Drugi rok storczykowej przygody
Re: Drugi rok storczykowej przygody
pięknie kwitną, cieszymy się razem z maluszków

- valdessa_kane
- 500p

- Posty: 547
- Od: 21 cze 2013, o 10:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ełk
Re: Drugi rok storczykowej przygody
HA! Jak miło, że jeszcze ktoś pcha storczyki w szkłaDAK pisze: W niedzielę robiłam kąpiel i postanowiłam miniaturki, które wyraźnie cierpią w maleńkich doniczkach przesadzić do szklanego wazonu - coś w rodzaju mini orchidarium. Jak padną do końca to trudno, a jak nie to może w tym szkle będzie im lepiej:
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Na razie trzymają się jakoś, choć muszę przyznać, że utrzymanie wilgoci w stanie nie za mało i nie za dużo na dnie, to wymaga doglądania.
Ale muszę od razu przyznać Ani rację z tą korą. Już po tygodniu zaczęła się na niej pojawiać liczna pleśń i trzeba było zrobić nasadzenia od nowa - na dno biały pumeks, potem keramzyt, w nim korzonki storczyków, a na keramzycie gdzieniegdzie kępki mchu między storczykami. Jak zraszam to na te kępki mchu.
Ale muszę od razu przyznać Ani rację z tą korą. Już po tygodniu zaczęła się na niej pojawiać liczna pleśń i trzeba było zrobić nasadzenia od nowa - na dno biały pumeks, potem keramzyt, w nim korzonki storczyków, a na keramzycie gdzieniegdzie kępki mchu między storczykami. Jak zraszam to na te kępki mchu.
- deissy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1772
- Od: 22 sie 2008, o 17:28
- Lokalizacja: Nowa Brzeżnica/Dworszowice
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Kochana twoje ściany mnie zauroczyły......zresztą nie tylko mnie:-D.Pokazałam je mojemu m i ten oto zatwardziały przeciwnik dziurawieniu ścian tak sie napatrzeć nie mógł,że nawet sie zgodził zrobić cos podobnego u nas jak pozwolisz zgapić pomysł:-D .Powiedz mi gdzie można zakupić takie osłonki? ja będę chciała w nich trzymać hoje
.Masz cudne storczyki kolekcja porafi zawrócić w głowie
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Osłonki kupiłam 3 lata temu w Leroy Merlin, ale od tamtej pory nigdzie takich już nie widziałam, choć na punkcie doniczek mam bzika i wszędzie zaglądam. 
- valdessa_kane
- 500p

- Posty: 547
- Od: 21 cze 2013, o 10:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ełk
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Też na początku miałam małą przygodę z pleśnią - miałam większy kawałek kory położony na płasko i pleśń narosła na nim pod spodem, od razu tą korę wywaliłam, na szczęście podłoże było nie zaatakowane więc obyło się bez dodatkowych zabiegówDAK pisze: Już po tygodniu zaczęła się na niej pojawiać liczna pleśń i trzeba było zrobić
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Wasze przewidywania, że jesień obdarzy mnie wreszcie pędami na ścianie potwierdzają się. Na razie to jednak dotyczy tylko małego kącika - na każdym pojawiły się nowe pędy. Widać, że na dużej ścianie jest im jednak jeszcze za ciemno.
Na razie pędy są różnej wielkości i pewnie dopiero na święta będzie jakiś efekt, ale bardzo się cieszę.
Rekonwalescentów wyniosłam na klatkę schodową:

Już rok temu wypróbowałam, że im tam wyjątkowo dobrze i nawet zdechlaki ożywały jak w jakimś sanatorium. Zobaczę tym razem.
A to moja nowa miniaturka:

Na razie pędy są różnej wielkości i pewnie dopiero na święta będzie jakiś efekt, ale bardzo się cieszę.
Rekonwalescentów wyniosłam na klatkę schodową:

Już rok temu wypróbowałam, że im tam wyjątkowo dobrze i nawet zdechlaki ożywały jak w jakimś sanatorium. Zobaczę tym razem.
A to moja nowa miniaturka:

