Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 8 lip 2019, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Próbowałam ostatnio takiej pyszności jak nalewka z żeń szenia przekierowanie do sklepu usunęłam, szarotka66 i chciałabym ją sama zrobić w domu, ale niestety moje pojęcie o alkoholach kończy się na pigwówce. Moglibyście podrzucić mi jakiś przepis na tę nalewkę?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Niestety nie da rady. To co piłaś to może i miało w sobie żeń szeń ale smak pochodził od dodatków. Nalew na sam żeń szeń nie różni się niczym od nalewu na spróchniałą deskę.
.

- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Wyjątkowo ładnie rośnie mi koper włoski. Piękny anyżkowy zapach podsunął mi pomysł na nalewkę. Żeby nie wyważać otwartych drzwi - czy ktoś z Was wykorzystał fenkuł na nalewkę (bulwę- nie nasiona)?
Pozdrawiam
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Nalewka nastawiona. Poszatkowane łodygi i "cebula" zostały zasypane cukrem. Po dobie cały słój wypełniony sokiem, dodane % i czekam. Za miesiąc oddzielę zielone i- zobaczymy 

Pozdrawiam
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Mam pytanie. Zalałam alkoholem sliwki, ale dosłownie rozpadły się w breję. Czy w ogóle da radę przefiltrować taki produkt?
Pozdrawiam - BabajAGA
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Jest to możliwe ale czasochłonne. Potrzebny będzie duży słój z pokrywą jak do kiszenia ogórków, gęsty materiał typu muślin i kawałek sznurka. Materiał musi być gęsty i b. cienki, żeby nie podsiąkało w górę. Z materiału robisz kieszeń wewnątrz słoja i sznurkiem zabezpieczasz ją przed wpadnięciem do środka, nalewasz breję ( do połowy) i przykrywasz. Takie filtrowanie trwa długo ale daje najlepsze efekty jakościowe i ilościowe. Jak wykapie wszystko to dolewsz następną porcję.


- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- MartisM
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1003
- Od: 14 mar 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Ktoś ma sprawdzony przepis na nalewkę z rokitnika? Najlepiej, żeby było jak najmniej cukru.
Pozdrawiam Marta
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Jeżeli rokitnik to rosyjskie strony. Tam jest b. popularny. https://therumdiary.ru/napitki/nastojki ... tojki.html
PS.
"????????? ????? ? ????????? ?? ??????" to może być ciekawe, coś jak nalewka farmaceutów tylko z rokitnika.
Może i to kogoś zainteresuje https://therumdiary.ru/napitki/nastojki ... orexa.html
PS.
"????????? ????? ? ????????? ?? ??????" to może być ciekawe, coś jak nalewka farmaceutów tylko z rokitnika.
Może i to kogoś zainteresuje https://therumdiary.ru/napitki/nastojki ... orexa.html
-
- 200p
- Posty: 338
- Od: 20 lip 2018, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ipswich, UK
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Ja robiłam w równych proporcjach wagowych, 1:1:1 (np 100g soku z rokitnika, 100g spirytusu, 100g cukru). Zrobiłam bardzo małą ilość nalewki (tylko na spróbowanie, pierwszy raz), większość rokitnika poszła na sok. W tym roku mam nadzieję zrobić dużo więcej, bo zarówno nalewka jak i sok zeszły błyskawicznie.
Pozdrawiam,
Iwona
Iwona
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Rokitnik zasypujesz w całości czy kroisz owoce?iwonaceae pisze:Ja robiłam w równych proporcjach wagowych, 1:1:1 (np 100g soku z rokitnika, 100g spirytusu, 100g cukru). Zrobiłam bardzo małą ilość nalewki (tylko na spróbowanie, pierwszy raz), większość rokitnika poszła na sok. W tym roku mam nadzieję zrobić dużo więcej, bo zarówno nalewka jak i sok zeszły błyskawicznie.
Ile cukru?
-
- 200p
- Posty: 338
- Od: 20 lip 2018, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ipswich, UK
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Rokitnika nie da się kroić. czasami już przy zbieraniu pęka w rękach. Tak naprawdę taki jeden owoc to sok otoczony cienką osnówką. Z pestką w środku. Na zbiory warto się wybrać z miską, żeby nie stracić cennego soku.
Do nalewki używałam już samego soku, odciśniętego metodą tradycyjną (czyli przeciśnięty przez płótno; u mnie pielucha tertowa). A powód był taki, właściwie to 2 powody. Po pierwsze nastawiałam się raczej na sok, nie nalewkę. Po drugie rokitnik zawiera wyjątkowo dużo oleju i początkowo chciałam odzielić ten olej od soku. Niestety (albo stety) nie udało mi się to. Przerobiłam cały sok (stwierdziłam, że prędzej zużyję olej w soku niż sam olej).
Wracając do nalewki dodałam cukru tyle samo co soku (proporcje wagowe). Można też zasypać owoce i potem wyciskać. Trzeba tylko uważać na ten olej. Najlepiej zalać nalewkę w naczyniu z szerokim otworem, np dużym słoiku. Ja zalałam sok w butelce z wąską szyjką i miałam sporo problemów z umyciem jej, bo ten olej osadzał się na ściankach.
Do nalewki używałam już samego soku, odciśniętego metodą tradycyjną (czyli przeciśnięty przez płótno; u mnie pielucha tertowa). A powód był taki, właściwie to 2 powody. Po pierwsze nastawiałam się raczej na sok, nie nalewkę. Po drugie rokitnik zawiera wyjątkowo dużo oleju i początkowo chciałam odzielić ten olej od soku. Niestety (albo stety) nie udało mi się to. Przerobiłam cały sok (stwierdziłam, że prędzej zużyję olej w soku niż sam olej).
Wracając do nalewki dodałam cukru tyle samo co soku (proporcje wagowe). Można też zasypać owoce i potem wyciskać. Trzeba tylko uważać na ten olej. Najlepiej zalać nalewkę w naczyniu z szerokim otworem, np dużym słoiku. Ja zalałam sok w butelce z wąską szyjką i miałam sporo problemów z umyciem jej, bo ten olej osadzał się na ściankach.
Pozdrawiam,
Iwona
Iwona
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2888
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
A jak to wygląda smakowo?
Mam możliwość zebrania 2-3 litrów owoców, ale nie wiem, czy warto?
Mam możliwość zebrania 2-3 litrów owoców, ale nie wiem, czy warto?
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
-
- 200p
- Posty: 338
- Od: 20 lip 2018, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ipswich, UK
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.3
Zdecydowanie warto. Trudno dyskutować o smakach, bo każdy lubi coś innego. Mi osobiście bardzo smakuje. Ale oprócz walorów smakowych rokitnik posiada również dużo zalet prozdrowotnych. Dlatego warto poeksperymentować. Najgorsza część to sam zbiór, bo rokitnik jest kłującą rośliną.
Pozdrawiam,
Iwona
Iwona