Witam Was bardzo serdecznie, jak zwykle jesteście dla mnie bardzo łaskawi. ;:2
Guciu nie masz czego zazdrościć, nawet sobie nie wyobrażasz co działo się wczoraj we Wrocławiu. Ja choć widziałam na własne oczy nie mogłam uwierzyć w taką nawałnice, grad, pioruny i oberwanie chmury, w jednym miejscu spadła taka warstwa gradu, że pod kołami tworzyły się koleiny. I jeszcze nie mogę uwierzyc w swoje szczęście, bo wszystko to zaczęło się ulicę dalej od mojego domu i rozciągało na wschód w stronę miasta.
Grażynko, to może pozazdrościmy sobie nawzajem i w ten sposób zachowamy zdrową równowagę.
Witaj Łukaszu, Dzięki za odwiedzinki. Powaliłeś mnie swoim komentarzem.
Dziękuję Anulko.
Tak , ta żółta kępka to omieg.
Małgosiu dziękuję za pochwały, robię się strasznie próżna, nigdy nie mam dość.
Kamienie kupiłam w jakiejś miejscowości na trasie Wrocław (ok.20 km) - Środa Śląska, widoczny z drogi.
Pozdrawiam .
