Trzeba walczyć o przełamanie bieli jak tylko się da. Może wreszcie pani Zima zrozumie, że się zasiedziała i to zwyczajnie nie wypada 
Stasiu (stasia_ogrod)! Udało się i to dzięki forum. Namierzyła i to całkiem niedaleko Ani (akl62)
U nas także zima. Pogoda raczej styczniowa, niż marcowa. Ale cóż my możemy na to poradzić? Serenada piękna. Uwielbiam śpiew ptaków. Na szczęście niedaleko mam las, więc szczególnie wieczorem przy otwartym balkonie mam prawdziwy koncert 
Mileno (Mandragora)! Dzięki za rozszyfrowanie odmiany mojego bluszczu. Golden Starling
Ani chwili nie żałuję, że go kupiłam, bo jest na prawdę śliczny, choć jeszcze malutki. A tam, gdzie stał na pewno by się zmarnował. Kasiu (robaczek_Poznań)! Żeby to było takie proste... Ale mam nadzieję na wiosnę choć z nadejściem świat, bo po świętach ów eM miał mi pomóc w cięższych pracach w ogrodzie. Jak wiosna nie zdąży, to zostanę z tym sama
Może Bozia się nade mną zlituje? Aniu (akl62)! Straszne dzięki za namiary na ranniki
Jak tylko to będzie możliwe zostaną posadzone wzdłuż ścieżki od bramki do drzwi wejściowych, bo tam najszybciej topnieje śnieg (już ja się o to staram), a chciałabym nimi cieszyć oczy kolejne wiosenki. Krysiu (Christinkrysia)! Bella rośnie w ziemi, bo taką ją kupiłam. Poza tym zauważyłam, że w ziemi hoye rosną równie dobrze, więc po co zmieniać coś, co jest dobre. Już się cieszę na jej kwitnienie, ale nie chcę zapeszyć. Kalamondynka to świeży zakup, więc nie umiem Ci odpowiedzieć, ile musi minąć czasu, by zakwitła. Myślę, że raflezja będzie umiała odpowiedzie i na to pytanie
Wiem, że ona już miała swoje kwitnienie, a nawet owocowanie, kalamondynki. Jak ją kupiłam była mocno poprzypinana do drabinki i wyglądała tak:
Poradziłam się i zdecydowałam się ją uwolnić. Teraz ma pokrój drzewka. Według mnie tak powinno być.
Pokaże Wam także moje sadzonki m.in. na taras i balkon. Nie wszystkie, bo jest ich trochę...
Fuksje Sadzonki dostałam od Kasi (Kubasi). Ukorzeniły się tylko 4 odmiany, ale wyglądają według mnie (przynajmniej trzy) bardzo dobrze. Jakie to odmiany, to się okaże
Koleusy Część to sadzonki z moich zeszłorocznych. Część to prezenty od forumek
Złocienie To sadzonki z moich zeszłorocznych: białego, białego pełnego i różowego. Część nie przetrwała, ale kilka i owszem.
Oleandry. Największy to mój zeszłoroczny. A dwa maluchy są od Moni (Niunia 1981) i Igora.
[/URLRuszyły już także: psianka i passiflora
[url=http://www.fotosik.pl]
Pomieszcze gospodarcze zastawione jest donicami. Są tam także wsadzone w donice bulwy i karpy, które w oczekiwaniu na wiosnę zaczęły puszczać kiełki. To m.in. begonie, orliki, liliowiec, irysy, tawułka, apagantusy, alstromeria, calla Picasso, hosty i jeszcze parę innych
Ale tam będzie pusto, jak wreszcie trafią tam, gdzie ich miejsce 
Zasiewy kiełkują w łazience, ale potem trafiają do gabinetu. Również po pikowaniu...
Jak widzicie, przygotowania do wiosny trwają, tylko ona nam się coś ociąga
I takie ładne, równiutkie siewki! Pomieszczenie gospodarcze to świetna sprawa na wyczyny roślinne.
- Kasia
Co do koleusów stały cały czas w pomieszczeniu gospodarczym, bo u mnie parapety jak wiesz są zajęte. Może zatem dość niska temperatura pomogła im przetrać? Nie wiem, bo robiłam to po raz pierwszy 
Bo jeszcze co nieco zamówiłam...
.
Jagoda
