safoi. Ona ma prześliczną Mrs. John Laing:)
Elwi, nawóz do borówek? Niby też kwasolubne... Może warto spróbować na drugi rok... W tym roku już się zaopatrzyłam w nawóz do Rh. Ten różanecznik przytachałam jeszcze z poprzedniego ogrodu. Zanim go wsadziłam na docelową rabatę musiał trochę pocierpieć w pełnym słońcu. Potem, mimo wielu zabiegów, cały czas mu coś dolegało, aż zaatakowało go to najgorsze...
Rzeczywiście te cisy rosną całkiem szybko. Mam nadzieję, że na drugą kurtynę nie będę musiała czekać 100 lat.
Dziękuję
.
Alexia, no niestety, po odkażeniu ziemi przewidziałam tam azalię japońską. Róż w tej części ogrodu nie ma...
Oj, to słoneczko bardzo by się przydało, a zwłaszcza w przyszłym tygodniu
Monia, no Ty u siebie możesz nieźle zaszaleć z takimi elementami
Ja mam jeszcze zarezerwowane miejsce na drugi taki postument, na przeciwległej rabacie, ale pod rzeźbę. To jednak dosyć odległy temat...
Fotki postaram się już robić na bieżąco, więc i szersze perspektywy pokażę
Jagódko droga, no staram się. Nie mogę stale pokazywać tego samego, bo wam się znudzi i przestaniecie mnie odwiedzać ...
Widzę, że jesteś na pewne inspiracje bardzo podatna... Pomysł z brzozami, muszę przyznać, bardzo mi się spodobał
Jaguś, wiem oczywiście, że masz 100 róż, bo sama kibicowałam wyborom tej setnej
A tytuł fajowy, taki siostrzany, jeśli mogę tak rzec:-) Ibrakadabry wprawdzie nie mam, ale nawiedza mnie kot sąsiadów, więc tak jakby się zgadza
Moja walka z robalami okazała się nie do końca skuteczna, bo jeszcze dzisiaj rozgniatałam pojedyncze gąsienice (fuj)...
Dzięki
Reniu, wiele nie straciłaś... Luxtorpeda to ze mnie nie jest... Nadrobisz
Żółty Rh ? śliczniutki; pewnie musi się najpierw zadomowić, a dopiero potem pokaże na co go stać.
Mszyc jeszcze nie mam, ale najprawdopodobniej wszystko przede mną. Za to ślimaków... zatrzęsienie ! W kwietniu już rozpoczęłam z nimi walkę
Są znowu (punkt dla nich).
Zaglądaj koniecznie, zapraszam
Agatko, czekam z niecierpliwością na kwiaty. Najbardziej nie mogę się doczekać nowych odmian
Mam też nadzieję, że w tym roku obejdzie się bez pomyłek.
Dzięki
Aniu, pąki w takim stadium to pojedyncze egzemplarze. RdR obsypana jest pączkami, i owszem, ale zielonymi
. Nie mniej jednak, z pewnością ? jak co roku zakwitnie jako pierwsza.
Aprilku, jak cudownie Ciebie widzieć
Pewnie zauważyłaś, że zbyt wiele do nadrobienia nie masz
Jak zechcesz i mi powiesz jak tego ?Pinka? rozmnożyć, to się podzielę
Mam jeszcze, wprawdzie nie ?Dream?, ale z bardzo podobnym kwiatem - Albina Plena .
Na życzenie ? prosto z archiwum - Wollerton old Hall
czerwiec

sierpień


październik

Pokażę Wam jeszcze jakie dzisiaj dostałam wypasione różyczki.
Ostatnio mnie wzięło na historyczne...

Mme Knorr. Będzie rosła w donicy na tarasie.

