miło że do mnie wpadłeś. Tulipanowiec też za mną chodził jakiś czas, a że brak miejsca do sadzenia narzekać nie mogę to zagościł u mnie. Mam nadzieję, że mu się spodoba. A co do host i cierpliwości... to czasami mam wrażenie że ja i cierpliwość to wykluczające się pojęcia 
Ale są symptomy poprawy 
Wiąz już u mnie mieszka, a kielichowiec wonny właśnie trafił do kapownika. Uwielbiam twoje zdjęcia, dajesz ich niewiele ale są w doskonałej jakości 
jestem z zakupów bardzo zadowolona 
Wiąz jest cudowny 
Co pokaże kielichowiec zobaczymy 
Co do pochwały zdjęć to bardzo dziękuję, ale nie wiem czy w pełni zasłużone 
A co do ilości zdjęć - u mnie nie bardzo jest co fotografować, a teraz to dominuje gruz i glina bo zaczęliśmy robić drenaż. Do zimy się zejdzie- masakra 
dziękuję Z zakupów jestem bardzo zadowolona. Polecam wiąz- jest cudny- fotki nie oddają jego uroku- mnie oczarował 
Kielichowiec zobaczymy co pokaże 
A zamawiałam na funkie.pl . To było już moje kolejne zamówienie u nich i jestem bardzo zadowolona. Sadzonki bardzo ładne, zdrowe, super zapakowane. bardzo dziękuję 
dziękuję za odwiedziny. Miałam okazję podziwiać twój kwitnący kielichowiec- dlatego też go kupiłam 
No ale z tym wiązem to mnie troszeczkę podłamałeś Podziwiałam piękny okaz u Andrzeja- amadyna. No ale to Bytom. W sumie trochę cieplej niż u mnie. Muszę poszperać- do zimy jeszcze trochę. 
Bardzo mnie pocieszyłaś z tym wiązem, bardzo bym chciała, żeby nowe nabytki zadomowiły się u mnie. Na mojego tulipanowca uwzięły się mrówki, co posypię to tydzień spokoju i z powrotem to samo 
W tym roku to po prostu masakra. A na kwitnienie poczekam osiem lat jak dobrze pójdzie no cóż- nie ma to jak ćwiczyć cierpliwość 
Mój kielichowiec jeszcze nie kwitnie, ale zdziwiło mnie, że nawet korzenie mają intensywny zapach Podobno nornice bardzo go nie lubią Bogactwo fauny powiadasz - no tak zdecydowanie obfitsze niż flory Choć czasami tacy goście są uciążliwi. Mam takiego zadomowionego zająca- skubaniec nie boi się wcale i nawet w południe potrafi przyjść na 'obiad'. Nawet moje psy przestały na niego reagować Albo taka sarenka czy łoś Ostatnio upodobały sobie nasze włości i robią sporo szkody 
No ale cóż- coś za coś Hostowisko będzie widać za ... kilka lat jak hostki podrosną Konar mi też się bardzo podoba, a moim kotom jeszcze bardziej Rozplenica muszę nieskromnie przyznać cudna. I właśnie zaczyna kwitnąć 
Tylko czemu to nieskromnie takimi małymi literkami, aż musiałam nos przystawić do monitotra. Nie ma czego się wstydzić ona naprawdę zasługuje na pochwały To jesienne zdjecie z nią w roli głównej jest super.anka_ pisze: Rozplenica muszę nieskromnie przyznać cudna. I właśnie zaczyna kwitnąć
No cóż- zasoby powiększają się, ale jakoś giną w otchłani Kiedy to wszystko urośnie Co do pniaka- to zdecydowanie zostanie 'dla kotów'- od tej pory jak jest dały spokój mojej krzewuszce. Co do wiązu - bardzo się cieszę Co do wiązu to dodam tylko że zdjęcia nie oddają jego uroku A co do zakupu foli- ta ja mam do kupna 80 m2 i chyba będę musiała odłożyć to do przyszłego roku A frajda jest, oj jest. Jak robiłam oczko miało służyć do 'robienia szumu'- (fontanna, ...) Ale dostałam w prezencie rybki. Wprawdzie przezimowały ostatnie dwie zimy, ale zdecydowanie muszę pogłębić oczko, no i powiększyć przy okazji. No ale plany są, z kasą gorzej. dziękuję 
wesołego , dni pięknych .
