Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.1

[Karo]

Oj tak bedzie z czasem gubiła ich sporo.
Ale minie trochę latek a poza tym... też ładnie wygląda,spójrz proszę
Moja np tak wyglądała przed scięciem pióropusza http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5#p3149885
Miała ok. 18 lat i to było juz drugie jej cięcie =odmładzanie.
Tym razem zostawiłam zieloną część na zdrewniałym pędzie i dzięki temu mam na nim przyrosty.
Poprzednio ściełam pióropusz na wysokości zdrewnienia więć nic mi z niego nie wypuściło.

[korunia175]

W trakcie sprzątania wystawiłam, 3dni temu, na chwile juke na balkon (ok.15min). Gdy przyniosłam ją z powrotem do domu zauważyłam, że na liściach pojawiły się "plamy". Wygląda teraz tak jak widać na załączonych zdjęciach. Czy można ją jeszcze uratować? Jeśli tak to co mam zrobić? Proszę o szybką odpowiedz, bardzo mi zależy na tej roślince, gdyż pięknie zdobiła mi pokój, a teraz z dnia na dzień wygląda coraz gorzej..

[Piotr=)]

Jak była minusowa temp. na polu to ją przymroziło i plamy nie znikną

[korunia175]

chodzi mi o to czy mam oderwac czy obciac te liscie i w ktorym miejscu? jeśli w ogole to cos da...

[Piotr=)]

Obcinanie nic nie da, lepiej zostawić. One jak będą musiały zaschnąć to zaschną, jeżeli nie to nie, to zdecyduje roślinka.

[korunia175]

czyli teraz juz nic zrobic w zaden sposob nie mozna ?

[Piotr=)]

No teraz nic nie zrobisz niech stoi podlewaj jak podlewałaś i niech rośnie, trzeba było myśleć przed wystawieniem na pole
To roślina z innego klimatu i chłodu nie lubi a ujemne temperatury ją mogą zabić

[stalewiak]

Nic nie ruszaj tylko obserwuj ją co się będzie działo . Przyjdzie wiosna to może sobie poradzi i odżyje a liście stare zrzuci i pojawią się nowe .

[Yagod]

Cześć,
Juka podlewana jak ma sucho (na palec), woda przelatuje do podstawka na którym znajduje się keramzyt (doniczka z kwiatem jest na podwyższeniu coby korzeń nie namókł). Ostatnio podlana wodą z nawozem (dwa dni temu). Na światło nie może narzekać, stoi prawie w oknie tarasowym, lekko w koncie (na zdjęciu).
Nie wiem czy cos złego się z nią nie dzieje. Jakieś trzy tygodnie mocno zgięła się ku światłu. Tydzień temu podwiązałem dwie łodygi do kija przez co zbliżyły się do siebie. Trzy dnie temu zauważyłem, że dość licznie oklapły jej liście jednak nie widzę zmiany kolory, może lekko pobladły.
Czy powinienem się martwić? Wiem, że liście u dołu odpadają jednak chyba nie wszystkie tak nagle.





Pozdrawiam
Bartek

[raflezja]

Yagod!
Twoja juka jest wypłoniona.
W zimie w ogóle nie powinna rosnąć, choć wiem, że to trudne, jeśli jest ciepło w pokoju w zimie.
Jeśli wystawisz ją na balkon, taras lub do ogrodu (tylko stopniowo, nie od razu) to szybko odzyska ładny, kompaktowy pokrój. Moje o tej porze też straszą wyglądem.

[x-C-j]

Bartek z pretensjami do tego co wietrzył pomieszczenie pod twoja nieobecność.

[Yagod]

Yagod!
Twoja juka jest wypłoniona.
W zimie w ogóle nie powinna rosnąć, choć wiem, że to trudne, jeśli jest ciepło w pokoju w zimie.
Jeśli wystawisz ją na balkon, taras lub do ogrodu (tylko stopniowo, nie od razu) to szybko odzyska ładny, kompaktowy pokrój. Moje o tej porze też straszą wyglądem.

Dzięki za odpowiedź, do jakich temp. poczekać z tym wystawieniem?

Bartek z pretensjami do tego co wietrzył pomieszczenie pod twoja nieobecność.

Dzięki również
Zmarzła? Fakt często w jej okolicy zawiewało świeże powietrze, werandowałem synka

Pozdro
Bartek

[x-C-j]

Nie zmarzła całkiem ale z pewnością nie wpłynęło na nią to korzystnie, nie mniej jednak dostała mroźnym powietrzem.

[Yagod]

Nie zmarzła całkiem ale z pewnością nie wpłynęło na nią to korzystnie, nie mniej jednak dostała mroźnym powietrzem.

Czy teraz są konieczne jakieś specjalne zabiegi? Czy po prostu jej nie hartować?

Pzdr.
Bartek

[raflezja]

Jeśli zmarzła porządnie, to obserwuj, czy nie gniją liście. Jeśli tak, to wycinaj.
Jeśli zmarzła delikatnie, to też obserwuj, bo zmiany zwykle pojawiają się od nawietrznej.

Ja wystawiam swoje rośliny zwykle pod koniec kwietnia, ale w tym roku nic nie jest przewidywalne.
I pamiętaj, że nie wolno od razu postawić w słońcu, bo liście zostaną przypalone.