Tajeczko witaj, cieszę się, że mnie odwiedziłaś

Bardzo mnie pocieszyłaś z tym wiązem, bardzo bym chciała, żeby nowe nabytki zadomowiły się u mnie. Na mojego tulipanowca uwzięły się mrówki,

co posypię to tydzień spokoju i z powrotem to samo

W tym roku to po prostu masakra. A na kwitnienie poczekam osiem lat
jak dobrze pójdzie no cóż- nie ma to jak ćwiczyć cierpliwość

Mój kielichowiec jeszcze nie kwitnie, ale zdziwiło mnie, że nawet korzenie mają intensywny zapach

Podobno nornice bardzo go nie lubią
Moniko bardzo się cieszę, że znalazłaś czas żeby mnie odwiedzić

Bogactwo fauny powiadasz - no tak zdecydowanie obfitsze niż flory

Choć czasami tacy goście są uciążliwi. Mam takiego zadomowionego zająca- skubaniec nie boi się wcale i nawet w południe potrafi przyjść na 'obiad'. Nawet moje psy przestały na niego reagować

Albo taka sarenka czy łoś

Ostatnio upodobały sobie nasze włości i robią sporo szkody

No ale cóż- coś za coś

Hostowisko będzie widać za ... kilka lat jak hostki podrosną

Konar mi też się bardzo podoba, a moim kotom jeszcze bardziej

Rozplenica muszę
nieskromnie przyznać cudna. I właśnie zaczyna kwitnąć
