Wiesz coś o tym? A może by tak piękną psiankę na balkom? Ta biała jest śliczna i by Ci pasowała do pnączy.
Pozdrówka

Ewciu, u mnie to te co przezimowały na dworze bez przykrycia co nie kwitną. Wygląda tak jakby robiły pąki
kwiatowe na jesieni. Muszę gdzies pogooglować by się upewnić, bo niskie temperatury dobrze znoszą ale
bez kwiatów to żaden urok

Uściski

Krysiu, U nas na słoneczko trzeba będzie jeszcze długo poczekać bo nie zapowiadają zmiany pogody przed
końcem miesiąca

w Normandii i Bretanii. Pozostało tylko Lazurowe wybrzeże na opalanie. Nawet w Wenecji ma być ponoć brzydko
w czasie naszego pobytu, a to już gruba przesada bo to przecież to i lipiec i Adriatyk jakby nie było

Buziaczki

Na polepszenie humorów kilka kolorków i fotek: Ulubiona jeżówka 'White Swan' czyli Biały Łabędź. Prawda że jest
równie dostojna jak łabędź?

I żagwin co zakwitł na nowo po deszczach

Kwiatki żurawki potrafią być milutkie choc tak drobne jak koraliki

Do tego przylatuje dużo trzmieli. To lawenda je najbardziej zwabia. Często spędzaja nockę na kłosach i budzą się
z pierwszymi promieniami słońca co osusza ich delikatne skrzydła. Ten przysiadł na murku bo mu cieplej.

Budzą się też rudbeckie 'Goldstrum' by zastąpić przekwitające złocienie. Chyba zastąpię złocienie które pokładają
się strasznie prosto rosnącą białą monardą. Niech tylko siewki podrosną.

Milutkiego dnia
