Niesamowite wrażenie robi ten rynek. Rozumiem, że te kramy istnieją tam tylko w okresie przedświątecznym. Cudowna obfitość dobra wszelakiego!
Zastanawiam się wciąż dlaczego u nas na siłę likwidowano lokalne ryneczki i targowiska. Oczywiście były tłumaczenia typu wymogi UE, przepisy sanitarne, obciach, wiocha, średniowiecze itp. A przecież w wielu krajach istnieją takie targowiska czy hale targowe... Nie ma potrzeby kupować wszystkiego w super i hipermarketach. Wybacz te dywagacje. To nie miejsce i czas na nie
Taka zielona ściana marzy mi się na moim skalniaku. Mam dwie ściany do zagospodarowania- wschodnią i północną- i same niepowodzenia w tej kwestii

. Wszystko co próbuję tam posadzić prędzej czy później usycha. Chociaż nie. Udało mi się z macierzanką. Prawie nie kwitnie, ale rośnie i przeżyła nawet poprzednią zimę.
Ten niebieski kawałek Twojej rabaty z dzwoneczkami i bodziszkami prezentuje się cudnie. Do dzwoneczków wszelkiej maści mam dziwną słabość. Bodziszków mam kilka odmian, ale jakoś nie zachwycają mnie. Mam co do nich nowy plan i może wtedy to się zmieni.