Z bólem serca trzeba zawsze z czegoś zrezygnować
Róże w ogrodzie Gosi - cz.2
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
Śliczna ta Cottage
chodziła mi kiedyś po głowie, podobnie jak Aspiryna, ale na żadną się nie zdecydowałam.
Z bólem serca trzeba zawsze z czegoś zrezygnować
Z bólem serca trzeba zawsze z czegoś zrezygnować
- Inka10
- 100p

- Posty: 110
- Od: 14 maja 2009, o 22:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
Gosiu, dzięki za odpowiedź -Aspirynka może być lekko różowa, bo przy rózowych będzie. A z tą wysokością to sama widzisz jak jest
-czasami rosną jak głupie, szczególnie tam, gdzie mają być niewysokie (przynajmniej ja tak mam).
Pozdrawiam -Iza.
Pozdrawiam -Iza.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
ale dylematy co te różyce z nas zrobiły zdominowały całkowicie ,
podoba mi się połączenie róż z powojnikiem ale nie dobrałam odpowiednio i efekt był mizerny,
ja niestety się uczę, bo na naukę nigdy nie jest za pózno prawda?
zagladam Gosiu i podpatruję,
podoba mi się połączenie róż z powojnikiem ale nie dobrałam odpowiednio i efekt był mizerny,
ja niestety się uczę, bo na naukę nigdy nie jest za pózno prawda?
zagladam Gosiu i podpatruję,
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
Taruś - każda z nas się uczy, ja na początku miałam trawę z różami, teraz rezygnuje z trawy na rzecz bylin. Co do powojnika - dostałam od AniJ powojnik flammula - rośnie do 5 metrów i zasadziłam go przy tujach i świerku. Nastawiona jestem też na powojniki bylinowe, tam gdzie jeździmy do szkółek są w sprzedaży różne odmiany powojników i dużo bylin. Niestety w przyszłym roku muszę kupić podpórki do róż, zastanawiam się tylko jak je zamaskować bo w tym roku miałam z tym problem.
Izuś - jak widzisz - u mnie z tą wysokością jest to samo.
Oliwko - ja zdecydowałam się na Aspiryne bo jest okrywowa, lubię też niskie róże. Moja Fresia ma już metrowe pędy - co jest u niej dziwne.
Jutro jadę po róże.
Izuś - jak widzisz - u mnie z tą wysokością jest to samo.
Oliwko - ja zdecydowałam się na Aspiryne bo jest okrywowa, lubię też niskie róże. Moja Fresia ma już metrowe pędy - co jest u niej dziwne.
Jutro jadę po róże.
- Inka10
- 100p

- Posty: 110
- Od: 14 maja 2009, o 22:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
Gosiu-przeczytałam meila i odpowiedziałam przed chwilą
. Cieszę się, ale tu jak na złość w sobotę mam kurs, na sadzenie zostaje niedziela
.
Nic ostatnio nie mogę zaplanować-czasu za mało, róże rosną za wysokie, a sąsiad nowy płot robi i robi
. Westerlanda tam chciałam posadzić a Piano miała być Pink zamiast czerwonej, więc już nie będę się przejmować- posadzę rózyce w donice. Wiosną pomyślę-chyba rzeczywiście za bardzo przejmuję się różami i przez to na nic zdecydować się nie mogę.
Dzięki wielkie Gosiu za pamięć
.
Iza
Nic ostatnio nie mogę zaplanować-czasu za mało, róże rosną za wysokie, a sąsiad nowy płot robi i robi
Dzięki wielkie Gosiu za pamięć
Iza
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
Gosiu miła wiadomość, dzięki
a ja mam taki mętlik w głowie zrobiłam sobie tyle planów w związku z pergolą - pergolami, marzenia sięgają oooooooooooo i jeszcze wyżej ale wirus tego forum, powojniki zabrałam od róż muszę przemyśleć, bo jak to sadzę to mi się podoba a potem coś nie tak. Mój brat wczoraj powiedział: siostra ty wez ogrodnika zaprojektuje tobie ogród, firma zrobi - ale wiesz ja współczuję tej firmie byłaby u ciebie dwa dni z dzisiejszym, bo ty musisz "siama" - i to ma być starszy brat
ale wybaczam mu bo dogadali się z M będą robić pergolki dla różyc i powojniki się załapią a ciekawa jestem miny M jak zobaczy nowe różyce, pstryknę chyba fotkę 
a ja mam taki mętlik w głowie zrobiłam sobie tyle planów w związku z pergolą - pergolami, marzenia sięgają oooooooooooo i jeszcze wyżej ale wirus tego forum, powojniki zabrałam od róż muszę przemyśleć, bo jak to sadzę to mi się podoba a potem coś nie tak. Mój brat wczoraj powiedział: siostra ty wez ogrodnika zaprojektuje tobie ogród, firma zrobi - ale wiesz ja współczuję tej firmie byłaby u ciebie dwa dni z dzisiejszym, bo ty musisz "siama" - i to ma być starszy brat
ale wybaczam mu bo dogadali się z M będą robić pergolki dla różyc i powojniki się załapią a ciekawa jestem miny M jak zobaczy nowe różyce, pstryknę chyba fotkę - bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
Mój tez nic nie wie o różach ,,na pewno będzie zdziwiony ,,a jakże ,,
albo się nie domyśli .będzie myślał że one tak od zawsze rosną ,,jak to chłop
albo się nie domyśli .będzie myślał że one tak od zawsze rosną ,,jak to chłop
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
Bogusiu tylko mój będzie dołki kopał, już nieco jest przygotowany ale jakiś nerwosol może w zasięgu ręki lepiej mieć, 
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
ja dołki kopię sama i to jak mąż w pracy, gdyby on wiedział ile róż przybyło...
póki co niczego nie zauważył

póki co niczego nie zauważył
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
To tak samo jak jaAniaDS pisze:ja dołki kopię sama i to jak mąż w pracy, gdyby on wiedział ile róż przybyło...![]()
póki co niczego nie zauważył![]()
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
dziewczyny mój z konieczności ale i tak twierdzę że M mają zmysł orientacji nieco z opóznionym zapłonem, a tak wilk syty i owca cała, miłego dnia
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
Wczoraj Gosia pisała, że dziś jedzie po róże, czyli już są

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
Tak Oliwko - już są u mnie, niestety niektórych nie mamy. O tym napiszę każdej osobie w PW. Jutro czeka mnie moczenie, sadzenie, a w poniedziałek wysyłam.
Co do róż u mnie to ojciec nie zwraca uwagi na róże - a brat chce tylko by to jakoś wyglądało - dobrze.
Co do róż u mnie to ojciec nie zwraca uwagi na róże - a brat chce tylko by to jakoś wyglądało - dobrze.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
U mnie maz na razie nie robi problemow
Nie dosc, ze dolki bedzie kopal w weekend, to jeszcze przelew zrobil za roze
Chyba mnie kocha
Gosiu, to ja czekam na pw od ciebie, bo nie wiem, ile mam tych dolkow kazac kopac
Gosiu, to ja czekam na pw od ciebie, bo nie wiem, ile mam tych dolkow kazac kopac
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Róże w moim ogrodzie. cz.2
Są róże! Hurra! Wspaniała wiadomośc!
Gosiu, czekam
Gosiu, czekam