Re: Drugi rok storczykowej przygody
Rekonwalescenci w sanatorium wyglądają uroczo - tak gustownie w pomarańczowych osłonkach
.
Mini urocza, mam bardzo podobną, kwitnie często i chętnie.
Mini urocza, mam bardzo podobną, kwitnie często i chętnie.
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Myślę, że na kwitnienie wpływa wiele czynników. Światło i amplituda temperatur też. Choć to co napisała dzika też się u mnie sprawdza. Zimą pojawia się najwięcej pędów ale nie dlatego, że dzień krótszy ale dlatego, że słońce bardziej zagląda na parapet (nie cieniuje wtedy okna balkon).
No i u mnie okna są non-stop rozszczelnione. Jedynie w bardzo duże mrozy zamykam a tak mają większe lub mniejsze rozszczelnienie a niekiedy są uchylone.
I dziękuję za objaśniena wiercenia w szkle
Muszę najpierw popróbować na szybach a potem... będzie cięższa robota ale o sukcesie napiszę dopiero po, nie przed 
No i u mnie okna są non-stop rozszczelnione. Jedynie w bardzo duże mrozy zamykam a tak mają większe lub mniejsze rozszczelnienie a niekiedy są uchylone.
I dziękuję za objaśniena wiercenia w szkle
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drugi rok storczykowej przygody
W zeszłą niedzielę wybrałam się do BUW na wystawę storczyków, ale wystawiennictwem, ani okazami do kupienia nie byłam aż tak bardzo zachwycona.
Nie mniej nie obyło się bez przytargania paru nowinek, które dopiero teraz sfotografowałam, bo dopiero teraz pootwierały pąki:
Mini Mark:
Paphiopedilum appletonianum:

Babtistonia echinata:
Do tego jeszcze kupiłam malutkie okazy:

Phalaenopsis equestris:

Tuberolabium kotoense:

i Phalenopsis philippinensis:

A to aktualnie wygląd małej ścianki i długo już kwitnący Phalaenopsis:

Nie mniej nie obyło się bez przytargania paru nowinek, które dopiero teraz sfotografowałam, bo dopiero teraz pootwierały pąki:
Mini Mark:
Paphiopedilum appletonianum:

Babtistonia echinata:
Do tego jeszcze kupiłam malutkie okazy:

Phalaenopsis equestris:

Tuberolabium kotoense:

i Phalenopsis philippinensis:

A to aktualnie wygląd małej ścianki i długo już kwitnący Phalaenopsis:

Re: Drugi rok storczykowej przygody
Cudowne nowości zagościły u ciebie po wystawie.
A ścianka- wspaniała
A ścianka- wspaniała
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2483
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drugi rok storczykowej przygody
No i ja znów zachwyciłam się ścianą na nowo
DAK, nie boisz się, że ci ktoś zakosi rekonwalescentów z klatki? ... Gdzie mieszkasz....
A tak na poważnie, śliczne nowości
Paphio cudowny 
DAK, nie boisz się, że ci ktoś zakosi rekonwalescentów z klatki? ... Gdzie mieszkasz....
A tak na poważnie, śliczne nowości
Re: Drugi rok storczykowej przygody
DAK widzę, że mamy podobny gust jeśli chodzi o zdobycze z wystawy
Gratuluję nowych nabytków i niech dobrze się mają 
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Już nie. Parę lat temu zniknęły mi kaktusy, które jednak po 2 latach zabidzone "złodziejaszek" wystawił z powrotem. Widocznie z okien widzą moje dywany kolorowych kwiatów kaktusów na parapetach ..... i wymiękli - doszli do wniosku, że nie mają szans mi dorównaćkahim pisze:DAK, nie boisz się, że ci ktoś zakosi rekonwalescentów z klatki? ...
Mieszkam w sporym bloku, przed domem zajmuję się zieleniną w czterech gazonach i wszyscy z bloku nazywają mnie ICH OGRODNICZKĄ. Ale posadzone tam jesienią cebule hiacyntów jednak w tym tygodniu wykradli.
Ale to na pewno jacyś OBCY.
Ps. Interpunkcja nie boli? - To moja pięta Achillesowa - boli jak cholera.
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2483
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Ja testem taka odważna w interpunkcji, za to ortografia to moja pięta ...
U mnie na klatce schodowej nawet wycieraczki potrafią ukraść
(mieszkam w śródmieściu).
U mnie na klatce schodowej nawet wycieraczki potrafią ukraść