Mme Hardy. Na tych różyczkach to już w ogóle nie spodziewałam się pączków, a tu proszę, jaka miła niespodzianka
Takie dwie w najbliższym czasie zostaną posadzone... przed płotem
Tylko patrzeć, a zacznę obsadzać różami publiczne skwery...

dzisiaj u mnie do południa świeciło słoneczko, więc mogłam trochę podziałać ogrodowo. Teraz oczywiście znowu pada. Nie mogę wykonać oprysku na porażonych grzybem irysach...
Majeczko, do kwitnących róż to jeszcze u mnie daleko. Owszem, na niektórych pączkach przebijają kolorki, ale to z pewnością nie kwestia najbliższych dni...
Majuś, cudne fotki widziałam oczywiście u Safoi. Ona ma prześliczną Mrs. John Laing:)
Elwi, nawóz do borówek? Niby też kwasolubne... Może warto spróbować na drugi rok... W tym roku już się zaopatrzyłam w nawóz do Rh. Ten różanecznik przytachałam jeszcze z poprzedniego ogrodu. Zanim go wsadziłam na docelową rabatę musiał trochę pocierpieć w pełnym słońcu. Potem, mimo wielu zabiegów, cały czas mu coś dolegało, aż zaatakowało go to najgorsze...
Rzeczywiście te cisy rosną całkiem szybko. Mam nadzieję, że na drugą kurtynę nie będę musiała czekać 100 lat.
Dziękuję
Alexia, no niestety, po odkażeniu ziemi przewidziałam tam azalię japońską. Róż w tej części ogrodu nie ma...
Oj, to słoneczko bardzo by się przydało, a zwłaszcza w przyszłym tygodniu
Monia, no Ty u siebie możesz nieźle zaszaleć z takimi elementami
Fotki postaram się już robić na bieżąco, więc i szersze perspektywy pokażę
Jagódko droga, no staram się. Nie mogę stale pokazywać tego samego, bo wam się znudzi i przestaniecie mnie odwiedzać ...
Widzę, że jesteś na pewne inspiracje bardzo podatna... Pomysł z brzozami, muszę przyznać, bardzo mi się spodobał
Jaguś, wiem oczywiście, że masz 100 róż, bo sama kibicowałam wyborom tej setnej
A tytuł fajowy, taki siostrzany, jeśli mogę tak rzec:-) Ibrakadabry wprawdzie nie mam, ale nawiedza mnie kot sąsiadów, więc tak jakby się zgadza
Moja walka z robalami okazała się nie do końca skuteczna, bo jeszcze dzisiaj rozgniatałam pojedyncze gąsienice (fuj)...
Dzięki
Reniu, wiele nie straciłaś... Luxtorpeda to ze mnie nie jest... Nadrobisz
Żółty Rh ? śliczniutki; pewnie musi się najpierw zadomowić, a dopiero potem pokaże na co go stać.
Mszyc jeszcze nie mam, ale najprawdopodobniej wszystko przede mną. Za to ślimaków... zatrzęsienie ! W kwietniu już rozpoczęłam z nimi walkę
Zaglądaj koniecznie, zapraszam
Agatko, czekam z niecierpliwością na kwiaty. Najbardziej nie mogę się doczekać nowych odmian
Dzięki
Aniu, pąki w takim stadium to pojedyncze egzemplarze. RdR obsypana jest pączkami, i owszem, ale zielonymi
Aprilku, jak cudownie Ciebie widzieć
Jak zechcesz i mi powiesz jak tego ?Pinka? rozmnożyć, to się podzielę
Na życzenie ? prosto z archiwum - Wollerton old Hall
czerwiec

sierpień


październik

Pokażę Wam jeszcze jakie dzisiaj dostałam wypasione różyczki.
Ostatnio mnie wzięło na historyczne...

Mme Knorr. Będzie rosła w donicy na tarasie.

Mme Hardy. Na tych różyczkach to już w ogóle nie spodziewałam się pączków, a tu proszę, jaka miła niespodzianka
Takie dwie w najbliższym czasie zostaną posadzone... przed płotem

Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Ogród 100 róż cz. III
Do jakiego wątku nie wejdę, widzę zielone szaleństwo zakupowe
Piękne różyczki i jakie pączki
Piękne różyczki i jakie pączki
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród 100 róż cz. III
Piękne krzaczki. Gdzie kupiłaś Mme Hardy?



