[quote="Agrestowa"]To fakt. Ja się poddałam i ściągałam go partiami, jak już trochę na plocie powisiał. Wcześniej przeprowadziłam wybitnie przemyślaną akcje oczyszczania z wilca sznurków, na których rósł na tarasie. Jak już ściągnęłam wszystko, to doszłam do wniosku, ze sznurki mi się nie podobają i je obcięłam. Na to, żeby zrobic tak od razu i zaoszczędzić sobie roboty, jakoś nie wpadłam

)
Heh też robię to partiami, bo miałam w zeszłym roku tego bardzo dużo - z własnych nasion. Musiałabym spędzić dzień i noc pewnie aby się tego pozbyć.

Dodam, że tak rósł, że wszystko w jego okolicy ginęło...

Dopiero jesienią gdy to ściągałam, to sobie przypomniałam, że mam lilaka itd.
